Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wystawy

Wystawy Nasze sukcesy wystawowe, jak przygotować CzW, jak wystawiać....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 16-04-2012, 08:40   #1
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default Wystawiania suczek sterylizowanych

Abstrahując od Jesi (powodzenia w szukaniu nowego dobrego domu), przy okazji chciałam z ciekawości zapytać osoby z większą wiedzą od mojej w tym temaacie o taką sprawę; mianowicie w ogłoszeniu napisano: "Była wystawiana na wystawach psów i można dalej ją zgłaszać na wystawy.
SUKA JEST NIE HODOWLANA!". Z obecnego topicu wiemy, że jest wysterylizowana i to jest właśnie moje pytanie: faktycznie można zgłaszać na wystawy wysterylizowaną suczkę? Zaskoczyło mnie to. Psa też można by było? Tylko że przy psie by to chyba "nie przeszło"; w końcu on nosie swoje... walory na wierzchu i są sprawdzane. Jak to jest?
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2012, 09:19   #2
Bajka
'Wilk z baśni' :)
 
Bajka's Avatar
 
Join Date: Jan 2008
Location: Kraków / Żydów...i tak na zmianę:)
Posts: 749
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
faktycznie można zgłaszać na wystawy wysterylizowaną suczkę? Zaskoczyło mnie to. Psa też można by było? Tylko że przy psie by to chyba "nie przeszło"; w końcu on nosie swoje... walory na wierzchu i są sprawdzane. Jak to jest?
Podpinam się pod pytanie Grin. We wzorcu jest napisane, że pies ma mieć dwa jądra w mosznie, więc kastrat odpada. Z drugiej strony są wystawiane psy, które są kastrowane farmakologicznie, co moim zdaniem jest z teoretycznego punktu widzenia bardzo fajnym rozwiązaniem, jeśli ktoś chce mieć psa i sukę, lubi wystawy i nie chce z nich rezygnować, a nie ma ochoty się użerać z pilnowaniem cieczek (bo ma np dwa yorki i mieszka w bloku). Moim zdaniem, to bardzo fajna sprawa.
Wie ktoś jak to wygląda od strony przepisów ZKwPL?

PS. na kocich wystawach jest tak, że koty kastrowane mają swoją kategorię
__________________

www.wilkzbasni.pl
Kalaratri z Peronówki (Furia) & Clair De Lune Srdcerváč (Luna) & Bazyliszek Wilk z baśni
Bajka jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2012, 09:24   #3
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

To sie chyba nadaje na osobny temat...
suczek nikt pod ogonem nie maca, ani nie pyta, czy maja w srodku to i owo... Sterylizacja nie przeszkadza wiec w oficjalnym prezentowaniu urody na wystawach. Byc moze powinno byc tutaj rownouprawnienie, czyli tak jak na kocich wystawach
anula jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2012, 09:37   #4
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Bajka View Post
Z drugiej strony są wystawiane psy, które są kastrowane farmakologicznie, co moim zdaniem jest z teoretycznego punktu widzenia bardzo fajnym rozwiązaniem, jeśli ktoś chce mieć psa i sukę, lubi wystawy i nie chce z nich rezygnować, a nie ma ochoty się użerać z pilnowaniem cieczek (bo ma np dwa yorki i mieszka w bloku). Moim zdaniem, to bardzo fajna sprawa.
Faktycznie może to temat na oddzielny... temat.
Akurat to o czym napisała Bajka wg mnie ma również drugie dno... "moralne". Bo z jednaj strony to faktycznie może być w pewnych okolicznościach dla właściciela wygodne rozwiązanie, ale z drugiej; czy tak bardzo fair w stosunku do wystawiających psy podlegające wpływom testosteronu? Którzy muszą się liczyć na ringu z cieczkami, psimi antypatiami itp.? A tu nagle wchodzi taka "ostoja spokoju", któremu cieczki "wiszą", inne psy "wiszą" i wtedy można szaleć i pokazywać, "jaki to mój pies jest świetnie wyszkolony" (nie mówię, że kastrat jest z definicji bezproblemowy, ale wiadomo, o co chodzi).
Quote:
Originally Posted by anula View Post
To sie chyba nadaje na osobny temat...
suczek nikt pod ogonem nie maca, ani nie pyta, czy maja w srodku to i owo... Sterylizacja nie przeszkadza wiec w oficjalnym prezentowaniu urody na wystawach. Byc moze powinno byc tutaj rownouprawnienie, czyli tak jak na kocich wystawach
Tylko że w naszym kraju wystawy nie mają za zadanie spełniać tylko i wyłącznie funkcji pokazów psiej piękności; w takich wypadkach, kiedy klub rasy nie wymaga bonitacji (a w naszym przypadku jeszcze takiego obowiązku w Polsce nie ma), wystawy są jedynym jakimś "oficjalnym wyznacznikiem hodowlanym". Inaczej niż np. w Czechach i na Słowacji, gdzie hodowcy w ogóle mogą olać wystawy.

