Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Żywienie i zdrowie

Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 20-02-2014, 19:09   #41
polak1971
Junior Member
 
polak1971's Avatar
 
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
Default

Dla Emi :-))

Ocena wpływu stosowania diety wegańskiej na gęstość mineralną kości oraz markery metabolizmu kostnego
The influence of vegan diet on bone mineral density and biochemical bone turnover markers

Data publikacji:
28.10.2013
Autorzy:

Jadwiga Ambroszkiewicz, Witold Klemarczyk, Joanna Gajewska, Magdalena Chełchowska, Edward Franek, Teresa Laskowska-Klita
Katedry:

Klinika Chorób Wewnętrznych, Endokrynologii i Diabetologii Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie
Słowa kluczowe: dieta wegańska, gęstość mineralna kości, markery metabolizmu kostnego
Key words: vegan diet, bone mineral density, bone metabolism markers
Streszczenie:

Wprowadzenie: Prawidłowo zbilansowana dieta, także dieta wegetariańska, powinna zapewniać właściwy wzrost i rozwój organizmu. Jednak rygorystyczne eliminowanie produktów zwierzęcych z diety (dieta wegańska) ogranicza podaż ważnych składników odżywczych i może wpływać na metabolizm kostny. Jest to szczególnie ważne u dzieci i młodzieży, których organizm jest w fazie intensywnego wzrostu i rozwoju.
Celem pracy była ocena stanu układu kostnego u osób będących na diecie wegańskiej z wykorzystaniem badań densytometrycznych i biochemicznych.
Materiał i metody: Badaniami objęto rodzinę (rodzice i dwoje dzieci) ściśle przestrzegającą zasad diety wegańskiej. Wartość odżywczą diety oceniono za pomocą programu Dietetyk2. Badanie densytometryczne przeprowadzono z zastosowaniem dwuwiązkowej absorcjometrii rentgenowskiej (DXA). Oznaczenia biochemiczne wykonano w surowicy krwi pobranej w godzinach rannych. Poziomy wapnia i fosforanów oznaczano metodą kolorymetryczną, 25-hydroksywitaminy D – metodą chemiluminescencyjną, a markerów obrotu kostnego – metodą immunoenzymatyczną.
Wyniki: Podaż fosforanów w diecie badanych osób była prawidłowa, natomiast wapnia i witaminy D poniżej wartości rekomendowanych. Stężenia wapnia, fosforanów oraz markerów obrotu kostnego w surowicy krwi mieściły się w zakresach wartości prawidłowych, natomiast 25-hydroksywitaminy D były niskie. Znormalizowany do wieku i płci wskaźnik Z-score całkowitego BMD (gęstość mineralna kości) oscylował u rodziców od -0,6 do 0,3, natomiast u dzieci od -0,9 do -1,0. Natomiast Z-score BMD L2-L4 wynosił od -0,9 do -1,9 u dorosłych oraz od -1,5 do -1,7 u dzieci.
Wnioski: Niska podaż wapnia i witaminy D w diecie wegańskiej może wpływać niekorzystnie na tempo metabolizmu kostnego i powodować obniżenie gęstości mineralnej u wegan. Zarówno parametry densytometryczne, jak i biochemiczne, za pomocą których dokonuje się oceny stanu układu kostnego, u osób stosujących dietę wegańską powinny być monitorowane. Dotyczy to szczególnie dzieci, których organizmy są w okresie intensywnego wzrostu i rozwoju.
polak1971 jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2014, 21:39   #42
Emi
Junior Member
 
Emi's Avatar
 
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
Default

polak

serio to ma być ta publikacja o którą prosiłam? to są te dobrze zrobione badania? mam uznać za rzetelne takie, które były robione na 4 osobach i to bez grupy kontrolnej?


To ja czekam cierpliwie dalej na coś "poważniejszego" a przede wszystkim konkretnie odnoszącego się do tego o co prosiłam /mój poprzedni post / . wszak mówiłeś, że takowe papiery istnieją /przynajmniej tak to zrozumiałam/

Last edited by Emi; 20-02-2014 at 23:14.
Emi jest offline   Reply With Quote
Old 21-02-2014, 21:44   #43
polak1971
Junior Member
 
polak1971's Avatar
 
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
Default

Quote:
Originally Posted by Emi View Post
polak

serio to ma być ta publikacja o którą prosiłam? to są te dobrze zrobione badania? mam uznać za rzetelne takie, które były robione na 4 osobach i to bez grupy kontrolnej?


