|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
|
Thread Tools | Display Modes |
28-08-2008, 21:12 | #21 |
Junior Member
Join Date: Aug 2006
Posts: 156
|
Odświeżam temat ponieważ znów intensywnie myślę o wilczaku. Minęły 2 lata, sunia ma już lat 14 (dziś z radością pokonała 5km spacer i to w deszczu a później jeszcze 2km co jak na jej gabaryty i wiek to sporo). Trochę się zmieniło bo już nie pracuję po 8h, w zasadzie wcale nie pracuję (planuję tylko dorywczo lub w domu) więc warunki na wzięcie psa mam pod tym względem idealne bo nie byłoby sytuacji w której oba psy musiałby zostać same, mogłabym więc nadzorować ich kontakty. Dzisiaj poszłyśmy (tzn. ja i jamniorka) na spacer z 3msc ONkiem żeby zobaczyć jak mała zareaguje na takie ruchliwe coś, bez pyskówki i zębów się nie obeszło ale wiem już, że spokojny spacer z tak różnymi psami jest jak najbardziej możliwy (niemożliwe puszczenie obu ze smyczy bo mała byłaby stratowana a w najlepszym razie zamęczona próbami zabawy). Tak więc tak jak przed dwoma laty nadal jestem w ciężkiej rozterce ale nieco mniejszej bo wiem, że mam masę czasu na oba psy (poza weekendami ale w weekendy są rodzice w domu więc...). Co myślicie w tej sytuacji? Wydaje mi się, że to w zasadzie najlepszy okres na szczeniaka bo nie wiem kiedy w życiu będe miała perspektywę dłuuugiego spokojnego siedzenia w domu (w sensie nie pracowania dzień w dzień), z drugiej strony nadal boję się o jamniczkę ale czekanie aż zakończy życie wydaje mi się trochę... Są psy co żyją po 20lat a ona jak narazie ma ku temu predyspozycje .
|
28-08-2008, 21:14 | #22 |
Junior Member
Join Date: Aug 2006
Posts: 156
|
No i nie powiem, że przykład Narvanej nie napawa optymizmem.
|
28-08-2008, 21:57 | #23 |
Wilczy Duch
|
Jeżeli czujesz się na siłach i uwazasz ze Twoj jamnik da rade zaakceptowac i na swoj sposob zgrac się z malym tajfunem jakim jest wilczak, a i warunki masz teraz dogodniejsze, to uwazam ze powinnas rozejrzec sie po hodowlach, porozmawiac, po spotykac i wow czas zadecydowac
|
28-08-2008, 22:24 | #24 |
VIP Member
|
Po to jamniorka uzywa paszczy aby zakomunikowac szczeniorowi gdzie leżą granice jej tolerancji Jedyne o co bym sie martwila to kregoslup jamniczki.. ale jesli obie z Twoja sunia wytlumaczycie szczeniakowi, ze np skakanie na plecy, zwalanie z lap starszej jest tabu to Ok. To sie da bo ja tak nauczylam Cheya aby nie bawil sie zbyt beztrosko z Giga.. mial pewne rzeczy zakazane (walniecie jej z klaty w pelnym galopie np). Do dzis zreszta Chey ONkowe zady uznaje za delikatne
Wilczak to zwierze stadne, wiec zaakceptuje stado i panujace w nim zasady.. jasne, ze bedziesz musiala nieco chronic swoja seniorke ale tez pozwolic na ich wzajemne relacje.. bo inaczej stada nie bedzie Jesli stac Cie na madre pokierowanie tym stadem, danie odpowiednej uwagi i milosci obu psom, bez izolowania ich w osobnych pomieszczeniach, bez krzyczenia na jedno z nich, to... coz. milego poszukiwania hodowli |
28-08-2008, 22:31 | #25 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
ale to jest przyklad z Trejsi
nie jest tak wiekowa jak Twoj jamnik, ale Trejsi jest po przejsciach i jest chora. Inna kwestia. Generalnie mamy nowych sasiadow w klatce-z sunia jamnikiem. Bardzo sie nie lubia ale inna kwestia jest gdy psy sa razem w domu. Takze moj przyklad zostaw na bok, daleko w tyle... |
28-08-2008, 23:23 | #26 | |
Junior Member
Join Date: Aug 2006
Posts: 156
|
Quote:
O hodowli myślałam w zasadzie tej którą mam najbliżej tj. o Peronówce, mam tam jakieś 130 km jako, że jestem z Gorzowa. Najpierw jednak chcę mieć odłożone z góry pieniądze nie tylko na samego psa ale na pierwszy rok jego utrzymania (wet, karma, szkolenie PT, i cały "osprzęt") czyli najpierw pieniążki, później albo w trakcie wizyta w hodowli - najpierw sama, później może z małą, a na końcu pies. |
|
29-08-2008, 08:37 | #27 |
VIP Member
|
Zapewniam, że sie da Wilczaki daja nam doskonałe narzędzie -mowe ciała ( to jest dziedzina: obserwacje i myslenie kontra 100 przeczytanych ksiazek ).Taki problem - to żaden problem
A pieniadze to odkladaj sobie na odkupienie zniszczonych sprzetow ;D Hodowli bym nie wybierala pod wzgledem odleglosci ale w tym przypadku akurat dokonalabym identycznego wyboru |
|
|