Last edited by Grin; 16-04-2012 at 09:41.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2012, 09:46   #5
Trustno1
Junior Member
 
Trustno1's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Posts: 85
Default

Zawsze można psa wysterylizować, czyli jądra zostawić, a przeciąć nasieniowody Co prawda ma to tylko taką zaletę, że pies jest bezpłodny, testosteron jak szumiał we łbie, tak szumi nadal

Szczerze mówiąc znam tylko jednego psa, który właśnie był sterylizowany, nie jest to zbyt popularny zabieg, bo nie przynosi tych wszystkich korzyści, jakie niesie kastracja (testosteron, prostata).


A co do suk - są opinie, że sterylizowane suki są "bardziej męskie" eksterierowo, głównie mają lepszą sierść. Podobno. Bo są też opinie, że może sierść się zrobić wełnista.

Moja Figa była po sterylizacji od pierwszej cieczki, więc nie wiem, jak wygląda suka regularnie mająca cykl, ale sierść moja bestia miała zawsze idealną
Trustno1 jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2012, 09:54   #6
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

No tak, ale tutaj mówimy nie o sensowności samego zabiegu sterylizacji, ale o problemie pt. "sterylizacja a wystawy".
(To już jest offtop offtopu )
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2012, 10:21   #7
Rybka
Member
 
Rybka's Avatar
 
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
Default

Kiedyś się tym interesowałam.
Sukę po sterylce można wystawiać. Związek nie uregulował sprawy sterylizowanych suczek. To jest na zasadzie, że jak coś nie jest zabronione to jest dozwolone.
O ile w sytuacji kastratów sprawa jest prosta (brak jajek- dyskwa) tak u suczek nikt tego nie sprawdzi.
Znam osoby, które suki sterylizowane wystawiają.
__________________
Rybka jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2012, 10:32   #8
Trustno1
Junior Member
 
Trustno1's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Posts: 85
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
No tak, ale tutaj mówimy nie o sensowności samego zabiegu sterylizacji, ale o problemie pt. "sterylizacja a wystawy".
(To już jest offtop offtopu )
Nie do końca offtop offtopu ;P - bo skoro wiadomo, że sędzia nie jest w stanie rozpoznać, czy suka jest sterylizowana, to znaczy, że można sterylizowaną sukę wystawiać, CHYBA ŻE okaże się, że np. zmieni jej się sierść i będzie niezgodna ze wzorcem (wilczak z wełnistą sierścią? ).

Tak samo jak z samcem - można pozbawić samca płodności niefarmakologicznie i go wystawiać - jeśli zrobi się sterylizację, nie kastrację

Trustno1 jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2012, 10:33   #9
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Quote:
Originally Posted by Rybka View Post
Znam osoby, które suki sterylizowane wystawiają.
Po co?

To, że "nie wywołuję do tablicy" nie znaczy, że nie jestem ciekawa "zagadnienia" patrząc przez swój "pryzmat"....

