Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Hodowla

Hodowla Informacje o hodowli, selekcji hodowlanej i miotach....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 21-01-2012, 18:48   #1
Salvator
Junior Member
 
Salvator's Avatar
 
Join Date: Apr 2010
Posts: 103
Default Betonowe monolity i selekcja wlascicieli....

Margo masz racje, nie znamy się fakt pewnie kiedyś będziemy okazje poznać się o ile nie stoisz jak betonowy monolit z fochem że ktoś jest w twoim przekonaniu z innej ekipy. Ja nie jestem kozą swojej hodowli choć i ty wiele takich kóz pasasz jak wszystkie hodowle.

To co napisałem na FB odnosiło sie chyba do wilczak jako pies stróżujący ? nie wiem nie pamiętam na chwile obecną ( poza tym była to rozmowa praktycznie prywatna nikomu na forum nie krzyczałem a jedynie postawilem swoja tezę nie mająca nikogo nakłaniać lub zniechęcać do twojej hodowli ).

Poruszę 2 kwestie które ty kujesz:

1 Karłowatość ... z tego już słyniesz poza światem wilczakowym (w psim) pozostawiam bez komentarza do oceny każdego. Głuche argentyny też byś zostawiała mówiąc że jakoś będzie? to trudne decyzje ale hodując podejmujesz się ich, jeśli uważasz się na siłach i wiesz że zwierzak na pewno nie cierpi wolna droga.

2 Wilczak jako pies stróż, również pozstawiam bez komentarza bo jak wiadomo wilczak nie posiada cech typowo stróżujących.

3 Mówisz że powiedziałem że masz rozmnażalnie " słowo domniemane nie wiem czy użyłem dosłownie takiego "

Gdy szukałem psa dla siebie jako jedyna wilczakowa hodowla wysłaliście mi e maila na zasadzie kopiuj wklej który ni jak sie kleił do pytania które zadałem. Poza tym wybacz porostu masz dużo psów i dużo miotów sory.

O ile o ogonach możemy dyskutować żywiej lub mniej żywo przy piwie czy herbatce to w sprawach 1 & 2 nie możemy być zgodni ot bez dyskusji.

Co do sędziów to wiem że się g. znają na tym co sędziują ale teorie spiskowe to już sobie darujmy.

Ja postawie tez pytanie czemu nie działasz łaś aby otworzyć klub rasy ? (to nie jest złośliwość tylko pytanie).


Jak już rozmawiamy o badaniach psa

-> dysplazje jesteśmy w trakcie

-> karłowatość nie bo nie mam zamiaru go rozmnażać (jeśli tak, z pewnością bym zrobił)

co do hodowców zrób czarną listę persona non grata na wolfdogu naprawdę to w końcu podwórko głównie Peronówki.


Odeszliśmy od meritum ale postaram się wycieczki prywatne odbić może na PW lub do spotkania

Zadam pytania (ponowie) klub rasy / zmiany wzorca polskiej wersji.
Salvator jest offline   Reply With Quote
Old 21-01-2012, 21:35   #2
Nietoperka
Junior Member
 
Join Date: Jun 2011
Posts: 36
Default

No i jak zwykle wyszły "prywatne" brudy.

Margo, nie miałam personalnie do czynienia z Tobą ani Twoimi psami, ale wiem jak wyglądało poszukiwanie hodowli, z której Konrad brał wilczaka a Peronówka była jednym z pierwszych miejsc, gdzie trafił i z jakiegoś powodu od pierwszego momentu nie spodobało mu się podejście.

Trafiliśmy do hodowli, gdzie hodowczyni DOKŁADNIE zaznajomiła z cechami rasy uprzedzając o WSZYSTKIM. Dodam że nie wymieniała żadnej z cech, o których propagowanie ją jawnie oskarżasz. Dodatkowo oskarżanie hodowcy działającego tak by jak najbardziej socjalizować psy i przyzwyczajać je do życia jest głupie (żaden z psów, które wyszły z tej hodowli nie ma problemów emocjonalno-strachliwych) czego nie można powiedzieć o Peronówce. Fakt, jest to związane z ilością szczeniąt (gdy jest więcej psów większe prawdopodobieństwo że trafi się z natury bojaźliwy pies), ale też nikt mi nie powie że wypuszczając tyle i tak często mioty każdy właściciel jest dokładnie sprawdzany, bo to się po prostu nie da. A wiedząc jak wyglądały kontakty z hodowcą od strony osoby kupującej psa i wiedząc na co zwracać w takich momentach uwagę (kilka miotów wyszło z mojego domu) nie można było jej nic zarzucić (no może poza wyjątkowo dużą ilością pytań mających na celu sprawdzenie czy na pewno poradzimy sobie z takim psem :P )

Nie chodzi o przepychanki, ale o to że na forum rasy nie powinno zachowywać się jak na własnym podwórku, a BEZPODSTAWNE OSZCZERSTWA w stosunku do innych hodowców świadczą co najwyżej o pewnych brakach w kulturze osobistej.
Podobne sytuacje w psich środowiskach są niestety dość częste. Różnica polega na tym, że nawet po wystawie gdzie ze swoją suką (z mojej hodowli, nie sprawa wilczakowa) przegraliśmy z tragiczną konkurentką potrafiliśmy właścicielce pogratulować zamiast obrzucania błotem każdego, kto z nami wygrał i wymyślania bajeczek o przekupywaniu sędziego.

Co do karłowatości - nikt nie mówi o usypianiu psów, które są "zdrowe" (mam na myśli to, ze mogą spokojnie i normalnie żyć) tylko o tym że promowanie takich psów nie jest do końca tym, co powinno być. A oskarżanie kogoś kto chce przeciwdziałać karłowatości (i bada swoje psy w tym kierunku) o bycie mordercą podpada pod skrajne nadużycie.


A wracając do tematu:
Skoro pies ma wg. Ciebie mieć cały czas szczotkę w górze czemu nie zostało to opisane we wzorcu? Jeżeli we wzorcu jest napisane że ma się szybko pobudzać i przy pobudzeniu unosić sierpowato ogon (bez uwzględnienia wysokości, na którą ma być unoszony) nie można się czepiać że psy tak robią. Więc skoro wymagamy od sędziów żeby czytali wzorzec wymagajmy też żeby się do niego stosowali.
Chyba że zaraz dojdziemy do tego że sędzia poza zapoznaniem się z wzorcem rasy powinien jeszcze zapoznać się z interpretacją wybranych hodowców
Dodatkowo każdy sędzia może preferować inny typ psa (wykluczam oczywiście psy nie spełniające wymogów wzorca) i ma do tego prawo. Co prawda doprowadziło to w niektórych wypadkach do dwóch "typów" psów w rasie, ale to już inna bajka. Oczywiście mówię tu o sędziach z prawdziwego zdarzenia, którzy sędziując rasę mają o niej pojęcie i jakąś "wizję" oraz wiedzą "o co chodzi" z tymi psami.
Nietoperka jest offline   Reply With Quote
Old 21-01-2012, 23:16   #3
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Nosz kurna chata jego mać, nie strzymałam...

Nietoperka, mówisz, że z Jantarowej nie ma żadnych psów strachliwych? Osobiście znam jedną sukę, która na wystawach umiera ze strachu. A na jednej wystawiała ją właśnie Ela i pomimo "sztuczek", takich jak podnoszenie suki za ogon by stała a nie kuliła się podczas oceny wyleciała z ringu.

Mówisz, też o podejściu hodowcy do przyszłego właściciela. Trzy lata temu przed zakupem Aszczu próbowałam porozmawiać z Elą. Pewno mnie nie pamięta. Bo ciężko żeby było inaczej bo zlała mnie totalnie. Najwięcej o rasie opowiadał mi Andrzej z Galicyjskiego. A pomoc podczas zakupu uzyskałam od Anety z Lasów Preczowskich, pomimo, że nie brałam u niej suki. Ba, nie brałam suki z hodowli z kimkolwiek skoligowanym z wilczakowego środowiska. W sumie, to, że nie jestem w żaden sposób związana z żadną hodowlą sprawiło, że sama mogłam przypatrzeć się środowisku. Temu co się wyprawia. Nie powiem, żebym ślepo wierzyła Margo. Ale po tych trzech latach obserwacji mogę stwierdzić, że to co ona mówi ma najwięcej sensu. A zachowanie innych osób daje bardzo dużo do życzenia.