To ja czekam cierpliwie dalej na coś "poważniejszego" a przede wszystkim konkretnie odnoszącego się do tego o co prosiłam /mój poprzedni post / . wszak mówiłeś, że takowe papiery istnieją /przynajmniej tak to zrozumiałam/
Tak wiem nie ma grupy kontrolnej, mała populacja, brak zasady „podwójnej ślepej próby” itp. Ale zdecydowałem się podesłać te badania bo wydawało mi się że ludzie którzy je robili byli pozytywnie nastawieni do wegetarianizmu co widać chociażby po ich wnioskach zrobili małe niedoskonałe badanie ale zrobili je dobrej wierze bez założonej z góry że wegetarianizm jest „be” i jest przyczyną wszystkich nieszczęść tego świata.
Jeśli chodzi o badania a o których pisałem to miałem je ale nie mogę ich teraz znaleźć pomimo licznych prób, klasyczne „diabeł zamiótł ogonem i się cieszy” wiem z doświadczenia że w takich wypadkach jeśli nie znajdziesz od razu to na nic nie da się szukanie na siłę , trzeba spokojnie odczekać i same się znajdą. Ale ponieważ czuję się „Góralem” jak zawsze się pocieszam czasowo zamieszkującym „nizinne miasto” to znajdę w końcu je i natychmiast je prześlę. Poza tym mam intuicyjne przekonanie że Pan Bóg pokarał mnie używając Twojej osoby jako narzędzia za złamanie mojej świętej zasady jak nie masz badań pod ręką żeby pokazać je w 3 sekundy to się nimi nie chwal 

A z innej beczki mam propozycję dla Ciebie i pozostałych uczestników tego wątku. Chciałbym porozmawiać o żywieniu WCZ. Sam przygotowując się do przyjęcia swojego poprzedniego psa (Australian Cattle Dog – ACT) postanowiłem zrobić krótki przegląd dostępnej mi literatury. Napotkałem chaos informacyjny w jednym punkcie dotyczącym podaży węglowodanów który chciałbym z Wami przedyskutować.

1. Białko – tutaj nie ma większych kontrowersji większość autorów proponuje od 4g do 6g białka na kg należnej masy ciała (dalej będę używał skrótu NMC) w zależności od ilości i jakości aktywności fizycznej.

2. Tłuszcz – tutaj też nie napotkałem większych kontrowersji, propozycje to od 1g tłuszczu na 1 kg NMC w górę w zależności od ilości i jakości aktywności fizycznej.

3. Węglowodany – tu zaczyna się sygnalizowany wcześniej chaos od 1g węglowodanów na kg NMC do 5g i więcej na kg NMC i to nie dla psów o dużej aktywności fizycznej ale dla zwykłych kanapowców.

Interesuję się biologią wilka, wiem że wilki po zabiciu ofiary nie jedzą tylko mięsa zjadając większość wnętrzności w tym wątrobę czym podobnie jak Eskimosi którzy zjadają surową wątrobę foki rozwiązując tym problem ewentualnego niedoboru witaminie ( Eskimosi do warzyw i owoców dostępu nie mieli), jedzą też jagody leśne itp. Ale to w żaden sposób nie daje 5g węglowodanów na kg NMC co dawałoby przy 50 kg wilku dawkę 250g węglowodanów dziennie czyli prawie 320g ryżu.
W końcu zdając się na swoją intuicje zdecydowałem się na zastosowanie następującego rozkładu makroskładników.

