Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 20-03-2003, 17:05   #1
Joanka
Junior Member
 
Joanka's Avatar
 
Join Date: Oct 2003
Location: Jura Krakowsko-Częstochowska
Posts: 190
Default Halla gazownik alias David Coperfield

Witamy ponownie,
po ostatnich wydarzeniach z gazem zmuszeni bylismy pod nasza nieobecnosc
zamykac Halle w klatce (specjalna stalowa klatka, w ktorej poprzednio
"pomieszkiwaly" dwa setery). W poniedzialek rano nasza psunia zostala - z
bolem serca - zamknieta w klatce. Klatka zamykana jest na dwa zaczepy
sprezynowe, ktore trzeba dosc sprytnie podniesc, wgniesc i opuscic (czyli
generalnie nie tak latwo).
Pies wyszedl z klatki samodzielnie - witala nas w progu mieszkania!
Wczoraj zamknelismy klatke dodatkowo na klodke- pies wital nas w progu
mieszkania a klodka na klatce wisiala nietknieta!
Czy ktos moze wie jak pies moze wyjsc ze stalowej klatki zamknietej na dwa
prezynowe zaczepy i klodke?????!!!!
Dla wyjasnienia dodam, ze klatka ma wszystkie sciany, sufit i podloge, jest
polaczona we wszystkich - wskazanych przez producenta -miejscach, jak
rowniez szczeliny pomiedzy drutami sa takie, ze nasz krolik by sie nie
wydostal. Aha, klucz do klodki lezal daleko.

Sprawa druga: niestety Halla uwielbia na spcerach zjadac jakies smieci.
Wczoraj zlapala paskudna padline (czyjes zwloki czy salceson - sama nie
wiem) i w nogi... Ledwo udalo mi sie odebrac jej to paskudztwo. Czy mozecie
doradzic jak zapanowac nad tym "nalogiem". Staramy sie juz wychodzic na
spacery po przekasce, zeby brzuszek nie byl pusty i nie kusilo, ale na
niewiele sie to zdaje.
Mieszkamy w takiej okolicy, gdzie ludzi glupich moc i niejeden byl juz
przypadek otrucia psa. Chcialabym uniknac zakladania kantarka na pysk.
Pozdrawiamy serdecznie

Joanna, Adrian i David Coperfield
Joanka jest offline   Reply With Quote
Old 21-03-2003, 11:56   #2
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default Halla gazownik alias David Coperfield

Quote:
> po ostatnich wydarzeniach z gazem zmuszeni byliśmy
> pod naszą nieobecność zamykać Hallę w klatce [..]
OK - ja na tym wysiadam. Proponuje zainstalowanie kamery, ktora moze
uchylilaby rabka tajemnicy....

Quote:
> Sprawa druga: niestety Halla uwielbia na spcerach zjadać
> jakieś śmieci.Wczoraj złapała paskudną padlinę (czyjeś
> zwłoki czy salceson - sama nie wiem) i w nogi...
> Ledwo udało mi się odebrać jej to paskudztwo.
> Joanna, Adrian i David Coperfield
U nas dziala: padlina w domu (dwu-trzy dniowe kosci), a na spacerach "Fuj" i
"Nie". Proste, ale skuteczne. Oczywiscie na efekty trzeba troche poczekac,
ale sa. Zreszta z wiekiem wilczak i tak stanie sie troche mniej
ciekawski....

Pozdrawiam,
Margo

__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 21-03-2003, 14:00   #3
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default Halla gazownik alias David Coperfield