Jeżeli chodzi o karły. Tu już po prostu nie mogę. Czy Twoim zdaniem w porządku jest osoba, której urodziły się karły i dołożyła wszelkich starań by znaleźć im dom, w którym psy będą miały zagwarantowane leczenie. Pokonała olbrzymią ilość km, poświęciła masę czasu by dopełnić formalności by te psy tam dowieść (jednego niestety ostatecznie zmarłego, ale obiecała, że jego ciało będzie przeznaczone do badań).
A może w porządku jest osoba, która opluwa publicznie tą pierwszą, krzycząc, że jak można nie badane psy mnożyć? A wszystko po to by chwilkę później użycza swojego psa nosiciela na krycie suki nie dość, że nie badanej to jeszcze z linii gdzie zdarzały się już karły?
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 21-01-2012, 23:18   #4
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

a zaczna uzywac wlasnych mozgow....


Na to Margo raczej bym nie liczył i radze darować sobie dalsze dysputy z tym ić państwem gdyż szkoda twojego czasu a naszych nerwów
To pisałem ja Witek
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 21-01-2012, 23:22   #5
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
No i jak zwykle wyszły "prywatne" brudy.
Nietoperko, prywatne brudy sa rozpowszechniane.... A ostatnio nie sa to nawet brudy, a zwykle klamstwa, ktore opowiada sie nie tylko na nasz temat... Ukrywajac to co jest gadane za plecami ludzi powoduje sie, ze klamstwa te zyja wlasnym zyciem... Dlatego uwazam, ze lepiej je raz a solidnie publicznie wyprac niz taplac sie w tym blocku....

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Margo, nie miałam personalnie do czynienia z Tobą ani Twoimi psami, ale wiem jak wyglądało poszukiwanie hodowli, z której Konrad brał wilczaka a Peronówka była jednym z pierwszych miejsc, gdzie trafił i z jakiegoś powodu od pierwszego momentu nie spodobało mu się podejście.
Na serio warto dowiedziec sie prawdy.... bo kazda moneta ma dwie strony....
I mialam nosa, bo wybacz, ale nie znioslabym, gdyby wlasciciel mojego szczeniaka chlubil sie tym, ze bez zmruzenia oka strzela do psow...
Przykro mi....

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Trafiliśmy do hodowli, gdzie hodowczyni DOKŁADNIE zaznajomiła z cechami rasy uprzedzając o WSZYSTKIM. Dodam że nie wymieniała żadnej z cech, o których propagowanie ją jawnie oskarżasz. Dodatkowo oskarżanie hodowcy działającego tak by jak najbardziej socjalizować psy i przyzwyczajać je do życia jest głupie (żaden z psów, które wyszły z tej hodowli nie ma problemów emocjonalno-strachliwych) czego nie można powiedzieć o Peronówce.
Mowisz o hodowli Jantarowa wataha...? Wybacz, ale kogo chcesz oklamac - osoby, ktore widza jak zachowuja sie te psy? O tym, ze doskonaly charakter i brak psow strachliwych to jedynie reklamowa papka nie majaca nic wspolnego z rzeczywistoscia? Chyba, ze prezentacja chocby Bei (choc przykladow masz wiecej chocby tu na forum) to wrecz podrecznikowy przyklad strachliwego psa, gdzie nawet solidna socjalizacja nie przynosi efektow.... aaaa....wybacz...zapomnialam, ze na forach (w rzeczywistosci wirualnej) pisze sie, ze to suczysko o doskonalym wyrownanym chakaterze. Tylko, ze to nie ma NIC wpolnego z rzeczywistoscia... A to, ze takie bajeczki sie powtarza jedynie buduje to krolewstwo zaklamania....
I to samo dotyczy bajek m.in. o degeneracji, hodowli w pokrewienstwie, miniaturyzacji, suczych psach i innych problemach, ktore sie w tym gronie slyszy, a ktore oczywiscie NIGDY nie dotycza wspomnianej hodowli, ale gnebia (wylacznie) wszystkie inne....

I takich klamstw np. o charakterze jest wiecej - jeszcze pewnie wisza w polskim necie reklamy hodowczyni z Czech, ktora wciska chetnym, ze w jej hodowli nie bylo ANI jednego strachliwego i ANI jednego agresywnego psa.... A ja przykladow z jej przydomkiem moge podac dluuuuga liste.... lacznie z przypadkiem eutanazji z powodu agresjii....

Jantarowa wataha jest taka jak kazda inna hodowla - ma psy rozne - w tym przypadku widac bardzo duzy wplyw mamy z hodowli Wilk z polskiego dworu.... Mowa o selekcji na charaktery wziela sie wylacznie z tego, ze psy te nie wykazywaly sie na wystawach w krajach pochodzenia rasy... To wtedy zaczelo sie ich reklamowanie jako "linii uzytkowej".... To typowy sposob maskujacy braki eksterierowe - to samo robi sie na poludniu: gdy psy w CZ i SK "polegna" ma wystawach to ich hodowcy prawie zawsze twierdza, ze sa to psy "na szkolenie"....
Dlatego taka forma reklamy dziala to jedynie na "nowych". Dla innych hodowcow reklamowana linia "uzytkowa" oznacza linie "niewystawowa, niehodowlana"...

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Fakt, jest to związane z ilością szczeniąt (gdy jest więcej psów większe prawdopodobieństwo że trafi się z natury bojaźliwy pies), ale też nikt mi nie powie że wypuszczając tyle i tak często mioty każdy właściciel jest dokładnie sprawdzany, bo to się po prostu nie da.
Oczywiscie, ze sie da. Trzeba tylko chciec!!!
Wyhodowalam ponad 150 szczeniat - kontakt urwal sie z 1 (slownie: JEDNYM) wlascicielem. Poza nim wiem co sie dzieje ze wszystkimi moimi szczeniakami i po nocach spie spokojnie... A z wlascicieli jestem strasznie dumna....
W tym czasie 8 psow zmienilo domy - 3 razy winic moge za to wlascicieli. Z tego dwoje swoja porazke "zawdzieczaja" nie mojemu zlemu wyborowi, bo byl dobry, ale temu, ze chcieli byc super wlascicielami, a trafili na tragicznych szkoleniowcow, ktorzy podrecznikowo zniszczyli im psy...
W jednym wypadku okazalo sie, ze mimo pozorow to nie byli odpowiedni ludzie.... 1 na 150 szczeniat....


Raz zrobilam tez wtope - nie ze swojej winy. Chodzilo o francuskiego hodowce za ktorego reczyli zarowno pewni polscy hodowcy jak i hodowcy z Francji... Za pozno okazalo sie, ze po prostu "nie chcieli zle mowic o konkurencji" (dlatego ja jestem zdania, ze o zlej konkurencji trzeba zle mowic, aby cos takiego sie nie powtarzalo). Suka wyladowala w sumie dobrze - wiem gdzie jest i jak sie ma... A informacje o tym handlarzu-posredniku rozglosilam. MIMO tego Twoja hodowczyni sprzedala mu szczeniaka - mimo, ze pisalam, aby Claude'owi zadnych szczeniat nie dawac, bo to posrednik. Jej suczysko pojechalo do FR mimo, ze bylo swiadomo do kogo idzie.... Dlugo nie trzeba bylo czekac - gdy suka okazala sie chora genetycznie chcial sie jej pozbyc... Dlatego wrocila do hodowcy...

Poza tym sa osoby, ktore z Peronowki psa nie dostaly (u nas zostaly odrzucone), a maja Jantarowa watahe. I nie chodzi o mala wiedze o psach, czy chcec posiadania psa bezpapierowego. W grupie tej jest tez hodowca, ktory zaslynal z uplyniania zakupionych psow, jesli nie staly sie hodowlane - ktory ode mnie psa nie dostal i nie dostanie. W tych ludziach mam teraz oczywiscie wrogow - to osoby, ktore chetnie obrzucaja nas blotem. Ale ja swoich decyzji nie zaluje - powiem wiecej - ich zachowanie jedynie potwierdza ich slusznosc.

Dodatkowo: JA nie wpolpracuje z handlarzami. Klamcow, oszustow i kretaczy poslalam do diabla (choc chcieli szczeniaki, krycia i obiecywali ogromna promocje psow i mojej hodowli) - JA nie utrzymuje z nimi slodziusich kontaktow - nie spijamy sobie z dziubkow... Nawet jesli mam przez to kilku wrogow wiecej, ktorzy na temat dziwow genetycznych w mojej hodowli wypisuja prawdzie poematy (Tolkien przy nich wysiada), a wlascicieli nekaja telefonami i odwiedzinami... I nie bede ukrywala tego co robia tylko po to, aby robili mi dobry (choc falszywy) PR....

