View Single Post
Old 22-04-2009, 14:06   #2
Fori
Junior Member
 
Join Date: Sep 2006
Posts: 159
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Dosłownie CHWILĘ potem rozlega się za nami ostre "UWAGA!" Okazało się, że tą częścią kładki, na którą zeszliśmy, żeby ustąpić paniusi, jedzie facet na rowerze. Jeszcze nie zdążyliśmy zejść z powrotem na tamtą stronę, a on specjalnie tak pokierował rowerem, żeby ten zatrzymał się na... Łowcy.

Mieliśmy podobną sytuację w Lasku Wolskim tyle że facet postanowił zatrzymać się z piskiem opon na moich plecach. Reakcja Forasa była natychmiastowa i zaszarżował na koło roweru tkwiące pomiędzy moimi kolanami.

Niestety mam wrażenie, że nasza wrażliwość na innego człowieka, na jego strach przed naszym psem zamiast łagodzić emocje wyzwala z tych ludzi falę niechęci i odreagowują na nas swoją złość na psy bez smyczy i kagańca których właścicieli charakteryzuje lekceważenie wszystkich i/lub moda kapturkowa i/lub całkowity "abs" co sprawia, że strach się do nich odezwać. Więc na kim mają się wyżyć ci nadwrażliwi albo lękliwi?
Fori jest offline   Reply With Quote