Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Żywienie i zdrowie

Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 09-06-2009, 10:57   #61
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Ja się nie przyznaję, nawet na torturach

A pole zaorają jeszcze nie raz.. i chłop małorolny będzie im wdzięczny za spulchnianie ziemi:P
W każdym razie fakt- oczęta piękne, suche a i ślady po łezkach na futerku znikają "w oczach"

Wkleiłabym foto jako dowód ale wszystkie wysłałam i nie mam żadnego
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 09-06-2009, 11:01   #62
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Świetnie, bardzo się cieszymy, że braciszek też już ma spokój.
Ja też muszę pochwalić kropelki homeopatyczne ze świetlika. Fakt, że Łowca przechodził to znacznie łagodniej i problem był tylko z jednym oczkiem, ale jednak łzawienie trochę się ciągnęło. Dziwnym trafem przeszło BEZPOWROTNIE po dwukrotnym (!!!) zakropieniu. Było to dla mnie prawdziwym szokiem; po prostu jak ręką odjął. Teraz mamy z tym całkowity spokój.

Osobiście jednak nie stosuję ich profilaktycznie. Po prostu nie jestem pewna, czy przypadkiem nie mają jednak działania odrobinę wysuszającego spojówki. Wolę w związku z tym nie ryzykować. Łowca ma teraz piękne oczyska i bez nich.

Last edited by Grin; 09-06-2009 at 11:06.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 09-06-2009, 11:20   #63
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

A może chłopaki miały zwyczajnie jakiś przejściowy stan zapalny? W końcu kotłowanie się szczeniaków, na podwórku, gdzie piach i takie tam- spowodowało, że coś się dostało, zatarło ..?
Bo pamiętam leczenie grudkowego zapalenia u Gigi i trwało to długo i musiało zakończyć się zabiegiem.
Więc skoro przeszło tak szybko to może jednak nie było takie straszne na jakie wyglądało?
Ja zawsze w domu mam sól fizjologiczną bo mój młotek lubi nurkować w piasku i potem wypada te oczy czymś oczyścić (dziurki w nosie sam niech sobie czyści)
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 09-06-2009, 11:28   #64
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

U nas wet jakoby stwierdził "grudki".
Inna sprawa, że z tego co widzę, "stopnie" tego zapalenie bywają różne.
Jeszcze inna sprawa, to podejrzewam (ale to bardziej moje domysły, niż pewność), że te powiększone grudki to jest w pewnym sensie skutek, czy też wtórny objaw stanu zapalnego. Z tego co czytałam, one nawet mają za zadanie chronić oko przed wpływem szkodliwych czynników (dlatego też usuwanie może mieć jakieś tam konsekwncje w przyszłości w postaci częstszych zapaleń spojówek na przykład). W pewnym warunkach jednak owe grudki po prostu nadmiernie się powiększają drażniąc oko i same stają wtedy przyczyną zapalenia.

W sumie też mi się wydaje, że owe powiększone grudki u Łowcy były efektem jakiegoś lżejszego stanu zapalnego.

Last edited by Grin; 09-06-2009 at 11:32.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 09-06-2009, 13:15   #65
gdak
Junior Member
 