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
A wiedząc jak wyglądały kontakty z hodowcą od strony osoby kupującej psa i wiedząc na co zwracać w takich momentach uwagę (kilka miotów wyszło z mojego domu) nie można było jej nic zarzucić (no może poza wyjątkowo dużą ilością pytań mających na celu sprawdzenie czy na pewno poradzimy sobie z takim psem.
Poczekaj, ale to TY twierdzisz, ze wilczak to calkiem normalny pies. Ze niczym nie rozni sie od innych ras. Ze nie ma nic szczegolnego... Nie do konca poinformowano Ciebie o chakaterze tych psow i co jest u nch normalne i czego mozna oczekiwac... Wiec chyba jednak ta informacja jaka otrzymalas (mialas) nie byla pelna....

Poza tym wchodzisz na temat selekcji wlascicieli....

Szczegolow ujawnic nie bede - sa to czasem metody, ktore moga pozornie draznic.... Powiem ci jednak szczerze - nie pytam nikogo ile zarabia, jaki metraz ma jego dom, ile ma aut i gdzie pracuje... Nie mam formularzy, tabelek, punktowania... Uwazam, ze bogata osoba nie gwarantuje wiecej niz biedniejsza.

Nie pytam o doswiadczenie z psami... Jakis czas temu kupowalam specyficznego kota - hodowca duzo o kotach mowil, ale ani razu nie zapytal sie, czy JA sie na nich znam... Zapytalam go o to - o to czy by nie chcial wiedziec... Powiedzal, ze wie, ze ja nic nie wiem. Ze to bedzie moj pierwszy kot tej rasy i bede sie dopiero uczyc. A on mi pomoze, abym sie nauczyla...
I to widac w wilczakach - doswiadczony wlasciciel jest czasem gorszy od poczatkujacego... Liczy sie nie WIEDZA, ale chec poglebiania tej wiedzy... Sama mialam psy "od kolyski" - ale wilczak to byla inna bajka. Czlowiek uczyl sie psow od nowa...

Ja nie staram sie egzaminowac wlascicieli - wole, aby byli jak najbardziej swiadomi na co sie decyduja... Na co ich czeka - aby to oni zadecydowali, ze wilczak to pies dla nich. Jesli maja pewnosc, ze tak jest to wilczaka dostana....

I last but not least - uwazam, ze nikt nie jest skazany na jedna hodowle. Ze dziala tu zasada "swoj do swego ciagnie" - kazdy ma prawo wybrac takiego hodowce jaki mu odpowiada... I nie ma w tym nic zlego... Ja wiem, ze u nas lezy sprawa kontaktowania sie, bo z powodu pracy, hobby i innych takich jestem stale w ruchu... Czasem o tygodniowych wyjazdach dowiaduje sie na ostatni chwile i zawalam terminy... Dlatego razem z psami (bo sa one zarowno powodem jak i czescia tego zamieszania) zyjemy w ...ciekawych czasach.... Ale jesli tylko to mozliwe to staram sie jak moge pomagac w problemach.... A jesli nie to nasi wlasciciele maja zawsze pod reka innych wilczakowcow - grupe fachowcow sposrod wlascicieli Peronowek, ale i chocby ludzi z tego forum - to miedzy innymi po to stworzylismy Wolfdoga.... Jesli bedzie potrzeba to przekonasz sie, ze na tych ludzi ZAWSZE mozna liczyc - brzmi patetycznie, ale to prawda....

Ja nikogo nie zmuszam, aby bral psa z naszej hodowli - jesli sie na to zdecyduje to super.... Tak sie sklada, ze mimo duzej roznorodnosci tworzymy ogromna miedzynarodowa rodzinke i... fajnie by bylo, gdyby tak zostalo....



Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Podobne sytuacje w psich środowiskach są niestety dość częste. Różnica polega na tym, że nawet po wystawie gdzie ze swoją suką (z mojej hodowli, nie sprawa wilczakowa) przegraliśmy z tragiczną konkurentką potrafiliśmy właścicielce pogratulować zamiast obrzucania błotem każdego, kto z nami wygrał i wymyślania bajeczek o przekupywaniu sędziego.
Czekaj, ale chyba masz zle informacje....

Po pierwsze wazne sa slowa "z tragiczną konkurentką" - czyli jasno pokazujesz, ze Twoja przegrana byla niesprawiedliwa... Ocena byla nie fair... a werdyk sedziego nieprawidlowy. I jestes w stanie napisac dlaczego... Z tym, ze ja ten temat rozwijam - nie mowie tylko, ze pies "XXX jest lepszy, no bo jest", ale staram sie pokazac dlaczego tak twierdze....

Druga sprawa - niezalezna - to zachowanie w ringu. Slabo mnie znasz, ale w odroznieniu od konkurencji JA nie robie awantur W RINGU. Nie lece do sedziego mowiac, ze zle ocenial, bo przeciez moj pies jest lepszy (o, mialam takie szopki z nasza droga konkurencja - co lepsze bylo tak nawet gdy przegrywali sprawiedliwie - np. z powodu otwartych kacikow i slabej glowy - a mimo to wyklucali sie u sedziego).

Kolejna sprawa to sprawa klasy (a raczej jej braku) - tak sie sklada, ze niektore osoby zaczelismy wrecz posadzac o koprofilie... Zrobienie kupy przez jakiegos psa w ringu powodowalo, ze (o ile ten pies mial "znienawodzony przydomek) na niektorych stronach pojawialy sie jego filmy w trakcie robienia kupy... Chore, ale dla niektorych wszystkie tricki sa dobre aby osmieszyc konkurencje...
Wybacz, ale pisanie o kulturze osobitej pewnych osob jest nie na miejscu... Niektorzy jej nie posiadaja... choc niezle sie z tymmaskuja....

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Co do karłowatości - nikt nie mówi o usypianiu psów, które są "zdrowe" (mam na myśli to, ze mogą spokojnie i normalnie żyć) tylko o tym że promowanie takich psów nie jest do końca tym, co powinno być. A oskarżanie kogoś kto chce przeciwdziałać karłowatości (i bada swoje psy w tym kierunku) o bycie mordercą podpada pod skrajne nadużycie.
Gdzie masz promowanie? Prosze o CYTATY? Skad wzielas pomysl, ze ktos je promuje? Sorka, ale od kogo uslyszalas takie BZDURY?
Wybacz, ale ja skrajna glupota nazwe pisanie, ze slowa, ze "karzelek jest fajny" sa promowaniem hodowli karzelkow...! A takie manipulacje sa dokonywane... I sa one o wiele wieksze "za plecami" niz to widac na forum... Kazde przyznanie sie do posiadania karzelka, czy nawet mowa o wykonaniu badan powoduja, ze nasze polskie trolle (o karlowatych mozgach) zaczynaja rozpuszcac bajki o zdegenerowanych hodowlach, z ktorych nikt nie powinien kupowac szczeniat (BTW - to nie o mnie, ale akurat w wypadku tego - diabelnie solidnego - hodowcy, takie slowa doprowadzaja mnie do szewskiej pasjii - tym bardziej, ze sa wypwiadane przez osobe, ktora w tej rasie zrobila w PL najwieksze bagno).


Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
A wracając do tematu:
Skoro pies ma wg. Ciebie mieć cały czas szczotkę w górze czemu nie zostało to opisane we wzorcu? Jeżeli we wzorcu jest napisane że ma się szybko pobudzać i przy pobudzeniu unosić sierpowato ogon (bez uwzględnienia wysokości, na którą ma być unoszony) nie można się czepiać że psy tak robią. Więc skoro wymagamy od sędziów żeby czytali wzorzec wymagajmy też żeby się do niego stosowali.
Chyba że zaraz dojdziemy do tego że sędzia poza zapoznaniem się z wzorcem rasy powinien jeszcze zapoznać się z interpretacją wybranych hodowców
A gdzie ja napisalam, ze ma miec kite caly czas w gorze????? Napisala, ze MA PRAWO ja miec. I ze sedzia nie ma prawa obnizyc za to oceny, tak jak to mialo miejsce w Gdansku. Ma za to prawo obnizyc ocene, za ogon na brzuchu. Koniec. Kropka...
Cala reszta dotyczyla dyskusji o ogonach - nie mieszaj prosze jednego z drugim....

