| 
 
 | 
		
			
  | 
	|||||||
| Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW | 
![]()  | 
	
	
| 
		 | 
	Thread Tools | Display Modes | 
| 
			
			 | 
		#1 | 
| 
			
			 ngi dhla 
			
			
			
				
			
			Join Date: Aug 2011 
				Location: małaPolska 
				
				
					Posts: 321
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Oprócz szeregu wad (o czym napisano tomy elektronicznym atramentem na elektronicznych papirusach) psy... nie wspominając o wilczakach, którym poświęcone jest to forum - posiadają mnóstwo zalet.  
		
		
		
		
		
		
			Oto jedna z nich: dywan im starszy, tym gęstszy. Uwaga, ważne - dobrze, żeby był "pod kolor". 
				__________________ 
		
		
		
		
	Surman suuhun  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#2 | |
| 
			
			 Senior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Mar 2011 
				Location: Trójmiasto 
				
				
					Posts: 1,756
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
 
				__________________ 
		
		
		
		
	Ja & Urciowaty  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#3 | 
| 
			
			 ngi dhla 
			
			
			
				
			
			Join Date: Aug 2011 
				Location: małaPolska 
				
				
					Posts: 321
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Kolejna zaleta: wilczak + linka + plus człowiek na nartach + fiakier wiozący turystów do schroniska na Chochołowskiej = brak konieczności odpychania się kijkami. Uwaga, ważne - większym motywatorem od fiakra jest koń.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	Surman suuhun  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#4 | 
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Feb 2011 
				Location: ŻYWIEC 
				
				
					Posts: 40
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Do TPN jest zakaz wstępu z psem - czyżby były jakieś odstepstwa? Ja z tego powodu jeżdżę w Tatry Slowackie, ale chętnie bym się do Chocholowskiej wybrał
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	http://eskelwilkzpolskiegodworu.blog...nformacje.html  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#5 | 
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			no właśnie???? jak to jest?
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#6 | 
| 
			
			 VIP Member 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			W pienińskim i tatrzańskim jest ostro. Bez dyskusji, od razu, a czasem zawczasu strażnicy informują, że z psem wchodzić nie wolno. 
		
		
		
		
		
		
			W Pieninach warto śmignąć na słowacka stronę, tam nie ma problemu (ale to chyba też do czasu, jak Słowacy uchwalą nową listę ras niebezpiecznych, na której są i Saarloosy i kto wie czy nie znajdą się czechosłowackie wilczaki 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			![]() Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。 Last edited by Gaga; 11-11-2012 at 22:34.  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#7 | 
| 
			
			 ngi dhla 
			
			
			
				
			
			Join Date: Aug 2011 
				Location: małaPolska 
				
				
					Posts: 321
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Do Chochołowskiej jako doliny w obrębie TPN, ale jednak formalnie zarządzanej przez Wspólnotę Ośmiu Uprawnionych Wsi można wchodzić z psem. Jest to jedyna taka dolina, np. do Lejowej już nie wolno. Aha -  i tylko do schroniska - powyżej też już jest absolutny zakaz.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	Surman suuhun  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#8 | 
| 
			
			 Member 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Jeszcze jeden plus dodatni (fajny tytuł bo faktycznie są też u nich plusy ujemne) to nie trzeba mieć radia w samochodzie. Moja Ereshka tak ma, że nawet jak się jedzie 500 km to całą drogę śpiewa i opowiada co widzi za oknem. Można dołączyć (bo i tak się nie uciszy-pokrętła brak) i wówczas świetny duet albo i trio i kupa śmiechu  
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	http://henrykowka.wolfdog.org/  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#9 | |
| 
			
			 VIP Member 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
 Ja rownie "milo" wspominam Jabba - 600km spiewania, ktorego nie dalo sie zagluszyc ani techno, anii odglosem pracu trasitowego silnika.... 
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
  | 
	
		
  |