...
/Ale off!
Niech ktoś założy nowy temat! /
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2012, 10:49   #10
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Trustno1 View Post
Nie do końca offtop offtopu ;P - bo skoro wiadomo, że sędzia nie jest w stanie rozpoznać, czy suka jest sterylizowana, to znaczy, że można sterylizowaną sukę wystawiać
No właśnie dla mnie to nie jest wcale oczywiste; bo to że czegoś nie da się "organoleptycznie" sprawdzić, nie musi z definicji oznaczać, że to coś jest dozwolone. Ale ok, wiem, co chciałam... (i swoje o tym myślę. )

Puchatek - no jak to po co; mało to jest osób, które lubią mieć w domu (kojcu) championa championów?...
PS
Jakby było jeszcze coś takiego jak Order Uśmiechu, albo coś w tym stylu, to na pewno byś go ode mnie otrzymała. (to a prospos Twojego poprzedniego posta w tym temacie )

Last edited by Grin; 16-04-2012 at 10:54.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2012, 12:11   #11
Rybka
Member
 
Rybka's Avatar
 
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
Default

Jeżeli chodzi o etyczne podejście do tematu wystawiania suczek sterylizowanych to uważam, że nie jest ono takie jednoznaczne.
Co z sukami, które są wystawiane ale nigdy nie mają miotu?
Bo właściciel lubi wystawy, a nie ma warunków/ochoty na szczenięta? Albo uważa, że psów jego rasy jest dość i więcej nie trzeba?
To jest podobna sytuacja. Izolowanie suczki w cieczce też jest formą antykoncepcji- tylko mniej radykalnej niż sterylka.

Pamiętajcie, że ocena psa w ringu pozwala też na ocenę pracy hodowlanej hodowcy. Wie co wyhodował- dlatego wielu hodowcom zależy, żeby psiaki Z ich hodowli się "pokazywały".

W kocim świecie wystawowym właśnie w tym celu stworzono klasę kastratów. Można dostać opis i zdobywać tytuły.
Pamiętam, że dawno temu ten temat był poruszony chyba tu na WD.

Nie staję murem za wystawcami psów wysterylizowanych/kastrowanych, chcę jedynie pokazać, że ten temat nie jest czarno-biały.

Bo z drugiej strony rozumiem właścicieli psów, którym takie sterylizowane suczki zgarniają wnioski na wystawach, mimo że ich nie potrzebują.

Temat do fajnej dyskusji, jestem ciekawa Waszych opinii
__________________
Rybka jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2012, 12:22   #12
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Rybka View Post
Jeżeli chodzi o etyczne podejście do tematu wystawiania suczek sterylizowanych to uważam, że nie jest ono takie jednoznaczne.
Co z sukami, które są wystawiane ale nigdy nie mają miotu?
Bo właściciel lubi wystawy, a nie ma warunków/ochoty na szczenięta? Albo uważa, że psów jego rasy jest dość i więcej nie trzeba?
To jest podobna sytuacja. Izolowanie suczki w cieczce też jest formą antykoncepcji- tylko mniej radykalnej niż sterylka.
Pamiętajcie, że ocena psa w ringu pozwala też na ocenę pracy hodowlanej hodowcy. Wie co wyhodował- dlatego wielu hodowcom zależy, żeby psiaki Z ich hodowli się "pokazywały".
Rozsądne argumenty.
Jednak w takim wypadku właściciele kastratów powinni się chyba "zbuntować", że oni nie mogą pokazywać pracy hodowlanej hodowcy i zgarniać innym wniosków, których nie potrzebują jedynie z racji innej "konstrukcji" psa.
Faktycznie wystawy kotów (przynajmniej w tym zakresie) chyba rządzą się zdrowszymi zasadami.

Last edited by Grin; 16-04-2012 at 12:24.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2012, 12:29   #13
dorotka_z
Member
 
dorotka_z's Avatar
 
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
Default

Tylko jak u kastrata ocenić czy miał dobrze wykształcone oba jądra?
To jest ważny element oceny psa.
dorotka_z jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2012, 12:34   #14
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by dorotka_z View Post
Tylko jak u kastrata ocenić czy miał dobrze wykształcone oba jądra?
To jest ważny element oceny psa.
Tak samo, jak u suczki, czy miała prawidłowo zbudowane narządy?

Oczywiście, że to absurd.
Nie optuję, za dopuszczeniem kastratów do wystaw, ale chyba łatwo dostrzec, że jest tu jakaś "niesprawiedliwość" (żeby nie powiedzieć dyskryminacja ze względu na płeć ) wynikająca z bazowanie na braku podjęcia tematu w oficjalnych przepisach ZKWP.