Quote:
U nas dziala: padlina w domu (dwu-trzy dniowe kosci), a na spacerach "Fuj " i "Nie". Proste, ale skuteczne. Oczywiscie na efekty trzeba troche poczekac, ale sa. Zreszta z wiekiem wilczak i tak stanie sie troche mniej ciekawski....
Ja jeszcze dodam, ze w zaleznosci od stopnia akceptacji przewodnika sa do w ykorzystanie jeszcze przynajmniej dwie metody :
1. pies na lince lub smyczy, bierze swinstwo do paszczy, slyszy stanowcze " nie" czy inne ( moze byc zostaw,pusc itd ) jak wypluwa od razu inkasuje z r eki cos rownie smacznego z entuzjastyczna pochwala, jesli mamy osobnika nie co bardziej upartego - dostaje on lekkie szarpniecie linka czy smycza - res zta jw
2. od razu mowie ze zdarzalo mi sie stosowac ale bardzo nie lubie : cos met alowego i brzeczacego , najlepiej pol metra "krowiego lancucha" (mozna kupi c na metry i jest tanie), w ostatecznosci moga byc klucze ale niekoniecznie bo moga sie pogiac lub zginac - a wiec , w chwili dokonywania przestepstwa rzucamy z brzekiem nasz "lancuch" w ziemie w okolicy psa ale bron Boze w n iego samego! i dodajemy niesympatyczne "fee" - psy raczej nie kochaja ta kich akcji i winiwajca powinien wypluc to co znalazl - oczywiscie zaraz pot em nagrodka
Ok - chwila prawdy - sa psy kompletnie olewajace ten manewr ))
pozdrawiam
Agnieszka z Giga
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 21-03-2003, 20:33   #4
suru
Junior Member
 
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań
Posts: 227
Default patenty wilczaka (D. Coperfield)

Quote:
(specjalna stalowa klatka, w ktorej poprzednio "pomieszkiwaly" dwa setery). (...). Aha, klucz do klodki lezal daleko
W "stalowe" klatki bedace w sprzedazy przestalismy juz sie bawic, a szczegolnie te , ktore da sie zlozyc w "walizke". Wyjsc z niej nie tak trudno, wystarczy lekko uchylic rog drzwiczek i przelozyc glowe - metal ma swoja elastycznosc, szczegolnie latwe dla mniejszego wilczaka. Wiekszy nie bedzie kombinowal, poprostu wywazy zatrzask sprezynowy (to przeciez sprezynuje!). Klodka moze je zablokowac, ale w min 4 aszt na kazdym rogu jedna i koniecznie solidna. Ale wtedy mozna zabrac sie za fabryczne polaczenie drutow i scianek. Dodatkowe zabezpieczenia lancuchem, to pestka. Liczy sie sila woli!
To z praktyk Fany Wielkiego Hudiniego.
dlugo sie wiec nie namyslalismy, teraz mamy klatke spawana przez speca, z prawdziwej zbrojeniowej stali (polecam przekroj rurowy - wytrzymalszy na zgiecia) z przysrubowywana podloga i sufitem.(wazy ok 60kg). Zamkniecie na razie starcza, ale z zewnatrz Fany potrafi je otworzyc dosc szybko : )( na probe zamknelismy smakowitosci).
Zycze wiec pomyslowosci.
A poki co , to mamy druga konkurencje do rozegrania wsrod wilczakow : wydostawanie sie na czas i w ilosci zabezpieczen (dla przyp. 1. wspinaczka po scianie)
Pozdrowienia dla wszystkich magikow
Kamila i Fany
suru jest offline   Reply With Quote
Old 21-03-2003, 21:05   #5
suru
Junior Member
 
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań
Posts: 227
Default patenty wilczaka (D. Coperfield)

Quote:
Sprawa druga: niestety Halla uwielbia na spcerach zjadac
jakies smieci.Wczoraj zlapala paskudna padline (czyjes
zwloki czy salceson - sama nie wiem) i w nogi...
Ledwo udalo mi sie odebrac jej to paskudztwo.
Joanna, Adrian i David Coperfield
U nas dziala: padlina w domu (dwu-trzy dniowe kosci), a na spacerach "Fuj" i

