Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Żywienie i zdrowie

Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 01-02-2009, 18:25   #1
Rybka
Member
 
Rybka's Avatar
 
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
Default Choroby dziedziczne

To ja off topic zrobię ale troszkę w temacie...
Czy oprócz HD wilczaki mają predyspozycje do innych chorób dziedzicznych? Z tego co wiem tylko do ED. A co z oczami i sercem?
__________________
Rybka jest offline   Reply With Quote
Old 01-02-2009, 23:13   #2
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie bo, jak już wcześniej zostało napisane, nie istnieje baza danych na ten temat Dokumentacja z czasów tworzenia rasy zaginęła (została zniszczona?) a obecnie nikt nie archiwizuje wyników badań.
Wiadomo natomiast, że pojawia się padaczka, nowotwory, choroby serca...
Czy to przypadki osobnicze czy "skażone" linie - trudno powiedzieć, bo w niczyim interesie nie jest aby afiszować się z chorobami, np. w swojej hodowli. Gdyby ktoś zechciał zająć się tym tematem i zbierać dane to może coś by z tego wyszło. Musiałby jednak zagwarantować anonimowość "dawcom" bo inaczej - nici z takiego badania populacji.
Tak jak dziedziczne są cechy eksterieru czy charakteru- tak z pewnością dziedziczone są pewne choroby ale oficjalnie? Mamy super zdrową rasę

p.s. coś jednak MUSI być na rzeczy, skoro Niemcy do praw hodowlanych wymagaja badań PRA
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 10-02-2009, 10:20   #3
Margo
Moderator
 
Margo's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 1,281
Send a message via Skype™ to Margo Send Message via Gadu Gadu to Margo
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
p.s. coś jednak MUSI być na rzeczy, skoro Niemcy do praw hodowlanych wymagaja badań PRA
W Niemczech wysokie wymagania stawia samo VDH, czyli ich zwiazek kynologiczny. Badanie HD i PRA nie jest dla wilczakow, ale dla wszystkich ras (wlasnie z tego powodu maja ogromne problemy, aby wprowadzic u siebie np. hodowle majorek ).
__________________
.

The customs of your tribe are not laws of nature - George Bernard Shaw
Margo jest offline   Reply With Quote
Old 10-02-2009, 11:14   #4
Margo
Moderator
 
Margo's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 1,281
Send a message via Skype™ to Margo Send Message via Gadu Gadu to Margo
Default

Quote:
Originally Posted by Rybka View Post
To ja off topic zrobię ale troszkę w temacie...
Czy oprócz HD wilczaki mają predyspozycje do innych chorób dziedzicznych? Z tego co wiem tylko do ED. A co z oczami i sercem?
Problem z chorobami polega na tym, ze czesto bywalo tak, ze psy odchodzily "bo tak sie w zyciu dzieje". Nikogo nie interesowalo z jakiego powodu.

A z chorobami genetycznymi jest jak z dysplazja - wszystkie wilczaki byly zdrowe, a rasa wolna od dysplazji do czasu, gdy nie zaczeto ich badac....

No i last but not least: w bazie danych sa rowniez wpisywane dane o chorobach (obecnie nie pokazuja sie w bazie, ale beda). Niestety ciezko sie wyciaga takie informacje od hodowcow oraz wlascicieli - wiele rzeczy zostaje ukryta i czesto dane na jakich bazujemy to w sumie niewiele wiecej jak plotki. Zbieramy je, bo czesto jest w nich ziarno prawdy.... Gdy bedzie nowa baza danych pojawia sie tam informacje, ktore sa pewne i wlasciciele/hodowcy chcieli, aby tam byly.


A jak jest ze stanem rasy...?

CzW sa ogolnie o wiele lepiej przebadane i wyniki sa o wiele bardziej prawdziwe niz u innych ras. Z tym, ze prowadzi to do takiej parodii jaka jest w przypadku HD. My znamy "rzeczywista" ilosc psow dysplatycznych (20-30%). Ale gdy uslyszy to jakis wlasciciel ONa to lapie sie za glowe, ze "tak duzo, u owczarkow jest wedlug statystyk SV zdrowych psow o wiele wiecej". Prawda jest jednak taka, ze dane wilczakow sa realne (lub dosc realne), a ONow mocno naciagane i CzW sa pod tym wzgledem O NIEBO zdrowsza rasa niz ONy.