Last edited by Grin; 16-04-2012 at 12:38.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2012, 12:34   #15
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

Quote:
Originally Posted by dorotka_z View Post
Tylko jak u kastrata ocenić czy miał dobrze wykształcone oba jądra?
To jest ważny element oceny psa.
A czy ktos u na wystawie ocenia suke biorac pod uwage prawidlowa budowe macicy czy oba jajniki? (czy co tam suczki maja). Gdyby bylo rownouprawnienie, to tak by sie dzialo...
PS chyba zesmy sie zdublowali z Grin

Last edited by anula; 16-04-2012 at 13:23.
anula jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2012, 12:38   #16
Rybka
Member
 
Rybka's Avatar
 
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
Default

W tej dyskusji wszystko sprowadza się do tego, że z etycznego punktu widzenia wystawiane mogą być jedynie suki, które są w stanie wydać potomstwo.
Idąc tym tropem: czy etyczne jest wg Was wystawianie suczki z dysplazją HD D? I który właściciel jest mniej etyczny? Ten, który wystawia sukę wysterylizowaną czy ten, który wystawia sukę z dysplazją (zakładamy, że suka jest w doskonałej formie i dysplazja jest niewidoczna w ruchu).
__________________
Rybka jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2012, 12:46   #17
dorotka_z
Member
 
dorotka_z's Avatar
 
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
Default

Quote:
Originally Posted by anula View Post
A czy ktos u na wystawie ocenia suke biorac pod uwage prawidlowa budowe macicy czy oba jajniki? (czy co tam suczki maja). Gdyby bylo rownouprawnienie, to tak by sie dzialo...
Macicę ciężko byłoby sprawdzać z powodów, hmm, technicznych Chyba, żeby nakazać noszenie ze sobą prześwietlenia

Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że problemy z jądrami zdarzają się dość często i mogą być dziedziczone i dlatego jest to ważny element do sprawdzenia na wystawie. Tak jak np kontrola zębów. Tyle, że zęby mają i psy i suki, więc jest równouprawnienie
dorotka_z jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2012, 12:47   #18
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Rybka View Post
W tej dyskusji wszystko sprowadza się do tego, że z etycznego punktu widzenia wystawiane mogą być jedynie suki, które są w stanie wydać potomstwo.
Idąc tym tropem: czy etyczne jest wg Was wystawianie suczki z dysplazją HD D? I który właściciel jest mniej etyczny? Ten, który wystawia sukę wysterylizowaną czy ten, który wystawia sukę z dysplazją (zakładamy, że suka jest w doskonałej formie i dysplazja jest niewidoczna w ruchu).
Rybka; to nawet nie o to chodzi, a przynajmniej nie tylko . Chodzi o to, że skoro akceptujemy (jeśli akceptujemy) wysterylizowane suki na wystawach, to czemu tego samego nie umożliwia się psom? (Odnosząc się do Twojego przykładu, z HD D może być wystawiana zarówna suka jak i pies).
Wg mnie powinno się powiedzieć albo albo;
Albo powinno się zabronić kastratom obydwu płci uczestnictwa w wystawach (oczywiście wtedy trzeba by bazować na uczciwości właścicieli suk lub obciążyć ich dodatkowo koniecznością załatwiania jakichś zaświadczeń od veta, czy czegoś w tym stylu); albo dopuścić i jednych i drugie.

Last edited by Grin; 16-04-2012 at 12:52.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2012, 13:15   #19
Trustno1
Junior Member
 
Trustno1's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Posts: 85
Default

Quote:
Originally Posted by dorotka_z View Post
Macicę ciężko byłoby sprawdzać z powodów, hmm, technicznych Chyba, żeby nakazać noszenie ze sobą prześwietlenia

Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że problemy z jądrami zdarzają się dość często i mogą być dziedziczone i dlatego jest to ważny element do sprawdzenia na wystawie. Tak jak np kontrola zębów. Tyle, że zęby mają i psy i suki, więc jest równouprawnienie
Tak, tu chodzi o wykazanie, że jądra prawidłowo zstąpiły do moszny - czego nie da się udowodnić, gdy pies został wykastrowany (oczywiście można by bawić się np. w badanie weterynaryjne jąder i wpis do rodowodu, jak prześwietleń na dysplazję - wtedy zasadne byłoby utworzenie oddzielnej grupy dla kastratów o potwierdzonych prawidłowych jądrach przed zabiegiem). Jako, że problemy ze zstępowaniem jąder do moszny mogą być dziedziczne, chodzi o wykluczenie z hodowli psów, które mają z tym problem. (Ale np. można chirurgicznie sprowadzić jądro do moszny i ten pies będzie mógł być wystawiany na pełnych prawach - gdzie tu jest etyka?)