1. Białko – 4g białka na kg NMC, źródła: głownie szyje indycze, kilka razy tygodniowo wymieszane z podrobami czasami lepsze mięso czyli gulaszowe z indyka. Wszystko surowe
2. Tłuszcze – 2g na kg NMC, źródła: oleje dodawane do warzyw i tłuszcz zawarty w produktach mięsnych

3. Węglowodany - od 1g do 2g na kg NMC, źródła: warzywa starte wymieszane z olejem, czasami lekko podgotowane na parze

Wyniki zawsze idealne, piękny włos, niespożyte siły do wszelkiej aktywności fizycznej. Widoczne zadowolenie przy jedzeniu:-)) Bo zjedzenie 500g szyi indyczych zajmuje z 20 min i fajnie chrupią nie to co karma znikająca w ciągu minuty. Na wyjazdach stosowałem Royal Canin Energy 4300 bez jakiś negatywnych sensacji ze względu na zmianę sposobu odżywiania..

Jestem ciekawy Waszych opinii jakie rozkłady makroskładników stosujecie i z jakimi efektami, co myślicie o takich wysokich dawkach węglowodanów na 5g i więcej na kg NMC. Proponuję żebyśmy się posługiwali podając dawki poszczególnych makroskładników (białko, tłuszcz, węglowodany) gramami tego makroskładnika na kg NMC to najbardziej precyzyjne określenie i bardzo ułatwia dyskusję. NMC oznacza albo taka masę ciała jaką Wasz pies ma obecnie jeśli uważacie że jest w optymalnej dla siebie formie albo niższą od aktualnej czyli aktualna minus zbędne waszym zdaniem kilogramy sadełka lub wyższa od aktualnej w przypadku gdy jest po przebytej chorobie stracił dużo masy mięśniowej, czyli np. taka jaka miał przed chorobą jeśli był w optymalnej według Was formie.
polak1971 jest offline   Reply With Quote
Old 22-02-2014, 14:09   #44
netah
ngi dhla
 
netah's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
Default

Quote:
Originally Posted by polak1971 View Post
Ale ponieważ czuję się „Góralem” jak zawsze się pocieszam czasowo zamieszkującym „nizinne miasto” to znajdę w końcu je i natychmiast je prześlę.
Tyś sie górolem urodziył cy pocuł? A s ktoryk to gór honorny cłece, hy?
__________________
Surman suuhun
netah jest offline   Reply With Quote
Old 22-02-2014, 15:52   #45
polak1971
Junior Member
 
polak1971's Avatar
 
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
Default

Quote:
Originally Posted by netah View Post
Tyś sie górolem urodziył cy pocuł? A s ktoryk to gór honorny cłece, hy?
Ja większość dzieciństwa spędziłem na wiosce u dziadków w Bieszczadach około 40 km od zalewu na Solinie. I to ten czas oraz ludzie tam mieszkający a zwłaszcza mój dziadek ukształtowali mnie w dużej mierze ukształtowali na takiego człowieka jakim jestem dzisiaj. To nie są wysokie góry ale chyba najbardziej dzikie w Polsce więc mi bardzo odpowiadają, a teraz są jeszcze piękniejsze bo dużo terenów wycofano z użytkowania rolniczego i wtórnie zalesiono, wróciły wilki i niedźwiedzie. Ludzie tam bardzo charakterni nigdy bez walki się poddali ani okupacji niemieckiej ani rosyjskiej. A drzwi od domów możesz zostawić otwarte i nic nie zginie:-))
polak1971 jest offline   Reply With Quote
Old 22-02-2014, 19:45   #46
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

Polak, a co sie stalo z tym ACD? jak Ci sie chowal?
anula jest offline   Reply With Quote
Old 23-02-2014, 11:33   #47
Emi
Junior Member
 
Emi's Avatar
 
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
Default

My psy żywimy mniej więcej według zasady:
80% produktów pochodnia zwierzęcego (w tym 50% to mięso tj. mięsień, 50% cała reszta, wszystko surowe); 20 % roślinnego (w tym 75% to warzywa a 25% owoce).

Jeżeli posiłkować się by kalkulatorem BARFowym, który stworzono na forum BARFnego świata na podstawie kilku źródeł /publikacji, książek weterynaryjnych/ to zaczynają się schody z suplementacją. Jak próbowaliśmy ułożyć jadłospis z tym kalkulatorem to wychodziło nam, że do na 3 tygodniową porcję potrzeba nam oprócz ww. produktów poch. zw. i roślinnego na przykład 60 g soli kuchennej 10 g alg, 100g suszonej krwi, wit. E w kapsułkach i tran.