Quote:
1. pies na lince lub smyczy, bierze swinstwo do paszczy, slyszy stanowcze "nie" czy inne ( moze byc zostaw,pusc itd ) jak wypluwa od razu inkasuje z reki cos rownie smacznego z entuzjastyczna pochwala, jesli mamy osobnika nieco bardziej upartego - dostaje on lekkie szarpniecie linka czy smycza - reszta jw
2. od razu mowie ze zdarzalo mi sie stosowac ale bardzo nie lubie : cos metalowego i brzeczacego , najlepiej pol metra "krowiego lancucha" (mozna kupic na metry i jest tanie), w ostatecznosci moga byc klucze ale niekoniecznie bo moga sie pogiac lub zginac - a wiec , w chwili dokonywania przestepstwa rzucamy z brzekiem nasz "lancuch" w ziemie w okolicy psa ale bron Boze w niego samego! i dodajemy niesympatyczne "fee" - psy raczej nie kochaja takich akcji i winiwajca powinien wypluc to co znalazl - oczywiscie zaraz potem nagrodka
Ok - chwila prawdy - sa psy kompletnie olewajace ten manewr ))
U nas dziala, ale nie zawsze(pomimi pieknie cuchnacej kosteczki pod fotelem w domu)[do tego w miescie jest najwiekszy smietnik: ( ], wtedy gdy zdaze cos zauwazyc rownie predko jak Fany. Jak nie zdaze, to potem niemilosiernie wyjmuje jej resztki z glebin gardla [nic przyjemnego dla psa : ( ] Gonienie nic nie daje, bo porwie w pysk i postara sie zjesc w biegu. Do tego ma superpamiec , gdzie cos fajnego znalazla i przez kilka dni stara sie tam powrocic. (Podobnie i z oplakanym skutkiem jest z tarzaniem sie : (((
stara sprawdzona po czesci metoda , to niestety kaganiec, ale ten tez da sie wcisnac w roznosci...

1.przede wszystkim olewajace wilczaki,
2. lancuszek dziala tylko , gdy pare razy "niechcacy" naruszy wilczaka, a z czase skutkuje tylko miedzy oczy : )
taki dolatujacy obok, to swietna zabawka, choc dobre i to na chwile odwrocenia uwagi : )
Pozdr
Kamila i Fany
suru jest offline   Reply With Quote
Old 21-03-2003, 22:07   #6
Rasa
Junior Member
 
Join Date: Jan 1970
Posts: 36
Default Halla gazownik alias David Coperfield

Quote:
U nas dziala: padlina w domu (dwu-trzy dniowe kosci), a na spacerach "Fuj" i "Nie". Proste, ale skuteczne.
ja tam daje podpsuty bialy ser taki juz prawie zolty i Fram teraz padliny
nie tchnie
zagryzl szopa pracza kilka oposow czy myszek ale to w zabawie kiedy one
pokazaly mu zeby ))))
ale normalnie przechodzi kolo sarny ktora pasie sie 4 metry od domu i nic
tym bardzej jesli chodzi o padlinke to nie wykazuje nia najmniejszego
zainteresowania ... a serkiem jak najbardziej

pozdroofka
Robert&Fram
Rasa jest offline   Reply With Quote
Old 21-03-2003, 22:25   #7
DanielZ
Wilczasty : Foto
 
DanielZ's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Łódź/Wielka Wieś
Posts: 900
Send a message via Skype™ to DanielZ Send Message via Gadu Gadu to DanielZ
Default Halla gazownik alias David Coperfield

Quote:
U nas dziala: padlina w domu (dwu-trzy dniowe kosci), a na spacerach "Fuj " i "Nie". Proste, ale skuteczne. Oczywiscie na efekty trzeba troche poczekac, ale sa.
Na szczescie Andariel niema takich pomyslow jak jedzenie padliny bo chyba niema takiej mozliwosci ale nadrabia to w inny sposob ostatnio wypija mi herbate z kufla )) i jakos tak czesto mi znika z kanapek kielbasa ser itp. ))

Poza tym Pinki wykazuje duze zainteresowanie helikopterami kiedy zobaczy na niebia cos takiego siada na polu i wyje ))

Pozdrawiam
Andariel i Daniel
DanielZ jest offline   Reply With Quote
Old 22-03-2003, 00:07   #8
Ori
Senior Member
 
Ori's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań, Poland
Posts: 1,471
Send a message via Skype™ to Ori
Default Halla gazownik alias David Coperfield

Amber gustuje ostatnio w pachnacych gowienkach!!!
Na wyscigi z Asterem wyszukuja i pozeraja kupke w lesie i sa potem strasznie
dumni!!!
Tak wiec ten problem tez go dotyczy. Sprobuje z koscmi i z serem, moze
akurat pomoze!