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Dodatkowo każdy sędzia może preferować inny typ psa (wykluczam oczywiście psy nie spełniające wymogów wzorca) i ma do tego prawo. Co prawda doprowadziło to w niektórych wypadkach do dwóch "typów" psów w rasie, ale to już inna bajka. Oczywiście mówię tu o sędziach z prawdziwego zdarzenia, którzy sędziując rasę mają o niej pojęcie i jakąś "wizję" oraz wiedzą "o co chodzi" z tymi psami.
No wlasnie JAKICH TYPOW? Jak - w przypadku, gdy jest JEDEN wzorzec - moga byc dwa TYPY?
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP

Last edited by z Peronówki; 21-01-2012 at 23:29.
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 21-01-2012, 23:47   #6
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
No wlasnie JAKICH TYPOW? Jak - w przypadku, gdy jest JEDEN wzorzec - moga byc dwa TYPY?
poprawniejszy jest typ potomkow np. Carra czy Tamburego? przeciez to zupelnie inne typy psow
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 22-01-2012, 00:09   #7
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
poprawniejszy jest typ potomkow np. Carra czy Tamburego? przeciez to zupelnie inne typy psow
Ale okreslaja je ich wady i zalety.... Mamy wiec do wyboru (tak na szybko): lepsze (jasniejsze) oko i gorsza (krotka) siersc u dzieci Carra. Kontra gorsze (ciemniejsze) oko i lepsza (dluzsza) siersc u dzieci Tamburego... Te "typy" okreslane sa za pomoca charakterystycznych wad i zalet....
To ktora wersje uznamy za lepsza bedzie kwestia PREFERENCJI...

Gdbysmy mieli trzecia wersje - psy, ktore maja oko Carra i siersc Tamburego to ten "typ" bylby lepszy od typu Carrowego i typu Tamburwego.... Bo bardziej zgodny ze wzorcem....

I tak to funkcjonuje, tylko ze tych wad i zalet, ktore bierze sie pod uwage jest wiecej....
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 22-01-2012, 00:30   #8
Nietoperka
Junior Member
 
Join Date: Jun 2011
Posts: 36
Default

W skrócie:

Chodziło mi o to że szkalowanie innych o to o czym nie mówią jest nie na miejscu. Nie wnikałam w podziały, kto z kim gadał itp bo zawsze jest tak, że każdy kij ma dwa końce. Ale też mówienie że ktoś wziął psa, który był chory i dlatego wrócił do hodowcy jest też "nie halo" kiedy pies miał padaczkę POURAZOWĄ. Przed kupnem psa nie wnikałam w podziały w środowisku wilczakowym za to trafiliśmy na hodowcę, który został odebrany jako "jak najszybciej kup tego psa" (podkreślam, Konrad, który się tym zajmował tak to odczytał) i hodowcę, który na prawdę sprawdzał i interesował się przyszłym właścicielem chcąc wiedzieć gdzie trafi jego pies Niestety wygrał drugi. Może byłaś wtedy zalatana i zmęczona, ale nie miej pretensji o to że chętny się zraził. Opinia osoby nie uprzedzonej na wstępie do NIKOGO.

Z resztą nie życzę sobie stwierdzeń że jesteśmy z czyjejkolwiek ekipy. Nie zgadzamy się z czymś to to głośno mówimy, bez względu na to kto wypowiada opinię. To że tutaj rządzi Peronówka i jej zdanie jest święte to już nie moja wina i nie czuję się w jakikolwiek sposób komukolwiek podporządkowana, ale też nie pozwolę żeby ktoś wychodził z założenia że mamy niezrównoważonego psa.

Ach, i to stwierdzenie że nie dałabyś psa komuś kto nie zgadza się z Twoja opinią bo twierdzi że psy nie powinny biegać same po lesie a częste bandy zdziczałych psów są problemem, z którym trzeba walczyć. Faktycznie twierdząc że trzeba chronić przyrodę jesteśmy taaacy źli

Moja opinia że wilczak to pies wynika z niedoinformowania przez hodowcą? Nie, wynika z własnych obserwacji.
Poza tym jedyne co twierdzę to to że wilczak jest PSEM, a nie udomowionym wilkiem i irytuje mnie przeciwstawianie wilczak - pies. Każda rasa ma swoja specyfikę i należy to przyjąć. Są rasy mniej i bardziej specyficzne a i tak nikt z właścicieli nie twierdzi że ma inny gatunek zwierzaka

W kwestii oceny w ringach to tak, twierdzę że przegrałam wtedy niesprawiedliwie i jak chcesz mogę to krótko udowodnić ale nie sądzę by kogokolwiek interesowały sprawy sprzed lat dotyczące innych ras Chodziło mi tylko o to że nawet gdy przegrywa się niesprawiedliwie trzeba mieć trochę godności, bo można się nie zgadzać tak, jak we wspomnianym temacie podkulonego ogona (gdzie popieram Cię obiema łapkami) ale nie można obsmarowywać innych.

Co do pytania o typy to właśnie przykład z mojego podwórka:
W Polsce promowało się od początku dogi argentyńskie zbyt masywne i potężne, które miały niewiele wspólnego z pierwotnym założeniem rasy. W rezultacie powstały psy "wystawowe" i mniejsze, mniej spektakularne, takie jak są hodowane pracujące w Argentynie.

A wracając do ogonów to cały czas wcześniej twierdziłaś że najlepszy pies to taki, który ma ciągle szczotkę w górze Ja tylko zauważyłam że we wzorcu nic takiego nie ma, więc powinien być oceniany na równi z ogonem w górze, na równi z grzbietem i poniżej tej linii, jeżeli ładnie go nosi.
Nietoperka jest offline   Reply With Quote
Old 22-01-2012, 02:48   #9
krzyg
Dziad Borowy
 
krzyg's Avatar
 
Join Date: Jun 2007
Posts: 76
Send a message via Skype™ to krzyg
Default

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Z resztą nie życzę sobie stwierdzeń że jesteśmy z czyjejkolwiek ekipy. Nie zgadzamy się z czymś to to głośno mówimy, bez względu na to kto wypowiada opinię. To że tutaj rządzi Peronówka i jej zdanie jest święte to już nie moja wina i nie czuję się w jakikolwiek sposób komukolwiek podporządkowana, ale też nie pozwolę żeby ktoś wychodził z założenia że mamy niezrównoważonego psa.
Przeszkadza Ci zaliczanie do ekipy Jantarowej, ale nie widzisz nic zdrożnego w pisaniu, że na WD rządzi Peronówka... Bo jak ktoś się zgadza z Margo to znaczy, że nie ma własnego zdania, nie? Niech żyje hipokryzja....
__________________
There is no reality -- only our own order imposed on everything.
Basic Bene Gesserit Dictum
krzyg jest offline   Reply With Quote
Old 22-01-2012, 12:07   #10
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Bo jak Kalemu ukraść krowy to jest źle, ale jak Kali ukraść krowy to jest SUPER!
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 22-01-2012, 12:15   #11
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Quote:
Originally Posted by Nietoperka
Ale też mówienie że ktoś wziął psa, który był chory i dlatego wrócił do hodowcy jest też "nie halo" kiedy pies miał padaczkę POURAZOWĄ.
nam, ogolowi wilczakowcow, nie jest znana historia tego urazu (co to za wypadek, czy pies byl w spiaczce, jak dlugo, czy zachowala sie jakas dokumentacja medyczna itd.) wiec dla nas nadal jest to padaczka o nieznanej przyczynie. W interesie Margo jest krzyczec ze to padaczka niegenetyczna (padaczke dziedziczy sie po obojgu rodzicach) a jednak tego nie robi. Za to bardzo cenie Margo jako hodowce.
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 22-01-2012, 13:55   #12
Nietoperka
Junior Member
 
Join Date: Jun 2011
Posts: 36
Default

Bo że na WD rządzi Peronówka to widać na pierwszy rzut oka - każdy kto się w czymś nie zgodzi jest niedouczony, ma złego psa ze złej hodowli, a w ogóle to nie powinien się wypowiadać nie mając wilczaka od 10 lat :P (bo przecież wilczak to nie pies, więc dłuższe doświadczenia z innymi psami się w ogóle nie liczą). Może przerysowuję ale tak to wygląda. Więc jak nie przyklaskujemy w każdej kwestii to jesteśmy źli

jefta
Trochę nie rozumiem Twojej wypowiedzi "W interesie Margo jest krzyczec ze to padaczka niegenetyczna", ale zakładam że to przejęzyczenie
Bo właśnie w interesie Margo jest mówienie że to JEST choroba genetyczna, co wyżej powiedziała. Nie wiem jak z innymi poruszanymi wątkami, bo w to nie wnikałam ale wiem jak było w tym konkretnym przypadku i mówienie nieprawdy (czy to ze złej woli czy z niedoinformowania tego nie wiem) nie świadczy dobrze i stawia pod znakiem zapytania pozostałe poruszone kwestie. Oczywiście nikt nie ma obowiązku znać sprawy, ale tym bardziej wtedy wierzy się osobie, która ma posłuch na forum. Szkoda tylko że nie są to rzetelne informacje.
Nietoperka jest offline   Reply With Quote
Old 22-01-2012, 13:59   #13
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Cóż, tu przynajmniej nikt nie wycina fragmentów postów bo mu nie pasują...
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 22-01-2012, 14:21   #14
Wonderfull Wolf ES
Senior Member
 