U suk problem niedorozwoju narządów płciowych jest bardzo rzadki - dużo rzadszy niż problemy samców - właściwie marginalny. Prędzej jakieś tam problemy np. z pochwą, mogą wystąpić, ale to są naprawdę rzadkie przypadki i nie ma co ich brać pod uwagę, bo tu jest jeszcze taka kwestia, że niepłodna z powodów anatomicznych suka nie przekaże tego na potomstwo, a samiec jednostronny wnętr będzie płodny i może przekazać geny dalej.

A po co wystawiać sukę wysterylizowaną? Dla sportu, przyjemności, szpanu, kontaktów towarzyskich... Również, jak ktoś wspomniał - dla oceny pracy hodowlanej hodowcy, od którego mamy psa - w końcu my nie musimy mieć hodowli, ale dla niego wyniki wyhodowanych psów powinny być ważne do oceny trafności doboru reproduktora itp. itd.

No i warto pamiętać, że to nie zawsze jest tak, że ludzie sterylizują suki, bo nie chcą mieć potomstwa. Jest wiele innych medycznych wskazań - od "błahych" powodów typu uciążliwe ciąże urojone, przez bardzo groźne ropomacicze, całą gamę nowotworów, aż po cukrzycę (tak, jest forma związana z cyklem płciowym, gdzie wymagana jest owariohisterektomia, czyli usunięcie macicy i jajników). Często bywa tak, że ludzie mający suki hodowlane bardzo chcą uniknąć sterylizacji, nawet gdy jest ona zdrowsza i bezpieczniejsza dla ich suki (np. ropomacicze można próbować leczyć zachowawczo, ale osobiście bym się tego nie podjęła, chyba, że bardzo wcześnie wykryte, bardzo dobry stan suki i niezwykła wartość hodowlana).

Także faktycznie nie jest to takie czarno-białe

I trochę źle brzmi stwierdzenie, że suki sterylizowane mogą coś zabierać tym, które nie są wysterylizowane, a "potrzebują". Nie jestem hodowcą, ale gdybym była, to starałabym się hodować psy tak dobre, żeby wygrywały same z siebie i swojej wartości, a nie mówiła, że zabrała mi medal suka, która i tak nie będzie mieć potomstwa. To tylko oznacza, że dobra suka nie przekaże dobrych genów dalej, a słabsza owszem... :>
Trustno1 jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2012, 13:27   #20
Rybka
Member
 
Rybka's Avatar
 
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Nie optuję, za dopuszczeniem kastratów do wystaw, ale chyba łatwo dostrzec, że jest tu jakaś "niesprawiedliwość" (żeby nie powiedzieć dyskryminacja ze względu na płeć ) wynikająca z bazowanie na braku podjęcia tematu w oficjalnych przepisach ZKWP.
Stworzenie klasy kastratów byłoby fajne- dałoby możliwość wystawowego "wyżycia" się właścicielom takich piesków (nieważne, czy powodem kastracji było wnętrostwo, nadpobudliwość seksualna czy względy zdrowotne). No i ZKwP miałby więcej wpływów do kasy za wystawianie takich psów.
W tej chwili niestety ludzie, którzy chcą pieska wystawić oszukują- wstawiają implant, sprowadzają jądro i zaszywają kanał, żeby nie wracało do brzucha lub podają hormony.
I takie psy robią hodowlankę, championaty i niestety są używane w hodowli (bo jak wybrnąć z sytuacji? "Sorry ale nie pozwolę użyć mojego psa, bo ma sprowadzone jądro"- co skończyłoby się nagonką i linczem).

Wystawianie sterylizowanych suk nie jest niebezpieczne z hodowlanego punktu widzenia, wystawianie wnętrów (zamaskowanych) może już niestety być, gdy właściciel postanowi go rozmnożyć.
Klasa kastratów- czyli normalna ocena bez sprawdzania jajek byłaby super alternatywą.
__________________
Rybka jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 19:28.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org