Jesli chodzi o klatke to zeby nie mial checi wydostawania sie przywiazuje go
kolo klatki do czegos super stabilnego, typu kaloryfer, odsuwam wszystko z
okolicy i jak na razie to dziala. Najlepiej cienki lancuszek oklejony tasma
zeby nie brzeczal, ale on nie przegryza nawet smyczy
a razie.

Zycze wytrwalosci z Halla
Ela i Amber
Ori jest offline   Reply With Quote
Old 22-03-2003, 01:06   #9
romejo
Junior Member
 
romejo's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Kraków
Posts: 53
Default Halla gazownik alias David Coperfield

Witam
z tego co wiem to wszystkie psy (szaman rowniez) maja podobny problem z
jedzeniem wszystkiego co smierdzi jako mlode zjadaja rowniez swoje odchody
nie tkna natomiast kupy innego psa natomiast rarytasem sa ludzkie odchody no
niestety tak jest i koniec (tu klania sie biologia) ale aby jakos to
zminimalizowac psiak potrzebuje pelnego pakietu witamin i roznego rodzaju
skladnikow mineralnych to to samo jak oblizywanie gipsowych scia w momecie
braku dostatecznej ilosci wpnia i fosforu. Wiec sugeruje wybrac sie do weta
po odpowiedni preparat.nie wyeliminuje tego problemu lecz troszeczke go
zmniejszy
Druga sprawa to to co ja przerobilem kiedys szaman wcinal cos wlasnie
takiego na polu dorwalem go ale w trakcie jedzenia i spuscilem pozadny lomot
ale naprawde pozadny i pozniej dodatkowo uczylem go nie podnoszenia jedzenia
z ziemi kladlem cos na podlodze np chleb mowiac zostaw oczywiscie maly nic z
tego sobie nie robil wiec dostal pstryczka w nos i natychmiast jakies cos
super w nagrode po kilku probach juz nie bylo psztyczka a kiedy slyszal
slowo zostaw nie tykal i znow soper kasek z reki wlasciciela. i tak trzeba
powtarzac praktycznie codziennie. doszedlem do tego ze na polu kiedy jest na
smyczy lub w stosunkowo bliskiej odleglosci kiedy powiem magiczne slowo
zostaw zostawia. Jesli jednak ta odleglosc bedzie wieksza moge mu nawet
napis zostaw narysowac na niebie i tak wtedy zje co ma zjesc. Ale podobno
szczeniaki z tego wyrastaj jak moj wyrosnie to wam o tym powiem.
Pozdrawiam Irek
p.s
jesli szczeniak cos zje a w wyniku tego powstanie biegunka to po 3 dnaich
odwodnienia psiak moze pasc.
Wiec pamietajcie jak sie zaczyna sraka i trwa wiecej niz 1 dzien natychmiast
do weta!
A i jeszcze jedno najgorsze jest jak malec zje kawalek foliowej
torebki(siatki) itp sraka murowana odwodnienie rowniez jednak leki nie
pomoga folia przykleja sie do scian zeladka a co najgorsze nie widac tego na
zdjeciu rendgenowskim.
Wiec naprawde uwazajcie i rozwiazaniem tak naprawde jest kaganiec najlepiej
plastikowy z podwujnym dnem nic sie tamtedy nie przecisnie! a i wymyc go
latwo
Wiem bo mam i stosuje
Pozdrawiam jeszcze raz i sorry za tak dlugi monolog
romejo jest offline   Reply With Quote
Old 22-03-2003, 01:47   #10
Rasa
Junior Member
 
Join Date: Jan 1970
Posts: 36
Default Halla gazownik alias David Coperfield

Quote:
Amber gustuje ostatnio w pachnacych gowienkach!!!
jakbym byl psem i dostawal tak sterylne jedzonko jak wiekszosc pieskow to
tez bym sie na taka kupe pokusil dzieki Bogu jestem czlowiekiem

Robert
Rasa jest offline   Reply With Quote
Old 22-03-2003, 12:11   #11
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default Halla gazownik alias David Coperfield

