|
Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu... |
|
Thread Tools | Display Modes |
01-12-2010, 12:06 | #21 |
Kawał ch*ja
|
racja ale nad niechlujnym pisaniem (znaczy takim "lekarskim") rowniez mozna popracowac tak jak piszesz, jeden znajomy tlumaczy sie wlasnie tzw 3dys
__________________
Czarna Helena hoduje bluszcza, sadzi begonie w donice, tylko na stadion nikt jej nie wpuszcza, bo się jej boją kibice. Czarna Helena ma dużo wdzięku, i innych zalet ma parę: wianek na głowie, badylek w ręku, a przed nią bieży owczarek. |
09-12-2010, 19:33 | #22 |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Zgadzam się co do teorii, że im więcej się czyta książek tym mniej błędów ortograficznych się popełnia (zakładając, że nie jest się dyslektykiem). Sama jestem tego przykładem... ale...
Komputer i świat internetu są naszpikowane dziwnymi, infantylnymi zdrobnieniami, skrótami i niestety bykami ortograficznymi. Nie wiem jak Wy, ale ja po kilku miesiącach siedzenia na forach i innych stronach, gdzie wypowiadają się ludzie dostaję uwstecznienia. Po "opatrzeniu" się na wyrazy z błędami po jakimś czasie stają się dla mnie "normalne" i ciężko mi je wyłapać. Doskonałym lekarstwem okazuje się wtedy złapanie za ciekawą książkę i odświeżenie sobie prawidłowej, polskiej pisowni |
09-12-2010, 19:47 | #23 |
Kawał ch*ja
|
szczerze mowiac, mam zupelnie odwrotnie :-) im wiecej siedze na forach i roznych innych takich, tym czesciej widze wlasnie te bledy sam np. nie lubie pisac polskich znakow, bo nieco spowalnia to pisanie :-) ale w pracy z kolei sporzadzajac rozne raporty czy cus, polskie znaki uzywac musze i przyznam szczerze, ze niczego ze szkoly nie zapomnialem w tych sprawach a co do ksiazek - czytac! :-)
__________________
Czarna Helena hoduje bluszcza, sadzi begonie w donice, tylko na stadion nikt jej nie wpuszcza, bo się jej boją kibice. Czarna Helena ma dużo wdzięku, i innych zalet ma parę: wianek na głowie, badylek w ręku, a przed nią bieży owczarek. |
09-12-2010, 20:01 | #24 |
Junior Member
|
Czytać, czytać, czytać. Ja osobiście ,jeszcze przed studiami ,dosłownie pochłaniałam książki, nie było lektury której bym nie przeczytała.Teraz ,patrząc na to co przerabiają w szkole podstawowej mnie po prostu przeraża.Za moich czasów ( nie tak odległych zresztą ), każdy musiał obowiązkowo przeczytać lektury , dodatkowo prowadziliśmy zeszyty w których opracowywaliśmy streszczenia.A teraz , wystarczy że zajrzysz do internetu i masz gotowca.
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
09-12-2010, 20:08 | #25 |
Kawał ch*ja
|
w dzisiejszych czasach modne jest wlasnie sciaganie z internetu i drukowanie takowych prac - jako, ze nie mialem drukarki, pisalem wszystko odrecznie (oczywiscie znaczna wiekszosc sciagana z internetu, zeby nie bylo ) czym zyskiwalem sobie ocene wyzej od rowiesnikow zbyt leniwych, zeby nawet przeczytac prace, ktora rzekomo sami pisali w notatniku czy Wordzie
__________________
Czarna Helena hoduje bluszcza, sadzi begonie w donice, tylko na stadion nikt jej nie wpuszcza, bo się jej boją kibice. Czarna Helena ma dużo wdzięku, i innych zalet ma parę: wianek na głowie, badylek w ręku, a przed nią bieży owczarek. |
09-12-2010, 20:17 | #26 |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Święta prawda. Swego czasu tyle naczytałam się w necie jakie to wspaniałe "kontowanie" mają psy w hodowlach i na wystawach (a ostatnio nawet szczeniaczki niektórych polskich hodowców ) że aż na wolfdogu spytałam czy kontowanie to jakiś nieznany mi termin kynologiczny
|
09-12-2010, 20:18 | #27 |
Junior Member
|
Ja wolę pisać odręcznie , może zajmuje to wiele więcej czasu , ale świadczy o tym że , nie idzie się na łatwiznę. A co do ściągania i internetu , jednak wolę wypożyczenie książek z biblioteki i na tej podstawie opracowywać.