Trochę jednak chyba odeszliśmy od tematu wege

Zastanawiam się czy psy, z racji zaawansowanego udomowienia zmieniły swoje układy pokarmowe tak ażeby przetrwać w świecie karmiących ich "czym popadnie". Z tego co opowiadały mi moja prababcia i babcia, nikt psów mięsem nie karmił, wiadomo dobro luksusowe nawet na stole nie lądowało a co dopiero w misce
Emi jest offline   Reply With Quote
Old 23-02-2014, 13:01   #48
polak1971
Junior Member
 
polak1971's Avatar
 
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
Default

Quote:
Originally Posted by anula View Post
Polak, a co sie stalo z tym ACD? jak Ci sie chowal?
Chował mi się super pomimo że był po przejściach, dopiero teraz po waszych wpisach o WCZ widzę jaki "bezproblemowy" pies mi się trafił. Żadnych problemów z przywołaniem, brak nieuzasadnionej agresji do innych psów choć umiał się obronić, niespożyta chęć do towarzyszenia mi w długich spacerach (około 2 godzin lub więcej) po podmiejskich laskach, nawet jak spotykaliśmy co się często działo sarny to nie było problemu z przerwaniem pościgu i odwołaniem go. Ale to nie moja zasługa ale mojego przyjaciela u którego był przez rok na "rehabilitacji". Po tym jak został odebrany od "debila" który po kupieniu go do pomocy przy hodowli bydła pożałował kasy na szkolenie po czym uznał za niezdatnego do pracy bo nie umiał sobie z nim poradzić i dał go na łańcucha. Podczas jego nieobecności bo wyjechał do pracy chyba za granicę następny debil w osobie jego ojca za niegrożnie szczypniecie listonosza i dzieciaka który wlazł na podwórku za ogrodzenie, a tego podwórka ACT miał własnie bronić i pilnować. Więc ten debil zlał go łańcuchem i chyba pasem. Przez rok ACT był w górach gdzie dzięki mojemu przyjacielowi odzyskał zaufanie do człowieka i nauczył się wszystkiego co niezbędne. W tym czasie byłem tam bardzo częstym gościem do piątku do niedzieli od razu przypadł mi do serca i jak tylko mogłem to zabierałem go na wspólne spacery we 2. po roku pojawiła się potrzeba żeby znaleźć mu dobry dom bo pobyt u mojego przyjaciela od początku był sytuacją przejściową na zasadzie ratowania psa bo był przeznaczony do uśpienia. Dlatego przyjaciel zaproponował czy bym go nie wziął. Ja wprawdzie myślałem o psie ale chciałem mieć takiego od szczeniaka, ale moja aktualna wtedy partnerka który ma świetne podejście do psów bo chowała się z nimi od dzieciństwa i ma w sobie dużo mądrej miłości dla nich nie miała problemu z tym że jest starszy więc wspólnie zdecydowaliśmy że go bierzemy do Siebie ale będzie to jej pies. I tak spędziliśmy w trójkę kolejne 2 lata, dzieliliśmy się obowiązkami solidarnie, Ja ponieważ lubię jak tylko mogłem zabierałem go na długie spacery po podmiejskich laskach i krzakach i wspólne zabawy. Wybór mojej partnerki był optymalny dla niego bo on potrzebował dużo mądrego ciepła i czułości i poczucia że jest w końcu kochany i najważniejszy na świecie. W domu bezproblemowy, po podaniu jedzenia do miski potrafił na komendę czekać siedząc w odległości metra kiedy np ja udawałem ze jem z jego miski, bardzo dobry kontakt z moimi córkami które były u nas co na weekend co dwa tygodnie, nigdy żadnych przejawów agresji. Na polowania nie jeździł bo dla niego nie byłby bezpieczne udział w zbiorowych polowaniach (i zdania nie zmieniłem bo swojego WCZ na zbiorówki tez nie zamierzam brać). Ale tak mi się życie poukładało że od prawie roku nie mieszka już ze mną ale z moją była partnerką na wsi gdzie ma 2 suki mieszańce w typie ON-ka do towarzystwa, "brakuje mi go" ale wiem że tam jest szczęśliwy. No i jest zakochany w swojej pani a ona w nim, myślę że się świetnie dobrali:-))
Ponieważ ACT ma domieszkę dingo które od 3 tysięcy lat żyją dziko byłem zdziwiony różnicą wielości problemów jakie opisujecie pomiędzy ACT a WCZ, ale może to kwestia długości istnienia rasy (przynajmniej 100 lat w przypadku ACT) i tego że to psy pracujące z bydłem, czyli ich instynkt łowiecki ma częściowo możliwość realizacji bo pozostał skierowany na użyteczną dla człowieka pracę ale nie chcę się mądrzyć bo jetem "zielony", tak mi podpowiada tylko intuicja:-))
polak1971 jest offline   Reply With Quote
Old 23-02-2014, 13:04   #49
polak1971
Junior Member
 