Quote:
> ja tam daje podpsuty bialy ser taki juz prawie zolty
> i Fram teraz padliny nie tchnie
Pewnie ze nie tknie - zwlaszcza jak mu dajesz ulubiona potrawe Kuronia...
))))

Quote:
> zagryzl szopa pracza kilka oposow czy myszek ale to
> w zabawie kiedy one pokazaly mu zeby ))))
> Robert&Fram
Poczekaj, poczekaj! Co prawda oposa u nas nie uraszysz, ale Brandenburgia
jest zalewana szopami, ktore swietnie sie tutaj czuja..... A myszy juz mamy.

Choc szczerze mowiac nasza banda stanowi zagrozenie jedynie dla gryzoni o
ktore boj tocza z kotami.....

Pozdrawiam,
Margo

__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 22-03-2003, 12:14   #12
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default Halla gazownik alias David Coperfield

Quote:
> ale nadrabia to w inny sposob ostatnio wypija
> mi herbate z kufla ))
Bawarke? Bo przy Belce trudno zostawic na stole kawe ze smietanka. Jak
gdzies zczapi jakis porzucony kubek, to biada jego wlascicielowi...

Quote:
> Poza tym Pinki wykazuje duze zainteresowanie
> helikopterami kiedy zobaczy na niebia cos takiego
> siada na polu i wyje ))
> Andariel i Daniel
Moze to przypomina jej nieregularne wycie "tatusia"-Bola... )))

Pozdrawiam,
Margo

__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 22-03-2003, 12:25   #13
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default Halla gazownik alias David Coperfield

Quote:
> Ok - chwila prawdy - sa psy kompletnie olewajace ten manewr ))
> Agnieszka z Giga
Ano Dlatego wlasnie staramy sie od malego szczeniaka wypracowac komende
"Nie" i/lub "Fe", ktora niby niczemu nie sluzy, a jedynie oznacza
zakonczenia danego dzialania. Przydaje sie w roznych sytuacjach, a w tej
szczegolnie ))

Jak dotad zauwazylismy, ze o ile oduczenie zbierania smieci i zjadania kupek
idzie dosyc latwo (choc nie zawsze szybko) wyplenic, to oduczenie tarzania
sie w aromatyczniejszych znaleziskach jest naturalnym odruchem. I dlatego
szerokim lukiem omijamy pola na ktore wywozony jest swiezy gnoj... ))

Pozdrawiam,
Margo & tymczasowo czyste stado

__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 22-03-2003, 12:44   #14
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default Halla gazownik alias David Coperfield

Quote:
> z tego co wiem to wszystkie psy maja podobny problem z
> jedzeniem wszystkiego co smierdzi jako mlode zjadaja
> rowniez swoje odchody nie tkna natomiast kupy innego psa
U mlodych psow zjadanie wlasnych kupek jest jak najbardziej normalne - ucza
sie tego od matki, ktora w ten sposob zachowuje czystosc w gniezdzie. My
staralismy sie pilnowac, zeby malym ten nawyk nie wszedl w krew, ale
niestety nie da rady byc z malymi 24 godziny na dobe (zreszta jest to
rowniez niepozadane). Przypuszczam, ze problem ten moze byc o wiele
powazniejszy, jesli szczeniaki i matka pozostawione sa same sobie (w
kenelu), bo zachowanie takie jest potem dosyc mocno utrwalone -> w domu
zaden hodowca nie moze sobie pozwolic, zeby odchody zascielaly podloge.....