Wonderfull Wolf ES's Avatar
 
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
Default

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Bo że na WD rządzi Peronówka to widać na pierwszy rzut oka - każdy kto się w czymś nie zgodzi jest niedouczony, ma złego psa ze złej hodowli, a w ogóle to nie powinien się wypowiadać nie mając wilczaka od 10 lat :P (bo przecież wilczak to nie pies, więc dłuższe doświadczenia z innymi psami się w ogóle nie liczą). Może przerysowuję ale tak to wygląda. Więc jak nie przyklaskujemy w każdej kwestii to jesteśmy źli

To trochę teoria spiskowa mam podobnie jak trunksia psa zupełnie "spoza", z nikim nie jesteśmy skoligaceni a jakoś się tu wypowiadam, czasem się ktoś ze mną zgadza, czasem nie zgadza, czasem jestem nawet ignorowany
I jak usłyszałem od kogoś, że jestem niedouczony to w pozytywnym tego słowa znaczeniu, na zasadzie poczytaj o tym i o tym będziesz wiedział więcej. Nikt mi nie wypominał, że nie wiem, więc tego argumentu nie rozumiem, w sensie mało on dla mnie merytoryczny przy i tak małym poziomie merytoryki a dużym prywaty i niedopowiedzeń...
Wonderfull Wolf ES jest offline   Reply With Quote
Old 22-01-2012, 14:42   #15
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
To że tutaj rządzi Peronówka i jej zdanie jest święte to już nie moja wina
Fajne te... rządy... w których największe baty zbiera rządzący, a ci "niezsubordynowani" nie tylko nie ponoszą konsekwencji, ale jeszcze są traktowani z naprawdę godną podziwu cierpliwością...
A tak na poważnie zgadzam się z krzygiem; z jednej strony domagasz się uznania Twojej (Waszej) samodzielności myślenia, ale nam odmawiasz tego samego.

Następna sprawa:
Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Ach, i to stwierdzenie że nie dałabyś psa komuś kto nie zgadza się z Twoja opinią bo twierdzi że psy nie powinny biegać same po lesie a częste bandy zdziczałych psów są problemem, z którym trzeba walczyć. Faktycznie twierdząc że trzeba chronić przyrodę jesteśmy taaacy źli
Nie przekręcaj faktów. W dyskusji, która się tutaj przetoczyła jakiś czas temu, nie chodziło o to, że Margo czy ktokolwiek nie uznaje zasadności chronienia dzikich mieszkańców lasów, tylko o to, że Salvator bronił przypadków, gdy myśliwi ewidentnie łamali przepisy strzelając do psów, które nie należały do żadnych "zdziczałych band", a jedynie zostały spuszczone w lesie ze smyczy (nie nosiły znamion zdziczenia, ani nie były oddalone od właścicieli na "wymaganą" do odstrzału odległość), argumentując, że właściciele spuszczający w lesie psy łamią przepisy, jednocześnie "zapominając", że za takie wykroczenie należy się mandat, a nie kulka w łeb dla psa.
Quote:
Originally Posted by Salvator View Post
Ja postawie tez pytanie czemu nie działasz łaś aby otworzyć klub rasy ? (to nie jest złośliwość tylko pytanie).
Kolejna kula w płot.
Na tym form można prześledzić całą historię tego, co zostało w tym temacie zrobione, na czym stanęło itp.
Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
ale też nikt mi nie powie że wypuszczając tyle i tak często mioty każdy właściciel jest dokładnie sprawdzany, bo to się po prostu nie da.
Kolejny "pewnik" w tym wypadku niemający pokrycia w rzeczywistości...
Widzisz, Margo faktycznie bywa "trudna" jeśli chodzi o dobicie się do niej "nowych" starających się o wilczaka. Ale to też ma swoje dobre strony. Ci dla których posiadanie wilczaka z Peronówki jest ważniejsze od bycia "dopieszczonym" od samego początku jako ewentualny przyszły klient, będą go mieć, dostaną też rzetelną informację o specyfice rasy. I trzeba powiedzieć, że ta "metoda" (pomijam ile w tym faktycznego braku czasu, a ile celowości) się sprawdza. Problemów z właścicielami zPeronówek było tak mało, że to chyba ewenement na skalę światową, biorą jeszcze pod uwagę, ile miotów zostało odchowanych.

O tym, że to nieprawda, iż jakoby z Jantarowej nie ma żadnych lękliwych psów, było już mówione, zatem na koniec:
Quote:
Originally Posted by Salvator View Post
Mówisz że powiedziałem że masz rozmnażalnie " słowo domniemane nie wiem czy użyłem dosłownie takiego[...] Poza tym wybacz porostu masz dużo psów i dużo miotów sory.
Jeżeli dla kogoś sama liczba miotów wystarczy aby hodowli przypiąć łatkę rozmnażalni (nieistotnie jakiego eufemizmu ewentualnie użyto), bez wiedzy jak tam w ogóle wygląda, jakie są wartunki itd itd itd), w takim przypadku można powiedzieć tylko jedno:
I TY MASZ CZELNOŚĆ WYTYKAĆ KOMUŚ OBRAŻANIE INNYCH?!!!!?
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 22-01-2012, 15:22   #16
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Ale też mówienie że ktoś wziął psa, który był chory i dlatego wrócił do hodowcy jest też "nie halo" kiedy pies miał padaczkę POURAZOWĄ.
A na jakiej zasadzie twierdzisz, ze jest pourazowa? Skad to wiesz? Masz dowod mocniejszy niz slowa hodowcy, ktory akurat z przekrecania faktow jest znany...?
Moja informacja pochodzi z Francji. Ze suka zostala oddana, bo jest chora - ma epilepsje. Za ta wersja przemawia rozniez fakt oddania suki przez francuskiego hodowce - wiele sie o nim dowiedzialam i uwierz mi, ze gdyby to bylo jedynie cos pourazowego to juz mialby x miotow po niej... A sucz zostala oddana...
To jest znana MI wersja....

Niestety kazdy przypadek epilepsji jest trudny - jedynie badania DNA (ktore w wilczakach sa jeszcze niedostepne) moglyby jasno pokazac kto ma racje... Do tego czasu kazda epilepsja traktowana jest jako genetyczna - no chyba, ze sa dowody zapisane przez wetow czarno na bialym, a i z tym roznie bywa...
Jak dla mnie to szkoda, bo z hodowli eliminowane sa czasem zwierzeta u ktorych epilepsja wydaje sie byc nabyta, ale tak sie sklada, ze nawet FCI nie daje wiary hodowcom (ma swoje powody) i bez badan DNA nie dopuszcza ich do hodowli....

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Przed kupnem psa nie wnikałam w podziały w środowisku wilczakowym za to trafiliśmy na hodowcę, który został odebrany jako "jak najszybciej kup tego psa" (podkreślam, Konrad, który się tym zajmował tak to odczytał) i hodowcę, który na prawdę sprawdzał i interesował się przyszłym właścicielem chcąc wiedzieć gdzie trafi jego pies Niestety wygrał drugi. Może byłaś wtedy zalatana i zmęczona, ale nie miej pretensji o to że chętny się zraził. Opinia osoby nie uprzedzonej na wstępie do NIKOGO.
Do nikogo? A mimo tego nie czujesz sie winna (nie gryzie Ciebie sumienie), ze rozpowszechniasz za Konradem teksty, ze wciskam szczeniaka kazdemu i liczy sie dla mnie jedynie szybka sprzedaz szczeniaka...? Ze tak mnie zaszufladkowalas, bo Konrad tak powiedzial i tak rozpowiada...?
To jest to wlasnie postepowanie nie fair o ktorym pisalam... Ze ludzie rozpowiadaja klamstwa radosnie szkalujac innych nawet jak nie maja o czyms pojecia - lub majac doskonala swiadomosc,ze klamia...