polak1971's Avatar
 
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
Default

Quote:
Originally Posted by anula View Post
Polak, a co sie stalo z tym ACD? jak Ci sie chowal?
Oczywiście skrót powinien być ACD a nie a ACT :-))
polak1971 jest offline   Reply With Quote
Old 02-03-2014, 14:57   #50
polak1971
Junior Member
 
polak1971's Avatar
 
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
Default Emi odpowiedź

[quote=Emi;459929]My psy żywimy mniej więcej według zasady:
80% produktów pochodnia zwierzęcego (w tym 50% to mięso tj. mięsień, 50% cała reszta, wszystko surowe); 20 % roślinnego (w tym 75% to warzywa a 25% owoce). Jeżeli posiłkować się by kalkulatorem BARFowym, który stworzono na forum BARFnego świata na podstawie kilku źródeł /publikacji, książek weterynaryjnych/ to zaczynają się schody z suplementacją. Jak próbowaliśmy ułożyć jadłospis z tym kalkulatorem to wychodziło nam, że do na 3 tygodniową porcję potrzeba nam oprócz ww. produktów poch. zw. i roślinnego na przykład 60 g soli kuchennej 10 g alg, 100g suszonej krwi, wit. E w kapsułkach i tran. [quote]

Dzięki za informacje ale chciałbym dopytać jeszcze o:

1. Ilości białka zawartego w tym zestawie mięsno-podrobowym, to znaczy ile jest w tym gramów białka w przeliczeniu na kg NMC dziennie. Dla przypomnienia mięso i podroby w przybliżeniu zawierają około 20 g białka w 100 g surowego produktu. Jakie są źródła tej mieszanki mięsno-podrobowej. Czyli z jakich zwierząt pochodzi to mięso i podroby. Ciekawi mnie też czy podajecie jakieś kości lub chrząstki

2. Ile jest gramów warzyw na 1 kg NMC dziennie i owoców na 1 kg NMC dziennie oraz jakie są źródła warzyw i owoców (czyli jakie rodzaje warzyw i owoców).

3. Ile gramów tłuszczu dodanego dajecie na 1 kg NMC dziennie oraz jakie są jego źródła. Tłuszcz dodany to ten który dodaje się ekstra w postaci np: oleje, masło, smalec lub słonina. Oprócz tego występuje jeszcze tłuszcz "ukryty" zawarty głownie w mieszance mięsno-podrobowej oraz niewielkie ilości w warzywach i owocach.

4. Ile razy dziennie karmicie, czy stosujecie im post 1 X tygodniu

5. W jakiej kondycji są przy takiej diecie Wasze psy, jak to wygląda przy okresowych badaniach krwi. Czy macie porównanie z żywieniem jakąś dobrą karmą