Quote:
> Wiec sugeruje wybrac sie do weta
> po odpowiedni preparat.nie wyeliminuje tego problemu
> lecz troszeczke go zmniejszy
Tu sie wtrace )) W razie podejrzewanego niedostatku witam preparat sie
przyda, ale nigdy jedynie na zalecenie weta bez odpowiednich badan. Znam
wielu "cudotworcow", ktorzy diagnozowali niedobory (szczegolnie wapna) na
oko. Kazdy oswiecony vet Wam powie, ze jest to po prostu niemozliwe. Poza
tym nadmiar (w odroznieniu od niedoborow) ma o wiele gorsze skutki dla
zdrowia psa. A szczegolnie radze unikac podawania wapna przy jednoczesnym
dodawaniu witaminy D3 - powoduje to przedwczestne kostnienie chrzastek i
przez to sami az prosimy sie o pozniejsze klopoty psa z chodzeniem i
stawami.... ((

Quote:
> Druga sprawa to to co ja przerobilem kiedys szaman wcinal cos wlasnie
> takiego na polu dorwalem go ale w trakcie jedzenia i spuscilem pozadny
> lomot
> Irek
Uwazaj, bo Szaman dorobi sie syndromu "znikajacego wilczaka" )))) Jak
zrobi cos zle lub zje cos co sie Tobie nie spodoba to da noge. A wilczaka
nigdy w zyciu nie dogonisz... ))

Pozdrawiam,
Margo


__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 22-03-2003, 14:47   #15
romejo
Junior Member
 
romejo's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Kraków
Posts: 53
Default Halla gazownik alias David Coperfield

Co do wapna z tego co sie orientuje to 2/3 dawki wapna jest wydalan przez
psa dlatego zapotrzebowanie u szczeniaka jest wielkie na 10kg ciala okolo
6gram tak naprawde z tego wszytkiego w organizmie pozostaje 2gramy.
oczywiscie przedawkowanie moze miec jeszcze gorsze nastepstwa niz brak co do
odchodow to niestety nie jestem ekspertem jednak sa tam jakies enzymy ktore
powoduja chyba pomoc przy trawieniu pokarmu czy cos w tym stylu wiec z tad
ten ped to zjadania tego typu "pokarmu" podobnie sie ma z polykaniem malych
kamykow itp rowniez one pomagaja przy rozdrabnianu jedzenia w zeladku.
jesli chodzi o lomot to nie jestem zwolennikiem takiego obrotu sprawy jednak
takie sytuacje sie zdazaja i kazdy wlasciciel zastosowal (nie wieze aby nie)
ja zastosowalem 3 razy i pies teraz wie o co chodzi i nie ucieka(jak wiadomo
zadnego psa sie nie dogoni) bo karanie w ten sposob jest rzecza marginalna.
Obecnie stosuje cos innego przewracam szamana na plecy i powiedzmy dominuje
to jest gorsze od lomotu i bardziej skuteczne musze tak robic poniewaz jego
chec bycia krolem jest wielka(juz lala sie krew z reki itp i nie byla to
zabawa).
Nie moge sie wypowiedziec co do laczenia wapnia i D3 jednak moj wet tak
zalecil a ja stosuje 2 krople dziennie A+D3. jeszcze to sprawdze bo ziarno
zostalo zasiane jednak musze powiedziec ze do mojego weta mam pelne zaufanie
Pozdrwawiam Irek
p.s
wczoraj bylismy z malym w gorach jeszcze jest sporo zmrozonego sniegu na
ktorym bardzo dokladnie widac pozostawione slady. niestety nie zrobilem
zdjecia lecz po powrocie poszukalem w necie i stwierdzielm ze wilczaki
pozostawiaja trop bardziej zblizony do wilka niz psa
I jeszcze pytanie do jakiej wagi i do jakiej wysokosci dochodzi dorosly
samiec wilczaka?
Pozdrawiam Irek
romejo jest offline   Reply With Quote
Old 22-03-2003, 21:39   #16
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default Halla gazownik alias David Coperfield

Witam
z tego co wiem to wszystkie psy (szaman rowniez) maja podobny problem z
jedzeniem wszystkiego co smierdzi jako mlode zjadaja rowniez swoje odchody

Nie wszystkie - jedne zrobia raz i odpowiednia reakcja wlasciciela wystarczy
aby nie probowaly ponownie, inne wykazuja wyjatkowy ped ku tego typu
kulinariom a jeszcze inne ucza sie od starszych...
Te drugie oczywiscie wymagaja najwiecej pracy

Quote:
Druga sprawa to to co ja przerobilem kiedys szaman wcinal cos wlasnie
takiego na polu dorwalem go ale w trakcie jedzenia i spuscilem pozadny lomot
ale naprawde pozadny i pozniej dodatkowo uczylem go nie podnoszenia jedzenia
( ...)
iiii ? To ja mam pytanie : co maly zrozumial ? Zeby nie jesc swinstw czy ze
jak cos znajdzie a w poblizu jestes Ty to nalezy dac noge ?))