Tak sie sklada, ze mam przed soba email Konrada (z dnia 2010.01.27). Konrad nie byl i nie jest fair w stosunku do mnie, ale ja bede w stosunku do niego i nie opublikuje jego tresci... Powiem tylko dwie rzeczy: caly jego email sklada sie z JEDNEGO zdania. O tym, ze jest od niego dowiedzialam sie o wiele pozniej, bo ten teksik jest jest nawet podpisany. Widnieje tam jedynie email z darmowego konta emailowego.
Powiedzmy sobie szczerze: masa porzadych hodowcow WCALE by na niego nie odpowiedziala, bo uznalaby go za obrazliwy dla nich.... Wielu odpisaloby malo milym emailem. Fakt, ze dostal odpowiedz wynika jedynie z tego, ze wiem, ze pierwsze listy bywaja rozne, wiec staram sie kazdy traktowac powaznie. Dlatego odpisuje na kazdy email - nawet gdy jest to jedynie zapytanie o cene, czy pytanie o psy bez papierow.

Poniewaz list Konrada wygladal jak zapytanie "ofertowe", ktore wysyla sie do roznych hodowli, a ktorych dostaje bardzo duzo, wiec tak jak to robie zwykle w takich wypadkach otrzymal (rozbudowane) ogolnie informacje jakie dostaja osoby ogolnie pytajace o szczeniaki...
Na ten list nie dostalam zadnej odpowiedzi. Nawet "pocaluj kota w nos"... Mimo tego wyslalam mu kolejny email informujacy o naszych planach na szczenieta - bo u nas kazdy sam wybiera sobie rodzicow szczeniaka (ewentualnie staram sie doradzic co do charakterow, ktore najlepiej odpowiadaja temu, czego sie oczekuje). I wybacz, ale jestem ostatnia osoba, ktora bedzie komus wysylala informacje w stylu: dlaczego ma kupic szczeniaka u nas, a nie u innych, dlaczego jestesmy najlepsi, a reszta hodowli to padlo, dlaczego moje psy sa najmadrzejsze, najpiekniejszem, naj... Ja nie zajmuje sie WCISKANIEM szczeniat - WSZYSTKIE informacje - lacznie z tymi o zdrowiu publikuje oficjalnie na stronach. Widac jaka suka miala jakie szczeniaki, co daje, co te psy zdobywaja, jak idzie im na szkoleniach. Nie zajmuje sie czarowaniem, ale informowaniem ludzi...
Oczywiscie mamy swoje metody sprawdzania ludzi, ale tak jak pisalam - nie pytam gdzie pojdzie pies, bo to nie jest wazne, czy bedzie mial 50m2, czy 50000m2 ogrodu; dom 20m2, czy 200m2 i czy bedzie jezdzil Viperem, czy Fiatem.. Zalezy mi, aby to wlasciciel wiedzial co bedzie mial - aby poczytal fora i opowiesci innych wlascicieli. Aby sam zadecydowal, czy tego chce...
Tak sie sklada, ze spod mojego piora wyszly te negatywne opisy charakteru wilczakow - staram sie jak najwiecej mowic o ich wadach, nawet jesli potem slysze, ze pisze glupoty, bo wilczak to taki sam pies jak inne... To wlasnie za opisywanie przeszkod, ktore staja na drodze nowych wlascicieli krytykowala mnie hodowczyni twojego psa... I to ona jest autorka tych sielankowych opisow wilczakow to dogoterapii, szkolenia ... i innych cudow... To ludzie z jej otoczenia wypisuja na internecie te slodkie laurki, ze wilczak to slicznisi bezproblemowych slodziaszek nadajacy sie do wszystkiego... Ja ZNAM zalety wilczakow, ale to z ich WADAMI mierza sie nowi wlasciciele...

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Ach, i to stwierdzenie że nie dałabyś psa komuś kto nie zgadza się z Twoja opinią bo twierdzi że psy nie powinny biegać same po lesie a częste bandy zdziczałych psów są problemem, z którym trzeba walczyć. Faktycznie twierdząc że trzeba chronić przyrodę jesteśmy taaacy źli
Nie mowimy o pieskach biagajacych po lesie... Ale o strzelaniu DO KAZDEGO psa, ktore sie zobaczy w lesie. O strzelaniu bez mrugniecia oka...
Cale szczescie sprawa jest juz uregulowana i rozwiazana w sposob CYWILIZOWANY - nie wolno psow mordowac. Takze tych biedakow, ktore zgubily sie w lesie... a ktore wrzucacie do jednego worka z psami zdziczalymi...

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Poza tym jedyne co twierdzę to to że wilczak jest PSEM, a nie udomowionym wilkiem i irytuje mnie przeciwstawianie wilczak - pies. Każda rasa ma swoja specyfikę i należy to przyjąć. Są rasy mniej i bardziej specyficzne a i tak nikt z właścicieli nie twierdzi że ma inny gatunek zwierzaka
A widzialas kiedys udomowionego wilka? To jak se zachowuje - jak postepuje, jaka ma mowe ciala, jak sie dogaduje z innymi psami? POLECAM...

Poza tym - dlaczego porownanie do wilka dziala na Ciebie jak plachta na byka? Psy pochodza od wilkow i nie jest przypadkiem, ze ich lacinska nazwa brzmi Canis Lupus Familaris (wilk udomowiony). Psy sa udomowionymi wilkami z ktorych wiele ras zostalo zmodyfikowanych przez ludzi. Ale sam wilczak zmieniony zostal nieznacznie... I wybacz, ale O WIELE mu blizej do wilka, niz do doga, mopsa, amstafa... a nawet ONka...

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
W kwestii oceny w ringach to tak, twierdzę że przegrałam wtedy niesprawiedliwie i jak chcesz mogę to krótko udowodnić ale nie sądzę by kogokolwiek interesowały sprawy sprzed lat dotyczące innych ras Chodziło mi tylko o to że nawet gdy przegrywa się niesprawiedliwie trzeba mieć trochę godności, bo można się nie zgadzać tak, jak we wspomnianym temacie podkulonego ogona (gdzie popieram Cię obiema łapkami) ale nie można obsmarowywać innych.
Mylisz AKCJE z REAKCJA - przez lata staralam sie promowac PRAWIDLOWE wilczaki. W publikacjach umieszczalam zdjecia najlepszych psow tej rasy (w odroznieniu od "konkurencji", ktora jesli cos opublikuje to wrzuca fotki swoich psow nawet jesli dany pies, czy jego ujecie jest zaprzeczeniem tego co mowi wzorzec). JA staralam sie edukowac, a nie lansowac za wszelka cene...

To co teraz sie dzieje to nie moje "obsmarowywanie" konkurencji, ale REAKCJA na ich lansowanie sie za wszelka cene - maja psy jakie maja, ale zamiast promowac PRAWIDLOWE budowy za wszelka cene i wszelkimi sposobami staraja sie wypromnwac swoje psy nawet jesli cena jest publikowanie klamstw i nieprawdy o wilczakach...

Przykladow jest masa - dopiero co mielismy sprawe kolory brazowego. Czesci psow z KAWu zarzuca sie zbyt ciemna barwe - efekt: zmienili opis wilczaka tak, ze promuja BRAZOWE osobniki. Kolor, ktory w tej rasie nie wystepuje i nie ma prawa wystepowac. Jest niedopuszczony przez wzorzec.

Teraz kolejna perelka, ktora pasuje doskonale zarowno do tematu jak i do "obsmarowywania" knkurencji przez Jantarowa watahe:

Polecam temat:
http://ww.wilczaki.eu/forum/viewtopic.php?p=2730&sid=0dee059efdd7a7307f08264b7 3c2592b#2730

I wspaniala manipulacja hodowczyni:
"Źle wygląda ogon sterczący pionowo w górę lub zawijający się nad grzbietem jak u Akity. "
Wedlug hodowczyni Jantarowej Watahy ogon SZABLOWATY i SIERPOWATY !!!ZLE WYGLADA!!!. I kolejna perelka jaka mozna nizej wyczytac w tekscie - nie wyglada zle ogon psow strachliwych i anemicznych, ktore maja go ponizej linii grzbietu. (BTW: Nietoperko, nadal chcesz nam wmowic, ze Jantarowa wataha robi selekcje na charaktery? No chyba, ze chodzi o te nietypowe dla CsW psy anemiczne i strachliwe - wtedy sie zgodze, bo to wlasnie pokazuja preferencje hodowczyni hodowczyni i jej chec zgnebienia stabilnych psow...)