Quote:
Zastanawiam się czy psy, z racji zaawansowanego udomowienia zmieniły swoje układy pokarmowe tak ażeby przetrwać w świecie karmiących ich "czym popadnie". Z tego co opowiadały mi moja prababcia i babcia, nikt psów mięsem nie karmił, wiadomo dobro luksusowe nawet na stole nie lądowało a co dopiero w misce
Oczywiście na wsi karmiono kiedyś psy jak najtaniej, bo mięso jak napisaliście pojawiało się u ludzi rzadko, zazwyczaj 1 w tygodniu, ale pies na wsi jeśli nie jest cały czas na łańcuchu ma możliwość uzupełniania swojej diety drobną zwierzyną którą upoluje np. gryzonie, zające, dzikie króliki, dzikie ptactwo, ryby, jaja itp Z punktu widzenia ewolucji czas kiedy taka hipotetyczna linia psa bez dostępu do produktów mięsnych i podrobów by funkcjonowała jest za krótki żeby coś zmienić w jego fizjologii. Najlepszym dowodem na to jest brak zmian w uzębieniu psów, bo gdyby zaczęły się ewolucyjnie adaptować do takiej diety widoczne byłyby wyraźne zmiany w uzębieniu zbliżając ich do roślinożerców a jak na razie mają typowe dla mięsożerców uzębienie. Oczywiście jak każde zwierzę w tym człowiek może przez długi okres czasu funkcjonować na "śmieciowym jedzeniu", tak jak człowiek może przetrwać wiele lat odżywiając się czipsami i lodami:-)) Ale z czasem pojawia się coraz więcej problemów zdrowotnych związanych ze złym odżywianiem. Taka dieta śmieciowa to nie jest dieta optymalna więc odbije się na zdrowiu i kondycji psa we wszystkich jego aspektach.
polak1971 jest offline   Reply With Quote
Old 02-03-2014, 16:07   #51
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Ja sie nie bawie w obliczenia, daje jak uwazam, dostaje rozne rodzaje mies, podrobow i kosci bez warzyw i bez owocow ale z suplementami i olejem z lososia lub dorsza.
Czasem nawet dostanie ugotowane, a czasem karme jak ja zje, dostaje tez twarozki, rybke i inne. On po prostu nie wielbi jedzenia jak inne psiaki wiec ciesze sie jak zje cokolwiek.

Przerw w jedzeniu nie musze robic, bo on sam je sobie robi, jak ma ochote na jedzenie to nazre sie jak swinka i nastepnego dnia nic nie ruszy. Mieso wolowe dostaje rozne, ale ewidentnie woli takie z wieksza iloscia tluszczu i miesni czy skorek.

Mendzioch ma co pol roku pobierana krew i mocz i poki co wszystko ok
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 02-03-2014, 17:38   #52
polak1971
Junior Member
 
polak1971's Avatar
 
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
Default

napisała AVGRUNN
Quote:
Ja sie nie bawie w obliczenia, daje jak uwazam, dostaje rozne rodzaje mies, podrobow i kosci bez warzyw i bez owocow ale z suplementami i olejem z lososia lub dorsza.
Czasem nawet dostanie ugotowane, a czasem karme jak ja zje, dostaje tez twarozki, rybke i inne. On po prostu nie wielbi jedzenia jak inne psiaki wiec ciesze sie jak zje cokolwiek.
A jakie suplementy podajesz, jakiej firmy?

napisała AVGRUNN
Quote:
Przerw w jedzeniu nie musze robic, bo on sam je sobie robi, jak ma ochote na jedzenie to nazre sie jak swinka i nastepnego dnia nic nie ruszy. Mieso wolowe dostaje rozne, ale ewidentnie woli takie z wieksza iloscia tluszczu i miesni czy skorek.
Tak się tylko zastanawiam, pisałaś o tym że generalnie jest niejadkiem czy czasami nie wynika to z tego że generalnie dostaje trochę więcej pożywienia niż jest jej potrzebne? Wiec sama sobie reguluje jego ilość robiąc za "niejadka":-)) Nie mam dużego doświadczenia w żywieniu psów ale wśród moich dziecięcych podopiecznych to najczęstsza przyczyna wśród "niejadka":-)) Mamy i Babcie po właściwym wyregulowaniu ilości pożywienia często relacjonują że stał się "Cud" bo dziecko które od dzieciństwa wymagało całego "teatru" żeby łaskawie raczyło coś zjeść samo domaga się jedzenia i wcina aż mu się "uszy trzęsą":-)) Ale może w jej przypadku chodzi o coś innego
polak1971 jest offline   Reply With Quote
Old 02-03-2014, 17:43   #53
polak1971
Junior Member
 
polak1971's Avatar
 
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
Default

Już zdążyłem się zorientować ze masz psa a nie sukę:-))
polak1971 jest offline   Reply With Quote
Old 02-03-2014, 18:17   #54
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Daje suplementy Lunderland, dawalam roznie ale najlepiej na mendziocha dziala polaczenie oleju z ryb, maczki z rozy, drozdzy, alg morskich. Czasem dodaje cos jeszcze ale to jest do okresowego stosowania jak spirulina czy cos innego