Quote:
Jesli jednak ta odleglosc bedzie wieksza moge mu nawet
napis zostaw narysowac na niebie i tak wtedy zje co ma zjesc.
Czyli szkoda bylo zachodu ))
Tak naparwde to sila panowania nad psem ukazuje sie w pelnej krasie gdy
odeglosc przekracza zasieg rak na przyklad )
Po drodze istnieje jeszcze induktor ( brrr.) i widzialam jak traci na
skutecznosci wraz ze wzrostem dystansu.....

Wilczak jest inteligentny, nie ? To go zalatwic ta sama bronia )
pozdrawiam
Aga z Giga
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 22-03-2003, 23:04   #17
romejo
Junior Member
 
romejo's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Kraków
Posts: 53
Default Halla gazownik alias David Coperfield

to znow ja

Quote:
>>>iiii ? To ja mam pytanie : co maly zrozumial ? Zeby nie jesc swinstw czy ze jak cos znajdzie a w poblizu jestes Ty to nalezy dac noge ?))
no to ja mam pytanie co sobie myslalas kiedy w mlodosci nastepstwem twojego
przewiniena byla jaks kara zaaplikowana przez rodzicow?
I gdzie napisalem ze szamana dal noge lub ja daje?
Co jak co ale jestem pewien ze maluch czuje we mnie obronce kiedy dochodzi
do sytuacji ktora go przerasta kiedy sie boi to nie ucieka jak najdalej od
zrodla leku tylko staje za mna wie ze zawsze moze liczyc na moja pomoc i
zawsze ja dostaje.
Pracowalem sporo nad tym aby podczas spaceru szaman reagowal na przywolanie
teraz jest coraz lepiej. A jedzenie jak jedzenie do 20-30 metrow zostawi ale
czym odlegosc wieksza to kontrola slabsza.(to jak z moim palenie w mlodosci
nie palilem pod oknami tylko szedlem 100m dalej aby mnie ojciec nie
zobaczyl)
Nie jestem zwolennikiem karania jednak nie jestem zwolennikiem bezstresowego
wychowania. Tak mnie wychowa i nie pozwole sobie na wchodzenie mi na glowe

Quote:
Tak naparwde to sila panowania nad psem ukazuje sie w pelnej krasie gdy odeglosc przekracza zasieg rak na przyklad )
nie daze do panowania nad psem traktuje go bardziej jak partnera i podobnie
chce byc trktowany przez niego.
jednak sytuacje w ktorch chodzi o jego bezpieczenstwo(ruchliwa ulica, lub
prawdopodobienstwa zjedzenia czegos zatrutego)bylem jestem i bede stanowczy
Pozdrawiam Irek
romejo jest offline   Reply With Quote
Old 23-03-2003, 20:28   #18
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default : Halla gazownik alias David Coperfield

Quote:
> no to ja mam pytanie co sobie myslalas kiedy w mlodosci nastepstwem twojego przewiniena byla jaks kara zaaplikowana przez rodzicow?
ze jak mam spodniczke ze skory to nie bedzie bolalo )))

Quote:
I gdzie napisalem ze szamana dal noge lub ja daje?
Oj ...narozrabialam - wybacz, uskutecznilam zbyt duzy skrot myslowy a ja
tylko chcialam wskazac ze zlepek "dostal lanie" i ogolna nauka nie zzerania
niekoniecznie tu sie klei

Quote:
Pracowalem sporo nad tym aby podczas spaceru szaman reagowal na przywolanie teraz jest coraz lepiej. A jedzenie jak jedzenie do 20-30 metrow zostawi ale czym odlegosc wieksza to kontrola slabsza.
Moim zdaniem za rok -dwa nawet 200-300 metrow ma szanse nie byc zbyt duza
odlegloscia) jestem pewna ze sie tego dopracujesz...

