|
Spotkania i podróże Spotkania - te duże i te maleńkie, oficjalne i prywatne. Ważne by psy się wyszalały.... Jak i gdzie jechać z psem na wakacje... |
|
Thread Tools | Display Modes |
16-12-2010, 08:24 | #1 |
Senior Member
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
|
Border Rush 6.01- 9.01.2011
Moze ktoś w terminie 6-9.01.2011 będzie w okolicach Jakuszyc???
W końcu 6.01 mamy ustawowo wolne i biorąc tylko 1 dzień urlopu mozna zrobić sobie mini urlop. ZAPRASZAM na zawody BORDER Rush - Genesis/Husqvarna Tour 2011 w Jakuszycach : http://www.borderrush.com/ W zeszłym roku startowali zawodnicy z Czech z wilczakami. Wiec moze w tym roku bedzie mozna kogos spotkać
__________________
IMBUSEK4, IMBUSEK3, IMBUSEK2, IMBUSEK1, IMBUSEK, szasztin szasztinphoto, szasztinphoto1 |
11-01-2011, 14:18 | #2 |
Senior Member
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
|
No to V edycja BORDER RUSH/ HUSQVARNA TOUR 2011 już zakończona. Niestety wilczaków w tym roku nie było .
Warunki pogodowe były masakryczne - etap nocny odbywał się w strugach deszczu, etap trzeci ( 3 dzień zawodów) we mgle - widoczność około 15 metrów. Trochę fotek: I po zawodach - na stake out:
__________________
IMBUSEK4, IMBUSEK3, IMBUSEK2, IMBUSEK1, IMBUSEK, szasztin szasztinphoto, szasztinphoto1 |
11-01-2011, 16:56 | #3 |
Junior Member
Join Date: Apr 2009
Location: Katowice
Posts: 243
|
Fantastyczne foty! Szczena opada jak tym psom zupełnie))
__________________
http://mumekiaszczurka.fotolog.pl/ |
12-01-2011, 11:08 | #4 |
Senior Member
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
|
W Jakuszycach był jeden wilczak - ale ze względu na wiek juz nie startował - lub raczej nie startowała -była to Orka z Molu Es:
Po dłuższej obserwacji mogę stwierdzić że wychowanie i życie z eurodogami nic a nic nie zmieniło Orki. To prawdziwy kombinujący wilczak - jako jedyna sama otwierała sobie drzwi do swojego kojca w przyczepie))
__________________
IMBUSEK4, IMBUSEK3, IMBUSEK2, IMBUSEK1, IMBUSEK, szasztin szasztinphoto, szasztinphoto1 |
14-01-2011, 20:54 | #5 |
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
Masakryczne czy nie, ale widać, że one to uwielbiają.
Fotki mega świetne - jak zwykle z resztą |
15-01-2011, 10:19 | #6 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
Kilka tygodni temu Lorka została na dwa dni z nianią . Dokładnie jej wyjaśniłam, co Młoda umie, do czego jest zdolna, itp. Ale i tak omal zawału nie dostała, kiedy weszła do pokoju, a bura wypatrywała nas przez otwarte okno Niani wydawało się, że mówiąc, iż suka sama otwiera okno tylko .... żartowaliśmy |
|
15-01-2011, 11:26 | #7 | |
Senior Member
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
|
Quote:
__________________
IMBUSEK4, IMBUSEK3, IMBUSEK2, IMBUSEK1, IMBUSEK, szasztin szasztinphoto, szasztinphoto1 |
|
15-01-2011, 11:39 | #8 |
Senior Member
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
|
Kilka fotek z drugiego dnia - etap nocny - deszcz i mgła.
Po powrocie do schroniska okazało sie że nawet majtki mam mokre )) A tu trzeci dzień - mgła jak mleko - widoczność czasami spadała do 5- 10 metrów: Odpoczynek: Jedno wiem - za rok wracam tam!!!
__________________
IMBUSEK4, IMBUSEK3, IMBUSEK2, IMBUSEK1, IMBUSEK, szasztin szasztinphoto, szasztinphoto1 |
15-01-2011, 13:58 | #9 |
Junior Member
|
No to teraz poznajesz prawdziwe uroki fotografowania na zawodach zaprzęgowych. Nie raz spędziłam kilka godzin na trasie - właściwe ubranie się od bielizny po rękawiczki jest niezbędne... No i warunki do fotografowania, ciekawe, nie...?
|
16-01-2011, 13:00 | #10 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Quote:
Powiedz lepiej, jak sprzęt zabezpieczyłaś. Jackowy co prawda już raz zaliczył totalną kąpiel w fotografowanym właśnie strumieniu i... przeżył, ale to były dla Jacka bardzo stresujące 24 godziny; co prawda obiektywy ma wodoszczelne, ale puszka przestała działać na całą dobę, do momentu, aż całkowicie wyschły jej bebechy. Nadenerwował się "chłopak" trochę, nadenerwował... No i to było niezamierzone, z premedytacją raczej by nie wyciągnął sprzętu przy takiej wilgoci, jak panowała tam w Jakuszycach. PS Zdjęcia zaiste piękne. Jackowi też bardzo się podobają, a jego naprawdę trudno w tej kwestii zadowolić. Przy okazji: my tam będziemy już za tydzień, bo u nas się właśnie ferie rozpoczynają. Mam tylko nadzieję, że trochę śniegu uraczymy, bo oprócz Jakuszyc mamy zamiar w tym roku odwiedzić narciarsko także Szpindlerowy Młyn po czeskiej stronie. |
|
|
|