Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor
Kurczę, podziwiam ludzi którzy coś takiego robią. Ja jak tracę mała z oka to już się strasznie martwię... Chyba bym umarła ze strachu, że potem jej nie znajdę, albo, że ją inny pies zaatakuje...
|
To tak nie do końca. Tutaj nie ma kogo podziwiać. Ja wybrałem taki sposób wychowania i wcale nie twierdze, ze jest on dobry. To, ze też umierałem ze strachu nie ma nic wspólnego. Ja zrobiłem sobie pewne załozenia i sukcesywnie je realizowałem. Ja mam taką możliwosć i obserwuje zachowania psa praktycznie nonstop i wiem jak szybko potrafi wykorzystywać wszelką niekonsekwencje. Wiem też, że jakie zachowania zostaną mu utrwalone takie będzie miał przynajmniej w 80 % Reszta to może być instynkt, geny. Wilczaki patrząc doskonale sie uczą i potrafią wykorzystać wszystko aby wzbudzić w nas wspólczucie. Wiem to bo widzę jak Czambor postępuje z moją byłą żoną gdzie na większosć mu wolno i ona szybko mu wybacza. On to wykorzystuje doskonale.