Quote:
Originally Posted by Ynk
No ja próbowałem zapoznać DeMolę ze Szprotem.
Dwukrotnie skończyło się to pojawieniem sie dodatkowej sierści na pysku DeMoli.
Świnki morskie sa tak pokojowo do świata nastawione że nie ma szans na odgryzienie się. A DeMola zna tylko jedna forme oznak czułości - kłapnięcie szczeny na osobniku wielbionym.
Wybraliśmy ostatecznie formę poznawania sie jedynie przez kratki.
Może jak podrośnie i sie uspokoji nieco...
Tylko wtedy to już Szprot dołączy do swej ś.p. Jedynej Ukochanej.
Hmm...
|
Ja swojego starego psa, Bingo, też próbowałam zapoznac kiedyś z moja ś.p. myszką Kevinem. Bingo był bardzo zaintrgowany, a myszka przerażona

W efekcie, gdy mycha siedziała w klatce, takiej dwu poziomowej, tzn. miała dół - jadalnię

- i górę, sypialnie, no i schodki z dołu na dół... No i gdy siedziała w klatce, a klatka stała na stole naszym takim niskim, to gdy Kevin schodził ze swojej sypialni do jadalni, to Bingo, bacznie go obserwując, właził pod stół

Szukał mychy, rozumiecie