gdak's Avatar
 
Join Date: Jun 2009
Location: Gdańsk
Posts: 31
Default

Witam Wszystkich serdecznie, jestem tu po raz pierwszy zalogowany (ale czytam Was długo)
Wilczaka jeszcze nie mam ale na temat trzeciej powieki wiem niestety dużo. Przypadłość tą leczyłem nie raz u moich owczarków niemieckich i niestety zawsze kończyło się to narkozą i tym wymrażaniem (czy raczej ścieraniem) krostek. Byłem przy zabiegu (notabene nikomu o słabych nerwach nie polecam) - ja fiknąłem i mnie też razem z psem cucono .
Z opowiadań weta wiem, że zapalenie nieleczone może doprowadzić do zmian w rogówce, bo krostki na 3 powiece, która jest do osłony oka (rogówki), szorują po niej. Powoduje to ból i tzw. piasek w gałkach. Co gorsza to choróbsko może powracać (znam z autopsji) i trzeba wypalić jeszcze raz. Leczenie kroplami niestety zalecza tylko objawy ale nie likwiduje do końca problemu. I tyle... na moich czterech knudlach skutkowało a tylko jeden miał powtórzony zabieg po jakichś 3 latach. pozdrawiam Wszystkich.
gdak jest offline   Reply With Quote
Old 10-06-2009, 09:08   #66
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by gdak View Post
Leczenie kroplami niestety zalecza tylko objawy ale nie likwiduje do końca problemu.
Sterydy zawsze przynoszą jedynie doraźną ulgę, a to one (oprócz antybiotyku) wchodzą najczęściej w skład kropli przepisywanych w tym wypadku. Czasami to wystarczy; objawy zapalenia się zmniejszą, oko się "uspokoi" i sprawa z głowy. Ale jak widać, często (albo nawet częściej) tak się jednak nie dzieje. Jeżeli objawy są dotkliwe dla psa, a nie jedynie "brzydko to wygląda", to faktycznie cóż innego można zrobić.

Last edited by Grin; 10-06-2009 at 09:11.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 12-06-2009, 01:40   #67
lukass
Junior Member
 
lukass's Avatar
 
Join Date: May 2009
Location: Międzyrzecz
Posts: 15
Send a message via Skype™ to lukass
Default

W kwietniu też miałem ten problem z Murmur'em, czytałem chyba wszystko o GZTP na tym i innych forach. Wiele jest porad jak walczyć z tą dolegliwością ale wiele też znaków zapytania, głównie co do tego czy jak sobie poradzimy z GZTP bez "łyżeczkowania" to będzie już później "spokój" ani czy jak zrobimy "łyżeczkowanie" to nie będziemy go musieli za kilka lat powtórzyć. Pewnie reguły w tej sprawie nigdy nie będzie bo każdy wilczak jest inny i jego środowisko też...
Murmurowi "leciało" na początku z jednego oka, a po tygodniu już z obu. Raczej mu to jakoś strasznie nie przeszkadzało bo nie tarł oczu łapkami. Pierwszy wet w mojej okolicy do którego się z tym udałem chciał od razu dawać narkozę i czyścić powieki ale po tym jak próbując uspokoić Mura aby zajrzeć mu w oczy uderzył go otwartą dłonią w pysk...po ostrej wymianie słownej podziękowałem mu i więcej juz mnie nie zobaczy. Czytając porady na forum zacząłem przemywać mu oczy osławionym świetlikiem...po 2 tyg. było ciut lepiej. Z nadzieją udałem się do najstarszego weta w moim mieście - starszy Pan o konserwatywnych poglądach Zalecił maść Atecortin i ... już po 3 dniach stosowania na noc nakładając palcem w narożnik oka zauważyłem efekty - pies miał coraz bardziej czyste oczy. Wcześniej po przebudzeniu z kącików oczu wyciekały mu stróżki wydzieliny. Po 2 tygodniach stosowania Atecortinu (świetlika też 3 x dziennie) problem zniknął. Dziś Mur ma czyste oczy, a i "rdza" pod oczami już prawie zniknęła.
Dodam, że mieszkam pod lasem i właśnie w kwietniu i maju strasznie pyliły sosny (przed domem i na parapetach mimo sprzątania codziennie była gruba warstwa żółtego pyłu). Dziś pyłu już nie ma i myślę, że to był główny powód problemu.
Życzę powodzenia w walce z GZTP.
Na zdjęciach z kwietnia widać "rdzę" pod oczami mojej bestii:
http://picasaweb.google.pl/slukass/MurmurRozne#
lukass jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 23:24.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org