Ilosc zarcia nie ma znaczenia, przez 3 lata probowalismy roznych rzeczy. Na barfie je najlepiej choc tez nie bez fochow. Ostatnio byla sytuacja ze po dniu niejedzenia dostal szyje z indyka, oczywiscie bardziej zachecajaca okazala sie butelka coca coli, dopiero jak ja odkrecil to niespiesznie zajal sie szyja.
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 02-03-2014, 18:30   #55
netah
ngi dhla
 
netah's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
Ilosc zarcia nie ma znaczenia, przez 3 lata probowalismy roznych rzeczy. Na barfie je najlepiej choc tez nie bez fochow. Ostatnio byla sytuacja ze po dniu niejedzenia dostal szyje z indyka, oczywiscie bardziej zachecajaca okazala sie butelka coca coli, dopiero jak ja odkrecil to niespiesznie zajal sie szyja.
Wow... jak daleko potrafi paść jabłko... mój nadal żre ile wlezie i muszę mu mocno wydzielać, a i tak podjada w przypadkach kiedy jest szybszy, lub ja nieuważny. A jak tylko usłyszy ze coś mu wpada do miski... nawet jeśli jest to kawałek sera wielkości paznokcia, to jest przy niej szybciej niż teleportem. A jak widzi szyje z indyka to dostaje ślinotoku a'la Silkawa, Niagara, Wodospady Wikrorii i Corega Tabs.
__________________
Surman suuhun
netah jest offline   Reply With Quote
Old 02-03-2014, 18:51   #56
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

To ze kuzyni nie znaczy ze maja podobny apetyt ale pomyslalam ze moze genetyka ma cos do tego i wypytalam wlascicieli rodzenstwa Ura jak jedza ich psiaki i w wiekszosci (choc nie wszystkie) jadaja slabo, jakos bez entuzjazmu. A Beryl ma moze po mamuni, wiem ze jej rodzenstwo miluje sie w jedzeniu
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 02-03-2014, 22:25   #57
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Łowca się w to nie wpisuje, choć półbrat. Od szczeniaka wcinał, aż miło. Dostaje głównie surowe, ale karmą też nie gardzi.
Polak, ty naprawdę nie żartujesz? Czy ktoś się w ogóle oprócz Ciebie "bawi" w przeliczanie białka, czy czegoś tam na coś tam? Mamma mia, z dziećmi (ludzkimi) się tak nie cyrkuje.
W uproszczeniu wygląda to tak; dajesz psu gnata obrośniętego mięsem (w różnych "kombinacjach"), urozmaicasz jarzynami (niekoniecznie codziennie), trochę podróbów (nie za często), nie stosujesz nadmiernie aseptyki (w sensie jak ma ochotę np. na za przeproszeniem końskie g... to niekoniecznie bronisz, jak chce pojeść trawki lub... ziemi, to też nie bronisz. Lekko "podśmierdnięte" mięsko też nie jest wcale be" I to by było w uproszczeniu na tyle, przynajmniej w naszym przypadku (od czasu do czasu dostaje też dobrej jakości karmę bezzbożową). Obecnie nie dajemy mu żadnych "sztucznych" suplementów, ale przez cały pierwszy rok życia dostawał glukozaminę z chondroityną. Łowca ma obecnie 5,5 roku. Przez całe swoje dotychczasowe życie nie miał ŻADNYCH problemów żołądkowych, ani jeśli idzie o ścisłość, innych zdrowotnych, z uczuleniami włącznie.