Kolejna perelka pani Elzbiety - pod tekstem:
"Ale już tak, nie bardzo (żeby kogoś nie urazić, wstawiam same ogony, ciężkie do identyfikacji ) "
znalazla sie fotka Labala Lestata z ogonem noszonym SIERPOWATO i druga Eligo z ogonem noszonym SZABLOWATO. Oczywiscie oba psy maja przydomek z Peronowki - kazdy to widzi i kazdy, kto w rasie siedzi to wie....
Wedlug pani Elzbiety sa to nieprawidlowo noszone ogony... Przez co sama sie ta pani kompromituje - po pierwsze to ma PALE ze znajomosci wzorca rasy, bo jest to otwarte krytykowanie WZORCOWYCH ogonow.
Druga sprawa to PALA ze znajomosci charakteru - jak rozumiem sola w jej oku sa tak pewne siebie samce - i krew pania hodowczynie zalewa, ze nie moze pochwalic sie zadnym samcem z taka kita...
Trzecia sprawa to PALA za selekcje pod wzgledem uzytkowosci - jesli takie psy sa da tej pani nietypowe to widac, ze jej preferencje oscyluja wokol psow o limfatycznych, anemiczych, niepewnych, czy wrecz strachliwych psow...

I w tym poscie wlasnie wychodzi szydlo z worka - choc pani Ela nie jest jedyna polska hodowczynia, ktora manipuluje wzorcem. Wlasnie osoby w takim stylu gadaja w sedziowskie uszy, ze wilczak ma zachowywac sie i wygladac nietypowo. Ze wysoko noszone ogony sa be, ze dlugie nogi sa be, ze wilcze glowy sa be. Ze aktywne psy da be, ze psy z mocnymi charakterami sa be. I dlatego sedziowanie coraz bardziej schodzi u nas na psy (doslowanie na psy).

Moje "obsmarowywanie" jest niczym innym jak REAKCJA na takie postepowanie - naglasnianiem tych maniupulacji, ktore prowadzone sa poza ringiem wystawowym. To, ze ostatnio dziwnie czesto przegrywaja SWIETNE psy, a wyglawaja BARDZO slabe to nie jest przypadek, ale wynik dzialania pewnych hodowcow (wspolnie w ich wlascicielami) w promowaniu wlasnego lamiacego wzorzec "typu" wilczaka. I to promowanie anomalii polega w duzym stopniu na szkalowanie psow PRAWIDLOWYCH.

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Co do pytania o typy to właśnie przykład z mojego podwórka:
W Polsce promowało się od początku dogi argentyńskie zbyt masywne i potężne, które miały niewiele wspólnego z pierwotnym założeniem rasy. W rezultacie powstały psy "wystawowe" i mniejsze, mniej spektakularne, takie jak są hodowane pracujące w Argentynie.
Przyklad super - to ja ci powiem, ze Twoja hodowczyni i ekipa KAWu promuja wlasnie ten typ wilczaka, ktory ma "niewiele wspólnego z pierwotnym założeniem rasy". Ja staram sie promowac wilczaki takie, jakie opisywali zalozyciele rasy: HARTL i ROSIK, czy ekipa ich nastepcow... Spelniajace zalozenia wzorca zarowno pod wzgledem charakteru jak i eksterieru...

Moje psy wygrywaly i wygrywaja w calej Europie - to jedynie Peronowki siegaly po najwyzsze tytuly na czeskich i slowackich klubowkach i wystawach specjalistycznych - i nie byl to JEDEN JEDYNY DOBRY pies: tutyly zgarnialy rozne psy z naszej hodowli. Mozna to sprawdzic w wynikach...
A gdy pojawiala sie nasza ("krytykowana") konkurencja to wypadala straszliwie blado...
Teraz w Polsce pojawilo sie wiecej pieknych psow - problem w tym, ze w powodu lobby "owczarkowego" te psy masowo przegrywaja w ringach. Przegrywaja z psami, ktore nie powinny nawet dostac oceny DOSKONALEJ!

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
A wracając do ogonów to cały czas wcześniej twierdziłaś że najlepszy pies to taki, który ma ciągle szczotkę w górze Ja tylko zauważyłam że we wzorcu nic takiego nie ma, więc powinien być oceniany na równi z ogonem w górze, na równi z grzbietem i poniżej tej linii, jeżeli ładnie go nosi.
No to jeszcze raz - podobnie tak jak pisal Przemek:

WZORZEC mowi:
- ogon w gorze - DOBRZE
- ogon na lini grzbietu - DOBRZE
- ogon nizej - DOBRZE
- ogon na brzuchu - ZLE

Moje PREFERENCJE mowia:
- ogon w gorze - pewny siebie samiec - SUPER
- ogon na linii grzbietu - wyluzowany samiec - BARDZO DOBRZE
- ogon nizej - jest pies jest znudzony: BARDZO DOBRZE, jesli pies jest niepewny lub anemiczny - SLABO
- ogon na rzuchu - ZLE

Ja osobiscie wole charyzmatyczne samce, ktore "widac". Nie premawiaja do mnie ani spiochy, ktorym wszysytko jest obojetne, ani "bidy", ktore najchetniej by sie schowaly...


BTW: Osobiscie oceny charakteru dokonuje na kilka sposobow. Ogon i jego pozycja jest jedynie tym najbardziej rzucajacym sie w oko...

OK, ide zajac sie wreszcie emailami...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 22-01-2012, 15:32   #17
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Bo że na WD rządzi Peronówka to widać na pierwszy rzut oka - każdy kto się w czymś nie zgodzi jest niedouczony, ma złego psa ze złej hodowli, a w ogóle to nie powinien się wypowiadać nie mając wilczaka od 10 lat :P (bo przecież wilczak to nie pies, więc dłuższe doświadczenia z innymi psami się w ogóle nie liczą).
Jestem ostatnia osoba, ktora odbiera prawo glosu "nowym". Dla mnie wazne sa wszystkie zdania i obserwacje (na tym buduje sobie np. liste typowych problemow z jakimi spotykaja sie nowi wlasciciele).
Czym innym jest jednak wlasne zdanie, z czym innym twierdzenia nowego wlasciciela (jeszcze) szczeniaka, ktory widzial dopiero kilka wilczakow na temat jak zachowuja sie WSZYSTKIE CsW i co jest typowe dla calej rasy...

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Trochę nie rozumiem Twojej wypowiedzi "W interesie Margo jest krzyczec ze to padaczka niegenetyczna", ale zakładam że to przejęzyczenie
Bo właśnie w interesie Margo jest mówienie że to JEST choroba genetyczna, co wyżej powiedziała.
jefta ma racje - tak sie sklada, ze suka jest po Amber Wolfie. Jak dotad nie mialam u siebie w hodowli przypadku epilepsji (nie slyszalam tez o zadnym u potomkow miotu "A"), ale fakt ten zostal zanotowany do mojej wiadomosci... Jak kazde info o zdrowiu... Jesli nie jest to genetyczne to super, ale poniewaz nie da sie tego wykluczyc, wiec mam ten przypadek zapicany...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 22-01-2012, 15:37   #18
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Nietoperka View Post
Bo że na WD rządzi Peronówka to widać na pierwszy rzut oka - każdy kto się w czymś nie zgodzi jest niedouczony, ma złego psa ze złej hodowli, a w ogóle to nie powinien się wypowiadać nie mając wilczaka od 10 lat :P (bo przecież wilczak to nie pies, więc dłuższe doświadczenia z innymi psami się w ogóle nie liczą). Może przerysowuję ale tak to wygląda. Więc jak nie przyklaskujemy w każdej kwestii to jesteśmy źli
Histeria godna słitpanienki (może przerysowuję, ale tak to wygląda). Aby dokopać się w tym tekście choć odrobiny merytoryki poza maglem, to postaram się pomóc: otóż ja przez ładnych kilka lat obecności na forum zaliczyłam i stawanie w obronie słusznych(!) racji Margo i bijatykę z nią na ostro. Iskry leciały.Nigdy nie cięła mi postów, nawet tych, w których moje wobec niej zarzuty były wyjątkowo niefajne, nie banowała, nie wysyłała do diabła. I naprawdę nie jestem pojedynczym przykładem. Litościwie podumujmy więc Twoje histeryczne zarzuty jako powtarzana bezmyślnie bzdurę, OK? Na przyszłość polecam zaczerpnięcie odrobiny wiedzy, bo autor serwisu, jego twórca i administrator nie jest synonimem cenzora-tyrana.
Swoją drogą czy prywatne stroniczki hodowli Jantarowa Wataha i wilczaki eu nie działają właśnie wg systemu, który tu krytykujesz? A może to zwyczajnie brak argumentów w dyskusji i schodzimy do poziomu; "a u Was murzynów biją" ?