Quote:
Nie jestem zwolennikiem karania jednak nie jestem zwolennikiem bezstresowego wychowania. Tak mnie wychowa i nie pozwole sobie na wchodzenie mi na glowe
Popieram w calej rozciaglosci ) choc - fakt nie popieram pewnych metod
ale umowmy sie ze to kwestia osobistego wyboru i nic mi do Twoich metod
wychowawczych

Quote:
jednak sytuacje w ktorch chodzi o jego bezpieczenstwo(ruchliwa ulica, lub prawdopodobienstwa zjedzenia czegos zatrutego)bylem jestem i bede stanowczy
Irek
Irku - prosze Cie abys nie odebral mojego postu jako atak- chetnie
podyskutuje z Tpoba na temat metod i skutkow bo co nieco juz przerobilam ale
oczywiscie nie zamierzam glosic jedynych slusznych pogladow))
Tak naprawde usiluje dociec na ile wilczakowe wybryki odbiegaja od kanonu
wybrykow przecietnego psa, bo przeciez co pies to charakter )
pozdrawiam bardzo serdecznie i Ciebie i Twojego lobuziaka
Agnieszka z terrorystka
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 24-03-2003, 17:59   #19
Joanka
Junior Member
 
Joanka's Avatar
 
Join Date: Oct 2003
Location: Jura Krakowsko-Częstochowska
Posts: 190
Default Halla gazownik alias David Coperfield cd

Halla Coperfield cd.
zamkniecie klatki, zalozenie klodki oraz obwiazanie calych drzwiczek
dookola kablem (dwuzylowym oczywiscie!) na niewiele sie zdalo - jeden dzien
zajelo Halli wyczajenie, jak rozmontowac klatke siedzac w srodku! Do tego
wszystkiego nasi biedni sasiedzi pewnie wyszliby z siebie, gdybysmy niczego
nie zmienili (placz psa slychac bylo w calym budynku -mieszkamy w
dwupietrowym domu), a ponadto klatke zostawialismy pod sciana, obok sredniej
wielkosci lodowki, ktora czeka na wywiezienie z domu, a znajdowalismy
zarowno klatke jak i lodowke na srodku kuchni!
Dzis zaprosilismy na czas naszej nieobecnosci w domu suczke mojej mamy -
Julke zwana Julianem. Moze obecnosc drugiego psa w domu zlagodzi stres
zwiazany z nasza nieobecnoscia i spowoduje uspokojenie psa. Zobaczymy dzis
po poludniu czy ta metoda poskutkowala (oczywiscie psy nie zostaly zamkniete
w klatce). Jesli tak to Julka zostanie naszym rezydentem do czasu pojawienia
sie w domu drugiego psa - a plan taki jest.
Odnosnie zjadania smieci metoda fuuuj! dziala ale tylko wtedy gdy jestem
stosunkowo niedaleko a i kasek nie najlepszy (czytaj: malo zgnily). Sprobuje
metody polecanej przez Was oraz Fishera czyli halasliwego czegos rzucanego w
poblize psa. A propose Fisher jest swietny - polecam - Halla zaswiadczy -
bardzo dobry (do jedzenia).
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie, dziekuje za rady i do milego
zobaczenia w Katowicach.
Gdyby ktos chcial skorzystac z pomocy naszego znajomego sedziego przy
wejsciu do Spodka to proponuje spotkanie sie przed wejsciem po uprzednim
umowieniu (my bedziemy starali sie wejsc rano - wiec zdzwonmy sie wczesniej)

Joanna (0 604 487 604), Adrian i Halla
Joanka jest offline   Reply With Quote
Old 24-03-2003, 19:57   #20
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default Halla gazownik alias David Coperfield cd

Quote:
> Dziś zaprosiliśmy na czas naszej nieobecności w
> domu suczkę mojej mamy - Julkę zwaną Julianem.
No to czekamy teraz na relacje, czy oby Halla nie sprowadzila Julki na zla
droge i straty w wyposazeniu mieszkania nie sa dwa razy wieksze.... )))

Pozdrawiam,
Margo

__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 16:08.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org