|
Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
20-10-2012, 15:38 | #1 |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
serducho
Zakladam nowy temat, poniewaz nie doszukalam sie tematu traktujacego stricte o psim sercu - abstrahujac psie uczucia oczywiscie - (albom ślepa):
- jakimi wadami serca zagrozone sa wilczaki najczesciej? - jakie to sa badania tzw certyfikowane, i gdzie mozna je przeprowadzic? - jak postepowac z tzw. sercowym wilczakiem? Pytam z czystej ciekawosci, poniewaz przy okazji darmowego badania Biesowego serducha (Jacku, dzieki [dla zainteresowanych: wynik ksiazkowy, w normie ]), zaczelam sie zastanawiac, jak nalezy traktowac mlodego psiura ze zdiagniozowana pewna nieprawidlowoscia serca, np niedomykalnosc zastawki albo cos w tym guscie... Czy pies wymaga tylko kontroli, czy specjalnego traktowania? Ma ktos doswiadczenia w tym wzgledzie, nawet niekoniecznie z wilczakami? |
20-10-2012, 17:33 | #2 |
Senior Member
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
|
My zrobiliśmy 1,5 tyg. temu całą analizę serca z pięknym opisem. Nie brałem certyfikatu, bo nie jest mi potrzebny - dodatkowy koszt 100 (o ile dobrze pamiętam). Takie badanie robi np. Pani dr Garncarz. Młoda też ma minimalną niedomykalność zastawki dwudzielnej. Pani dr powiedziała, żeby powtórzyć badanie w wieku ok. 7-8 lat, żeby zobaczyć, czy coś się z tym dzieje. Póki co "serce sportowca"
|
20-10-2012, 17:37 | #3 |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Biesiakowi nic nie wyszlo, tak sie zastanawialam na przyszlosc, gdyby kiedys przyszlo mi miec psa z nie calkiem prawidlowym sercem...
|
20-10-2012, 19:44 | #4 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
Nasz owczarek okolo rok temu mial wykryte ze cos sie tam nie domyka w serduchu, ale to juz starszy pan, wiec wet zalecil Vetmedin. Zuzio ogolnie ma sie dobrze, jest radosny, uwielbia zabawy i mizianie, bardziej mu w sumie przeszkadzaja tylnie lapki niz serducho, choc jak ktos sie kreci kolo bramy to leci jak glupi
Z Urciowym musze sie wybrac na badanie do Dr Garncarz, ale czekam az bedzie w Trojmiescie, kilka miesiecy temu robilismy badanie u naszego weta i wyszlo wszystko super, mam nadzieje ze tak zostanie
__________________
Ja & Urciowaty |
22-10-2012, 11:07 | #5 | |
'Wilk z baśni' :)
Join Date: Jan 2008
Location: Kraków / Żydów...i tak na zmianę:)
Posts: 749
|
Quote:
- wspominana dr Garncarz (Warszawa) - dr Rafał Niziołek (Warszawa, ale jeździ po całej Polsce, ma na stronie info o tym, gdzie będzie w najbliższym czasie) - bardzo ale to bardzo chwalony, chociaż słyszałam ostatnio kilka głosów, że ze względu na to, że jest bardzo znany, troszkę zaczął mniej dbać...ale nie wiem, może to tylko plotka... - dr Patrycja Bednarz (Wrocław, także jeździ po PL) - młoda osoba, ale bardzo solidna, dokładna. i oczywiście - prof. Pasławska (Wrocław) - guru kardiologiczne Jeśli ktoś planuje badać, to warto przeprowadzić całkowite kompleksowe badanie, na porządnym sprzęcie, takie, jakie robi się do certyfikatu. Na samym EKG (podobno nie raz oferowanym na wystawach...) część problemów z serduszkami nie wychodzi wcale.