Quote:
jefta
Trochę nie rozumiem Twojej wypowiedzi "W interesie Margo jest krzyczec ze to padaczka niegenetyczna", ale zakładam że to przejęzyczenie
Bo właśnie w interesie Margo jest mówienie że to JEST choroba genetyczna, co wyżej powiedziała. Nie wiem jak z innymi poruszanymi wątkami, bo w to nie wnikałam ale wiem jak było w tym konkretnym przypadku i mówienie nieprawdy (czy to ze złej woli czy z niedoinformowania tego nie wiem) nie świadczy dobrze i stawia pod znakiem zapytania pozostałe poruszone kwestie. Oczywiście nikt nie ma obowiązku znać sprawy, ale tym bardziej wtedy wierzy się osobie, która ma posłuch na forum. Szkoda tylko że nie są to rzetelne informacje.
Zanim jefta, bo dla mnie jej wypowiedź jest OCZYWISTA: powszechne jest ukrywanie wszelakich wad, chorób, powodów śmierci w hodowlach. I w tym duchu Margo powinna chcieć ukryć, w wiadomościach na temat padaczki, fakt możliwości genetycznego podłoża, bo to obciąża jej hodowle (ojcem jest Amber). Dlaczego w jednej linii, w ostatnich 2 latach, jedna suka ma padaczkę, inna umiera, trzecia nagle jest wycofana z hodowli i nie ma podanych żadnych informacji? Bo coś jest do ukrycia-to oczywiste. Każdy hodowca zaczyna składać do kupy fakty i każdy prawdziwy hodowca woli wersję mniej dla siebie wygodną niż kolejną ściemę. Swoją drogą- śmieszne jest, że ci co podają te ściemy do publicznej wiadomości-naiwnie liczą na to, że ludzie w to uwierzą.To jak z badaniami HD-jedni namawiaja, inni się oglaszają, że będą robil,i a potem pozostaje krytyka hodowli, gdzie pijawił sie jakiś gorszy wynik, przy pomijaniu milczeniem braku wyników u siebie. Bo brak podanych złych wiadomości przecież musi być tożsamy z dobrymi wiadomościami, prawda?

Zrobił się OFF ale jak widzę, nie tylko mnie ruszyło;/

Żeby nie było nawrotu histerii: nie twierdze, że położę głowę za Peronówkę, mimo ze mój ukochany pies stąd pochodzi. Gdybym miała rozwalać ten temat to pewnie "krew by się polała", ale wkurza mnie, jak w przypadku braku wiedzy, braku argumentów ktoś wyjeżdża z tak beznadziejnymi tekstami o własności stron www...
Odsyłam za to na forum jantarowqej- gdzie niewygodna wypowiedź jefty została uciachana.....znajdź choć jeden taki przykład na WD, pokaż go....albo może przeproś za pomyje, które wylałaś niesłusznie?Tylko czy stać Cię na to?
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。

Last edited by Gaga; 22-01-2012 at 15:51.
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 22-01-2012, 15:48   #19
Nietoperka
Junior Member
 
Join Date: Jun 2011
Posts: 36
Default

Nikt nie mówi, że są tu tylko właściciele Peronówek tylko o tym że jak ktoś się w czymś nie zgadza z Margo to jest tym złym :P z resztą to nie tylko moja opinia, co pokazała jedna wiadomość na priv "postawiłeś się Margo, to głupie" (parafrazując) Nie chcę udowadniać nic w stylu że "Margo jest głupia i ma złe psy", bo to nie prawda. Ma duże doświadczenie, a większość wypowiedzi ma sens. Szkoda tylko że sporo z nich ocieka jadem, tak jak byłoby tylko miło gdyby dotarło że NIKT nie ma monopolu na wiedzę a twierdzenie że się takowy ma, jest nie w porządku wobec współforumowiczów.

Przeciętnej osobie szukającej psa rzadko zależy na psie z konkretnej hodowli prędzej na tym, by wiedzieli że hodowca jest zainteresowany tym by pies trafił w odpowiednie ręce. Nie mówię o "olaniu" potencjalnego klienta (bo to faktycznie mogłoby być nawet zamierzone) tylko o tym że hodowca chciał jak najszybciej sprzedać psa niezbyt się interesując gdzie trafi (jak to odebrał Konrad po rozmowie z Peronówką. Nie wnikam w intencje hodowcy czy sytuację w danym momencie).
Po prostu zostało przeciwstawione "kup pan psa jak najszybciej" z "dobrze, ale musimy się spotkać i porozmawiać bo to nie jest pies dla każdego". I tylko dlatego trafiliśmy do tej drugiej hodowli. Zastrzegam że to była opinia osoby, która wcześniej nie zgłębiała samego środowiska i podziałów w nim panujących. I fakt, zapomniałam o tym jednym przypadku strachliwej Bei, przepraszam.

Mówiąc o oskarżeniach o niedouczenie nie mam na myśli "polecam taką a taką książkę" lub podanie konkretnej sytuacji jako przykładu, tylko podejście "jeżeli nie zgadzasz się ze mną to jesteś głupia" bez względu na to co powiesz. Można się zgadzać/nie zgadzać ale nie obrażać współrozmówcy.

W kwestii ilości sprzedawanych szczeniaków, no cóż... moja opinia i tak jest taka że przy takich ilościach nie da się poświęcić każdemu przyszłemu właścicielowi tyle czasu ile się powinno. Ale to może tylko moja opinia (na którą wpływ miała przytoczona wyżej sytuacja), zwłaszcza że u mnie hodowla była zawsze tylko dodatkiem do normalnego życia więc było mało miotów a psów nie było więcej niż tyle, by mogły wszystkie mieszkać ciągle w domu i to tak, żeby nie uniemożliwiały normalnego życia.
Za to "atak" ze strony Konrada na Margo był przytoczony z prywatnej rozmowy wśród znajomych, nie na ogólnodostępnym forum rasy i na tym polega różnica.

Co do strzelania to przypadki, kiedy myśliwy zastrzelił psa na oczach właściciela są bardzo pojedyncze. Fakt, mocno nagłośnione ale i tak pojedyncze w stosunku np. do ilości dzikiej zwierzyny zagryzionej lub zagonionej przez psy na chwilę puszczone w lesie, na oczach właściciela. Nikt nie popiera bezmyślnego strzelania, zwłaszcza że wiem jak to wygląda od drugiej strony - nie spotkałam jeszcze myśliwego, który lubi strzelać do psów. Z resztą jak mi pies uciekł w lesie (pękł karabinek w smyczy) to leśniczy rozgłosił że widział błąkającego się psa w obroży. Ale jeżeli samemu świadomie łamie się prawo praktycznie traci się argumenty, może te kilka makabrycznych przypadków spowoduje, że inne osoby trzy razy pomyślą zanim puszczą psa.
Tak czy siak, powiązywanie tego, że popieramy skuteczną walkę z puszczaniem psów luzem ze stwierdzaniem że jesteśmy złymi właścicielami jest sporym nadużyciem Ale to już inny temat.
Nietoperka jest offline   Reply With Quote
Old 22-01-2012, 16:00   #20
Nietoperka
Junior Member
 
Join Date: Jun 2011
Posts: 36
Default

Gaga,
Różnica polega na tym, że ja nikogo nie obsmarowywuję, raczej wręcz przeciwnie bronię przeciwko obsmarowywaniu i wywlekaniu wszelkich możliwych brudów i zakładaniu że nasz pies jest nie taki jak być powinien. Mówię, nie byłam nigdy uprzedzona do nikogo i nie jestem, nie podoba mi się tylko to co pisałam wyżej.

Przypadków kasowania postów na forum Jantarowej nie znam, zwłaszcza że raczej mało tam zaglądam więc nie będę nikogo bronić. Ale też wiem że o wszystkich przypadkach chorób itp w hodowli były informacje.

Jeszcze raz podkreślam nie jesteśmy związani z żadną "ekipą", nie pozwolę jednak by dlatego że w czymś się nie zgadzamy, jako argument było stwierdzenie że mamy psa, który nie może być dobry bo Peronówka nie lubi Jantarowej. Zwłaszcza gdy osoba, której dotyczy dyskusja nie może się bronić, a ja nie zamierzam zostawać adwokatem diabła.
Nietoperka jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 09:00.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org