|
Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach... |
|
Thread Tools | Display Modes |
17-04-2010, 22:52 | #41 |
VIP Member
|
Toż ja właśnie o te biedne nogawki spodni zapytowywuję Pokochałam stuptuty w zabłoconych Bieszczadach, całe błoto na nich a spodenki suche i czyste (no może poza pupą-tam zwykle nie sięgają )
|
17-04-2010, 22:57 | #42 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
Teraz zjarzyłam o co Ci biega Ja już o tej godzinie słabo jarzę i jakoś zrozumiałam, że buty Takich bajerów jeszcze nie posiadam. Na razie muszę zakupić buciki na cieplejsze dni ( te obecne to wersja zimowa- nie obdzierają mi nogi tylko jak mam bardzo grubą skarpetę) i w spodnie wodoodporne- jak chwycił nas grad w szczerym polu to w przeciągu sekundy byliśmy mokrzy, że hej!
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
17-04-2010, 23:02 | #43 |
VIP Member
|
No tak, na takie wypady to się przydają wodoodporne utensylia Wolfskiny mają też stuptuty-ale niestety ceny mają też obłędne, a szkoda, bo lubię to logo (póki co bankrutuję tylko na buty)
Jak już będziesz kupowała to polecam koniecznie te oddychające, zwłaszcza na lato. |
17-04-2010, 23:02 | #44 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
No, ba ! Witek musi być Nie wiem jak Ci co wygrali, ale Witek zebrał niezłe brawa za doczołganie się do mety
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
18-04-2010, 02:33 | #45 | |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
Quote:
To pisałem ja Witek
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
|
18-04-2010, 09:08 | #46 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Myślę, że stopniowo będzie się kompletować przydatne... utensylia.
Ja np. po tym w jakim stanie przynieśliśmy do mety mapę i kartkę, na której nanosiło się hasła z punktów kontrolnych, zakupiłam mapnik. |
07-08-2010, 23:34 | #47 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Return to Pawełki :D
Do Pawełek chcieliśmy powrócić od dłuższego czasu w celach stricte rekreacyjno-zabawowych, bo to bardzo fajne miejsce; dzisiaj nadarzyła się wreszcie okazja, a ku uciesze Łowcy wybrała się z nami także Magda z Astarte.
W zasadzie chcieliśmy dotrzeć tylko do płynącej tam Liswarty i z powrotem, bo zapamiętaliśmy z zawodów, że to miejsca bardzo dobrze nadające się na psie szaleństwa, ale tak jakoś przez przypadek wyszło, że w sumie przeszliśmy nawet chyba więcej, niż w trakcie zawodów. W końcu jednak przybyliśmy do tej wymarzonej rzeki. Tam psy mogły swobodnie poganiać: A ludzie zdjąć buty i dać odpocząć stopom chodząc boso po przyjemnej nadrzecznej trawie: A one szalały... (Łowca) (Astarte) Kangurki Oczywiście stałym punktem programu w takich sytuacjach są... zabawy na człowieku. I jeszcze: w romantycznym nastroju |
|
|