__________________
www.wilkzbasni.pl Kalaratri z Peronówki (Furia) & Clair De Lune Srdcerváč (Luna) & Bazyliszek Wilk z baśni |
|
22-10-2012, 14:26 | #6 |
VIP Member
|
Ja mogę polecić wszystkim niezdecydowanym, obawiającym się, dr. Magdę Garncarz, atmosfera badania warta każdej sumy, choć bez certyfikatu to koszt ok 120 zł. Warto - jeśli pies przechodził jakieś choroby, coś miał podawane-spisać sobie porządnie, chronologicznie na karteczce, bo pani doktor robi porządny wywiad. Samo badanie nie różni sie wiele od wystawiania psa Czyli bury stoi, ustrojstwo jeździ mu pod pachą, a my raz na jakiś czas zamykamy psi pychol (odpowiednik ludzkiego: "oddychaj-nie oddychaj"). Nawet niespokojny pies, taki co nie lubi wizyt u weta, spokojnie zniesie to badanie.
W naszej karierze badań to było jedno z najspokojniejszych, najsympatyczniejszych badań p.s. Bajka prawdę rzecze - najczęściej po zwykłym EKG i tak idzie się na echo serca, więc warto od razu zrobić badanie docelowe. |
22-10-2012, 14:56 | #7 |
'Wilk z baśni' :)
Join Date: Jan 2008
Location: Kraków / Żydów...i tak na zmianę:)
Posts: 749
|
Ja tylko jeszcze dodam, że u wilczaka nie trzeba golić sierści do badania Nam przy zamykaniu pyska pomogła komenda wystawowa" pokaż zęby" Samo echo jest kompletnie niesteresujące,. Bardziej stresujące było tylko EKG (zapach płynu+klamerki), ale też do przejścia tragedii nie było Nie ma się czego bać
__________________
www.wilkzbasni.pl Kalaratri z Peronówki (Furia) & Clair De Lune Srdcerváč (Luna) & Bazyliszek Wilk z baśni |
22-10-2012, 15:36 | #8 |
Member
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
|
Aniu, miałam zakładać taki temat
Ja byłam z Baszti na badaniu w zeszłym tygodniu. Wyszło, że zastawka minimalnie się nie domyka. To podobno nie problem i pies może wciąż być bardzo aktywny, tyle tylko, że trzeba będzie kontrolnie, raz na rok badać. My pójdziemy na kontrolę na wiosnę, bo po pierwsze się denerwuję a po drugie nie można było zrobić pełnego doplera a to może też coś wyjśnić. Wygląda zatem na to, że może być w rasie problem z zastawkami. Ciekawa jestem kto jeszcze badał swojego psa i jakie ma wyniki. Myśle, że to moze być ważne w hodowli, bo takie wady są dziedziczne. Może certyfikaty powinny stać sie standardem dla psów hodowlanych tak jak chociażby prześwietlenie na dysplazje? |
22-10-2012, 15:42 | #9 |
VIP Member
|
Może być tak, że nie jest to problem, a pewna cecha, nie rzutująca kompletnie na jakość życia. Tak np. mamy w wynikach badania krwi - teoretycznie zwracająca uwagę "małopłytkowość", która okazuje się być jednak normą. Ale to trzeba ustalić na podstawie kilku-kilkunastu wyników, różnych psów.
BTW: u nas tez została stwierdzona minimalna niedomykalność zastawki, która mamy się zupełnie nie przejmować, nie dała ona nawet pomiaru, taka jest mała. Kontrola (ze względu na wiek, za rok). Ja zadaję wtedy konkretne pytanie: czy mam się tym przejmować? jeśli nie? Stosuję się |
22-10-2012, 18:10 | #10 |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Badanie Biesiaka (echokardiograf) trwalo ok. pol godziny, chlopak sie stresowal, ale on w ogole ma jazde na gabinety weterynaryjne ostatnio - nie lubi i juz. Było to kompletnie nienwazyjne jeżdżenie glowicą po klacie, bez golenia.