A jakie choroby. Za "typowa" dla rasy, czyli dosc czesta mozemy uznac tylko dysplazje stawow biodrowych (HD).


ED - pojawia sie. Obecnie mamy dane jedynie o psach we Wloszech, ale nie jest to jedynie wloski problem, bo czesto byli to potomkowie psow czeskich. A najciezszy dotad zanotowany przypadek ED to pies czysto czeski (morawski). Wiec nie mozna powiedziec, ze jedynie psy wloskie to dotyka, a jedynie, ze wiecej osob bada tam takze stawy lokciowe i latwiej wychwytuje sie te przypadki.

Co mozna powiedziec: psy z ED to glownie psy w typie ciezkim i masywnym (ktorym blizej do typu limfatyka, niz typu mocnego).

Obecnie jednak wsrod przebadanych CzW mamy mniej niz 0.05% psow z ED. Nie jest to jednak powod do radosci, bo wiele wynikow CzW jest nieznana, a te ktore sa przebadane i maja ED rozmnaza sie jak zdrowe - a widac, ze jednak czesto chory ojciec daje ED u szczeniakow. Jesli wiec nie zmieni sie to nastawienie mozliwe, ze ilosc psow z ED wzrosnie...


Rak - tu sklonnosci genetyczniej nie ma. Ale od czasu, gdy psy poszly ze swoimi wlascicielami "do miast" widac niestety, ze rosnie ilosc psow, ktore odeszly na ta chorobe.


Oczy - wsrod badanych psow nie bylo ani jednego przypadku PRA. Jednak jest jedna "linia" CzW (raczej linijka, bo to jedynie kilka psow) z jaskra - pod nazdorem.


Epilepsja - oprocz jednej linii, ktora pojawila sie w Niemczech (i byly to glownie psy hodowane poza FCI) sa to jedynie pojedyncze przypadki.


Serce - z tym jest pewien problem, bo z jednej strony wykrywalnosc tych wad jest mala (przypadkow zdiagnozowanych wad serca jest jedynie kilka w calej rasie). Z drugiej strony pod "wade serca" wrzucamy tez przypadku atakow serca, a niestety widac, ze czesciej trafia sie ona w okreslonych krajach. I nie raz "ataku serca" dostaje pies, ktorego pan kazal uspic, bo nie mial co z nim zrobic, a przeciez mial juz oplacony wyjazd na urlop na egzotycznej wyspie. Nie mam zamiaru uogolniac, ale nieoficjalnie wiem, ze atak serca i rak mozgu to dosc czeste przykrywki uspienia psow.
__________________
.

The customs of your tribe are not laws of nature - George Bernard Shaw
Margo jest offline   Reply With Quote
Old 10-02-2009, 11:31   #5
Rybka
Member
 
Rybka's Avatar
 
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
Default

Dziękuję Margo... Przypomniała mi się pewna maksyma "nie ma zdrowego pacjenta, jest tylko źle przebadany"
__________________
Rybka jest offline   Reply With Quote
Old 10-02-2009, 11:48   #6
btd
złośliwy krasnolud
 
btd's Avatar
 
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
Default

Quote:
I nie raz "ataku serca" dostaje pies, ktorego pan kazal uspic, bo nie mial co z nim zrobic, a przeciez mial juz oplacony wyjazd na urlop na egzotycznej wyspie. Nie mam zamiaru uogolniac, ale nieoficjalnie wiem, ze atak serca i rak mozgu to dosc czeste przykrywki uspienia psow.
Powiedzenie że scyzoryk się w kieszeni otwiera to mało. Tu nalot dywanowy potrzebny :-/
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Reply With Quote
Old 11-02-2009, 10:31   #7
Margo
Moderator
 
Margo's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 1,281
Send a message via Skype™ to Margo Send Message via Gadu Gadu to Margo
Default

Quote:
Originally Posted by Rybka View Post
Dziękuję Margo... Przypomniała mi się pewna maksyma "nie ma zdrowego pacjenta, jest tylko źle przebadany"
Doskonale to tu pasuje... Sa jeszcze dwie rzeczy, ktore nam pomagaja.