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
09-12-2010, 20:26 | #28 |
Kawał ch*ja
|
tez wole pisac odrecznie, az tak leniwy nie jestem na szczescie juz nie musze niczego opracowywac na zadania domowe czy inne szkolne rzeczy oczywiscie nie liczac tego, co teraz mam na zaocznym studium, ale to jest male miki :-)
__________________
Czarna Helena hoduje bluszcza, sadzi begonie w donice, tylko na stadion nikt jej nie wpuszcza, bo się jej boją kibice. Czarna Helena ma dużo wdzięku, i innych zalet ma parę: wianek na głowie, badylek w ręku, a przed nią bieży owczarek. |
09-12-2010, 20:37 | #29 |
Junior Member
|
Niech wrócą, kaligrafie do szkół .A tak to tylko w ,,plastykach'' jest.
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
09-12-2010, 20:53 | #30 |
Kawał ch*ja
|
nie dajmy sie poniesc emocjom... chociaz ja szkole mam za soba, wiec... nieh wroca ;p
__________________
Czarna Helena hoduje bluszcza, sadzi begonie w donice, tylko na stadion nikt jej nie wpuszcza, bo się jej boją kibice. Czarna Helena ma dużo wdzięku, i innych zalet ma parę: wianek na głowie, badylek w ręku, a przed nią bieży owczarek. |
09-12-2010, 20:57 | #31 |
Junior Member
|
Ależ gdzież bym śmiała , ale lubiłam piśmiennictwo
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
09-12-2010, 21:19 | #32 |
Kawał ch*ja
|
niektorzy mowia, ze charakter pisma swiadczy o czlowieku - po czesci sie zgodze :-)
__________________
Czarna Helena hoduje bluszcza, sadzi begonie w donice, tylko na stadion nikt jej nie wpuszcza, bo się jej boją kibice. Czarna Helena ma dużo wdzięku, i innych zalet ma parę: wianek na głowie, badylek w ręku, a przed nią bieży owczarek. |
09-12-2010, 21:25 | #33 |
Junior Member
|
jeśli tak jest , to co myśleć o lekarzach , ale z psychologicznego punktu widzenia tak jest.
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
09-12-2010, 21:28 | #34 |
Kawał ch*ja
|
uff, jestem porzadny
__________________
Czarna Helena hoduje bluszcza, sadzi begonie w donice, tylko na stadion nikt jej nie wpuszcza, bo się jej boją kibice. Czarna Helena ma dużo wdzięku, i innych zalet ma parę: wianek na głowie, badylek w ręku, a przed nią bieży owczarek. |
09-12-2010, 22:30 | #35 | |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Quote:
Ja recepty wypisuję ładnie i starannie. Jak nie znam pisowni leku to sprawdzam w spisie, a nie bazgram, żeby się pani farmaceutka domyśliła |
|
09-12-2010, 22:33 | #36 |
Junior Member
|
Ja pisałam o stereotypie postrzegania lekarza
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
09-12-2010, 22:44 | #37 |
Kawał ch*ja
|
Kasia, ale Ty jestes weterynarzem :-) to zupelnie inna bajka
(zeby nie bylo, rowniez mowie o stereotypowym postrzeganiu pisania lekarzy )
__________________
Czarna Helena hoduje bluszcza, sadzi begonie w donice, tylko na stadion nikt jej nie wpuszcza, bo się jej boją kibice. Czarna Helena ma dużo wdzięku, i innych zalet ma parę: wianek na głowie, badylek w ręku, a przed nią bieży owczarek. |
09-12-2010, 23:31 | #38 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
A ja właśnie zaczęłam się zastanawiać w jakim to filmie bohaterowie się sprzeczali czy weterynarz to lekarz...
Aaaa... już wiem "Każdy chce być Włochem". Chyba. Całkiem sympatyczna komedia
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
10-12-2010, 00:19 | #39 |
VIP Member
|
NO jak to? Przecież lekarz to ludzki vet
|
10-12-2010, 10:41 | #40 |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Jak jeździłam co 3 dni do szpitala na zmianę opatrunków to zawsze z nudów czytałam swoją kartę choroby.
Po pół roku studiów pisma mojego lekarza prowadzącego jestem w stanie odczytać co drugie słowo, które napisał Gdy powiedziałam o tym innemu lekarzowi to zrobił wielkie oczy i mi zupełnie szczerze pogratulował |
|
|