Przed badaniem pies zostal dokladnie obmacany i osluchany (czy jest bezszmerowy, cokolwiek to oznacza). W rezultacie mamy b. dokladny opis: pomiary wielkosci komor, grubosci scian, przegrody, przedsionka, stan zastawek i ich domykalnosc, przeplywy przez aorty, funcje skurczowe i takie tam inne cuda na kiju - wszystko w najlepszym porzadku, z czego sie bardzo ciesze . (Mozna skontrolowac psa w starszym wieku, to nie zaszkodzi) A tak BTW zastanawialam sie, czy pies z wada serca ma szanse na aktywne zycie - ale wyglada na to, ze tak - to dobrze. Gaga - co to jest małopłytkowość? Last edited by anula; 22-10-2012 at 18:12. |
22-10-2012, 19:34 | #11 | |
Senior Member
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
|
Quote:
Młoda ma dokładnie to samo. Nic się nie dzieje, żyje się normalnie - kontrola w wieku 7-8 lat |
|
22-10-2012, 19:50 | #12 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
A ja sie zastanawiam czy stres psa u weterynarza podczas badania serca moze miec wiekszy wplyw na jego wynik, czy weterynarz bierze to pod uwage?
To tak z ciekawosci, bo o ile Urciowy lubi weterynarzy to niekoniecznie lubi gabinety i chce z nich szybko wychodzic :P
__________________
Ja & Urciowaty |
22-10-2012, 20:08 | #13 | |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Quote:
|
|
22-10-2012, 20:10 | #14 |
VIP Member
|
Mała ilość płytek krwi (trombocytów), ale medycznie tłumaczyć się nie podejmuję
|
22-10-2012, 20:13 | #15 |
Member
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
|
Stres ma wływ na tętno (serce bije szybciej, działa też tak ludzi i nazywa się syndromem białego fartucha ), ale jeżeli chodzi o badanie pracy samego serca wpływu nie ma.
|
22-10-2012, 20:17 | #16 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
Dobrze wiedziec, dzieki
__________________
Ja & Urciowaty |
22-10-2012, 20:28 | #17 |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
|
25-10-2012, 00:06 | #18 |
K-Lee Family
|
Może Rybka się wypowie... ja swoich suk jeszcze nie badałam, choć zamierzam. Ale... badano jakiś czas temu mnie i wyszła niedomykalność zastawki mitralnej (o ile nic nie pokręciłam). Ja się przeraziłam, ale wytłumaczono mi, że u ludzi szczupłych/chudych/drobnej budowy/z wąską i płytką klatką piersiową (taką mam ja - jestem wzorcowym wilczakiem? ) to całkowicie normalne i absolutnie nie rzutuje na aktywność w życiu i nie generuje jakichkolwiek chorób. Czy ma to jakieś odniesienie u psów?
|
25-10-2012, 00:29 | #19 | |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Quote:
- badanie certyfikowane to kompleksowe badanie serca polegające na dokładnym osłuchaniu (czy występują szmery towarzyszące wadom zastawek, zwężeniom głównych naczyń lub innym wadom- często wrodzonym), wykonaniu ECHO serca (tu ocenia się budowę, grubość i wielkość przedsionków i komór, budowę i "szczelność" zastawek), oraz EKG (ocenia przewodnictwo impulsów w sercu i kilka innych rzeczy). Lekarz uprawniony (spis został podany powyżej) ma prawo wydać certyfikat, który potwierdza czy serce jest zdrowe; - to zależy jaka jednostka chorobowa została stwierdzona i jakie pies wykazuje objawy; Choroby serca to temat rzeka. Są choroby wrodzone lub nabyte w późniejszym wieku. Niektóre wady czy choroby się dziedziczy innych nie. W niektórych chorobach pies musi przyjmować leki, w innych jedyną metodą leczenia jest operacja. |
|
25-10-2012, 08:00 | #20 | |
Member
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
|
Quote:
Jak wiecej psów zostanie przebadane a własciele podzielą się wynikami będziemy mogli się przekonac. Może faktycznie specyficzna budowa klatki piersiowej Gii i wilczaka powoduje taką a nie inną budowę serca? |
|
|
|