1) CzW z 'lancuchowych burkow' awansowaly i weszly "na salony". Kiedys pies ktoregos ranka najzwyczajniej nie wychodzil z budy. Albo byl usypiany, "bo jest juz stary". Nie mowie, ze zli byli wlasciciele, ale w wielu przypadkach mielismy do czynienia z kompletnie innym podejsciem.
Inne tez byly mozliwosc wykrywania chorob. Kiedys nie bylo problemu z dysplazja, ale trafialy sie przypadki, ze psu "padlo na nogi". Zwykle, gdy leczenie zawodzilo byl usypiany. Teraz jedna wizyta u weta i wykonany rentgen powodje, ze pies z "niewiadoma choroba" awansuje do psa np. z zaawansowana HD.

2) Inny jest tez przeplyw informacji. Wczesniej guru rasy byli poradcy chowu - to oni wiedzieli najwiecej, mieli wglad w tajemne ksiegi, jakimi byly rejestry CzW. To oni zbierali informacje o anomaliach w rasie, chorobach i problemach. I niestety czesto bylo tak, ze tej wiedzy pilnie strzegli, aby nikt inny nie mial do niej dostepu... Nawet jesli chodzi o HD to pozwalano nam na publikowanie jedynie dobrych wyniki psow, a w przypadku psow z HD mowiono, ze informacje te zostana nam przekazane, ale jedynie, gdy wlasciciel wyrazi na to zgode.

Teraz normalne jest, ze publikowane sa wszystkie wyniki i to publikowane w oficjalnych biuletynach klubowych i na stronach zwiazkow kynologicznych.

No i trudno nie docenic internetu - gdy na spotkaniu CzW we Wloszech wilczak sie przewroci i dostanie drgawek to po 24h wiedza o tym w calej Europie... To tylko wymyslony przyklad, ale teraz tak to dziala...

Informacje o chorobach trzeba bedzie jeszcze zbierac przez lata, ale pomalu udaje sie nam uzyskac np. statystyki na temat realnej dlugosci zycia CzW i glownych przyczyn smierci w tej rasie...
__________________
.

The customs of your tribe are not laws of nature - George Bernard Shaw
Margo jest offline   Reply With Quote
Old 11-02-2009, 17:37   #8
Rybka
Member
 
Rybka's Avatar
 
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
Default

Quote:
Originally Posted by Margo View Post
Informacje o chorobach trzeba bedzie jeszcze zbierac przez lata, ale pomalu udaje sie nam uzyskac np. statystyki na temat realnej dlugosci zycia CzW i glownych przyczyn smierci w tej rasie...
Myślisz, że to realne?
Psychologicznie podchodząc do tematu wiem, że większość właściceli (nie mówię tylko o wilczakach) przeżywa stratę psa i prawie nigdy nie myśli o dochodzeniu przyczyn śmierci. Słowo "sekcja" działa jak płachta na byka, bo jak to? Pokroić kochnego pupila na zimnym stole sekcyjnym przez bezdusznego weta... To się nie godzi!
A niestery to czasem jedyna możliwość uzyskania informacji na temat przyczyny zgonu.
I ja wcale nie mówię, że to źle... Emocje i żal po stracie psa jest zawsze i doskonale rozumiem pobudki i niechęć do dociekania przyczyny takiej straty.
Dlatego uważam, że to mało realne aby uyskać miarodajne informacje na teamt przyczyn śmierci wilczaków.
__________________
Rybka jest offline   Reply With Quote
Old 11-02-2009, 23:09   #9
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Galicja's Avatar
 
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
Default

Wydaje mi się że to zalezy od świadomości własciciela oraz od tego czy faktycznie kocha swojego pupila. Bo jeśli pupil umiera (zdycha ) to kochający właściciel chce wiedzieć DLACZEGO. Nie po to by zaraz się "mścić " na hodowcy, środowisku, złym sasiedzie, ale po to by w przyszłości można było zapobiec takiej sytuacji, albo przynajmniej uspokoić sumienie, że zrobiło się wszystko co było mozliwe.
__________________
http://www.galicyjskiwilk.pl/
Galicja jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 22:10.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org