Last edited by Grin; 02-03-2014 at 22:32.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 02-03-2014, 22:48   #58
polak1971
Junior Member
 
polak1971's Avatar
 
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
Default

Quote:
Polak, ty naprawdę nie żartujesz? :O Czy ktoś się w ogóle oprócz Ciebie "bawi" w przeliczanie białka, czy czegoś tam na coś tam? :O Mamma mia, z dziećmi (ludzkimi) się tak nie cyrkuje.
To zboczenie zawodowe:-)) Lubię mieć wszystko w miarę precyzyjnie zaplanowane i policzone. A jednocześnie duża oszczędność jeśli chodzi o kasę i ułatwienie przy zakupach. Ja np. kupowałem szyje indycze raz na 2 tygodnie w większej ilości dostając dobrą cenę w zaprzyjaźnionym sklepie mięsnym:-))

Quote:
W uproszczeniu wygląda to tak; dajesz psu gnata obrośniętego mięsem (w różnych "kombinacjach"), urozmaicasz jarzynami (niekoniecznie codziennie), trochę podróbów (nie za często), nie stosujesz nadmiernie aseptyki (w sensie jak ma ochotę np. na za przeproszeniem końskie g... to niekoniecznie bronisz, jak chce pojeść trawki lub... ziemi, to też nie bronisz. Lekko "podśmierdnięte" mięsko też nie jest wcale be" I to by było w uproszczeniu na tyle, przynajmniej w naszym przypadku (od czasu do czasu dostaje też dobrej jakości karmę bezzbożową). Obecnie nie dajemy mu żadnych "sztucznych" suplementów, ale przez cały pierwszy rok życia dostawał glukozaminę z chondroityną. Łowca ma obecnie 5,5 roku. Przez całe swoje dotychczasowe życie nie miał ŻADNYCH problemów żołądkowych, ani jeśli idzie o ścisłość, innych zdrowotnych, z uczuleniami włącznie.
Jeśli chodzi o aseptykę to w pełni się zgadzam, zauważyłem a później doczytałem że psy same jak jedzenie jest zbyt sterylne szukają okazji żeby "wciągnąć" jakiś niezbyt świeży i czysty znaleziony ochłap mięsa dla zachowania odpowiedniej równowagi flory bakteryjnej.
gratuluje dobrego stanu zdrowia łowcy widać że taka dieta mu służy:-))
polak1971 jest offline   Reply With Quote
Old 02-03-2014, 22:55   #59
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Wlasnie Grin, dobrze mowisz, warto czasem zaufac psu, oczywiscie o ile ten jest w miare rozsadny a nie zre wszystkiego po drodze . Ale zauwazylam ze one nie dadza sobie krzywdy zrobic, widze ze jak mendziochowi cos stanie na zoladku to od razu leci trawe jesc by zwrocic szkodliwe cos, syfu nie zje, ma fochy jedzeniowe ale zaglodzic sie nie da. Raz mielismy tylko stracha, bo zezarl te aspolowe miecho z koscia i mu zaszkodzilo porzadnie, od tego czasu daje mu cale kosci i mieso, ktore jestem w stanie zidentyfikowac a nie zadna zmielona papka.
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 03-03-2014, 09:29   #60
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by polak1971 View Post
To zboczenie zawodowe:-))
A no chyba że tak.
Quote:
Originally Posted by polak1971 View Post
gratuluje dobrego stanu zdrowia łowcy widać że taka dieta mu służy:-))
Dzięki.
Mam nadzieję, że tak będzie też dalej.
Quote:
Originally Posted by polak1971 View Post
Ale zauwazylam ze one nie dadza sobie krzywdy zrobic, widze ze jak mendziochowi cos stanie na zoladku to od razu leci trawe jesc by zwrocic szkodliwe cos, syfu nie zje...
To prawda. Oczywiście na początku przy szczeniaku człowiek nie ma jeszcze do siebie, ani do psa takiego zaufania, ale stopniowo go nabiera. Np. nigdy nie musiałam się martwić, że jak dam mu do zabawy karton po mleku do roztargania i wylizania, to się go naje, a czytałam kiedyś na Dogo, że innym psom, owszem, zdarzało się coś takiego. Tak jest w zasadzie ze wszystkim. Wie, co może mu zaszkodzić, a co nie.
Wilczak znajomej, jak coś mu "siadło" na żołądku, nażarł się tym razem nie trawy, a... ziemi i mu przeszło. Coś tam musiała gleba zawierać, co mu pomogło (może węgiel? ). Szkoda, że ludzie utracili takie zdolności.

Last edited by Grin; 03-03-2014 at 10:31.
Grin jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 00:55.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org