Wystawa w Nowym Dworze 12.10.2008

[joke]

W niedzielę spotkaliśmy się na wystawie w Nowy Dworze Mazowieckim. Była wspaniała pogoda, świetne humory i miła atmosfera. O wynikach wystawy nie piszę, gdyż mnie osobiście to one za bardzo nie interesują, tym bardziej, że wystawę odwiedziłam jako gość. Po wystawie parę osób zdecydowało się na spacer w pięknej, jesiennej scenerii. Bure się wybiegały, właściciele mogli pogadać i wymienić doświadczenia. Zdjęcia trochę słabe, bo psy za szybko sie przemieszczały i trudno ich "złapać" w obiektyw.
Na wystawie: Ali Dębowa Sfora

przywitanie Danusi z Lorką i Maxem

pierwsze oswajanie z klimatem wystawy dla Barmina (zwanego Waflem)

spotkanie rodzinki - Iowa, Barmin i Ali

i na spacerku

w grupie

i zadowolony Euryś

wielkie dzięki za spotkanie.

[konek]

Ja również dziękuję za spotkanie. Gości na wystawie było niemal tyle co odwiedzających
Mnie osobiście bardzo odpowiadało to że nie wystawiałam Maxia. On wyluzowany, ja też. I oczywiście spotkanie z dzieciakami Maxa, innymi wilczakami i właścicielami to sedno naszego wyjazdu.
Poza tym Barminek świetnie się zapowiada, Eurysia zadowolona mina nie jest przypadkowa. I Iowa w zasięgu nosa .
Maxio chętnie by podszczypał tego małego, zainteresował się jego mamusią ale pierszeństwo należało się Eurysiowi.
Miło było z Wami się spotkać, zobaczyć bardzo szczęśliwego, wręcz uśmiechniętego na ringu Alego. A swoją drogą gratulacje z okazji ukończonego Championatu .
Pozdrowienia
Bożena

[Konrad:)]

Piekna pogoda, jesienny w kolorach las, stado wilków pomykających między drzewami, a dodatkowo grzybobranie, podchody i biegi crossowe - tyle atrakcji " w jednym" ... niedzielnym spacerze !!! Dziękujemy Wszystkim i już wpraszamy się na następne spotkanie.
Zdjęć z lasu mało i kiepskie, bo - jak napisała Jola - wszystko działo się za szybko.
Na moich fotkach jest głównie Eurysiowa progenitura trojga imion - Barmin-Buffalo-Wafel z najbliższą rodziną:




4-miesięczny Wafel patrzy już trochę "wilkiem"




Maks i Lorka - panna już prawie dorosła, więc i tatuś mniej tolerancyjny wobec wybryków "młodzieżówki"


Euryś bawidamek - Lorka, Ajka i .... kawałek Mentalka ( niestety, nie mam go w całości na żadnej fotce - cała nadzieja w Ani)


Dzięki i do zobaczenia

[anetawron]

My również za spotkanko i kawę dziekujemy.
Mam nadzieje, że Barminek wybaczył starszemu bratu, ze to na nim odreagował stresik z ringu
Szkoda, że nie mieliśmy czasu na powystawowy spacerek...

Miło było z Wami się spotkać, zobaczyć bardzo szczęśliwego, wręcz uśmiechniętego na ringu Alego. A swoją drogą gratulacje z okazji ukończonego Championatu .

Pani sędzia nie doceniła Lichowej radości z życia i skrytykowała "zbytnie rozbrykanie i niesforność" hmmm moim zdaniem był wyjątkowo opanowany aż mnie zadziwił i bardzo mnie to cieszy, że taki z niego wiecznie uśmiechnięty optymista.
Bożenko dziękujemy, Licho się zbiesiło i uznało, że Ch nie przystoi spać pod drzwiami i przeniósł się w końcu na posłanie nie używane przez niego od nowości.

[Konrad:)]

Hej, hej - na sen zimowy jeszcze za wcześnie. Przecieramy oczy......
W galerii Mentalka jest co pooglądać. Cała prawda o naszych bestiach w obiektywie Hexeann.
http://picasaweb.google.com/hexeann1...zeMazowieckim#

Wilczaki "ustawiały się", zagryzały, uwodziły, a ustalona hierarchia wyglądała następująco: przodownica Ajka, chroniący jej tyły Eury-toman, Mentaś wchodzący w świat męsko-damskich relacji na razie z pozycji uważnego obserwatora i Lorka - w bezpiecznej odległości od Ajki, ale krok w krok za facetami. Barminek mógł biegać wszędzie, choć raz został skarcony przez Eurypidesa za to, że zbytnio absorbował uwagę swojej macierzy .




Fajny był ten jesienny spacer....., Euryś teraz tęskni i wyje, wyje, wyje...... w różnych tonacjach.... wrrr...

[MariooiraM]

Witajcie
Ja i Buffalowafel dziękujemy wam za miły spacer. Było bardzo fajnie. Nawiasem mówiąc nie spodziewaliśmy się, że pójdzie nam tak gładko tym pierwszym razem na wystawie.
Jeśli chodzi o Aliego to rozmawiałem z Buffalem w tej sprawie - chłopak prosił mnie żebym przekazał w jego imienu poniższe oświadczenie:
"Wyrazam ubolewanie z powodu aktu agresji na moją skromną osobę, mając jednak na względzie okoliczności w jakich do niego doszło, jak i fakt iż darzę swego starszego brata ogromnym szacunkiem, przyjmuję ze zrozumieniem zaistniały incydent, jednocześnie chciałbym wyrazić głębokie przekonanie, iż taka sytuacja sie nie powtórzy"
Słowem chłopak sie nie obraził