|
Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach... |
|
Thread Tools | Display Modes |
01-03-2011, 17:59 | #1 |
Junior Member
|
Ski-tour z wilczakami
A na Mazurach, tradycyjnie, końca zimy nie widać. Ale nam się podoba i korzystamy ile sił mamy. Śnieg i słońce to podstawa wilczakowego szaleństwa :-) na szczęście jeszcze to ogarniam , i przy okazji też korzystam z dobrej zabawy:
Morta i Callisto z Peronówki :-) |
02-03-2011, 09:28 | #2 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Quote:
Faktycznie jesteście zasypani, pozazdrościć tylko... |
|
02-03-2011, 13:55 | #3 | |
Junior Member
|
Quote:
Polecam wszystkim miłośnikom szybkiej jazdy i dobrej zabawy :-) Podobnie i jeszcze szybciej można pośmigać na zamarzniętych jeziorach, najbezpieczniej na tych głębokich (Śniardwy raczej odpada), ale Niegocin wciąż jeszcze czeka na skijoringowe wyścigi wilczaków :-) Jakby ktoś miał ochotę jeszcze w tym roku spróbować, to tak do połowy marca można latać - dajcie znać, kto sie wybiera, to pośmigamy razem :-) (poza nartami można wykorzystać sprzęt do dogtrekkingu czy canicrossu, tyle że trzeba przedłużyć linę łączącą psy z człowiekiem; na jeziora można też ruszyć na nartach biegowych:-)). |
|
02-03-2011, 14:14 | #4 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Quote:
Jacek z kolei "opracował" w Harrachovie inny rodzaj ekstremalnej jazdy na biegówkach z psem. Tam są cudowne trasy do narciarstwa biegowego (do zjazdowego też trochę jest) i to tak poprowadzone, że na biegówkach (jak ktoś ma kondychę) może wydeptać na sam szczyt Certovej Hory. No i w czasie, gdy my z Kają szusowałyśmy na zjadówkach, Jacek wydeptał z Łowcą... A potem odpinał psa z pasa (żeby się trzymał z boku i nie wlazł przypadkiem pod narty) i... z góry... Mówił, że osiągnął taką prędkość, że nawet Łowca był zdziwiony i trochę niezadowolony, bo nie potrafił nadążyć. Dla mnie to nieosiągalne i niewyobrażalne, bo ja do tej pory nie opanowałam tajemniczego manewru hamowania na nartach biegowych. (Mamy póki co zwykłe śladówki, bez żadnych kantów). |
|
03-03-2011, 17:52 | #5 | |
Junior Member
|
Quote:
Ja z górki nie odpinam psów, nauczyły się, że biegną obok i muszą za mną nadążyć :-) A manewru hamowania też nie opanowałam, nawet nie wiedziałam, że taki istnieje Ja idę na żywioł i im szybciej jadę, tym lepiej, hamowaniem się nie martwię. Przychodzi taki moment, że psy są już zmęczone i wtedy same zwalniają |
|
03-03-2011, 18:44 | #6 |
Junior Member
|
|
03-03-2011, 22:09 | #7 |
Junior Member
|
i jeszcze jeden:
w roli głównej (czyli pociągowej) oczywiście Mortka i Cayo z Peronówki :-) |
04-03-2011, 10:08 | #8 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Fajne filmiki, fajna jazda.
Jacek ponagrywał parę telefonem, z których najfajniejsze są te kończące się tak, że nagle niebo zamienia się miejscem z ziemią, a Łowca obraca głowę w kierunku "kamery" z pytającym spojrzeniem; "co się stało pańciowi, że już nie biegniemy?". |
04-03-2011, 11:32 | #9 |
VIP Member
|
Zeknelam i.. .wiecie co - biorac pod uwage osiagniecia Ohnivaka w Czechach, filmy Hanki, Belke BTReka i to co prezentuje tu Mordka to gdyby udalo sie zebrac wszystkich potomkow Ajbix w jednym zaprzegu to... Zwyciestwo Swiata w zaprzegach byloby nasze....
__________________
|
04-03-2011, 14:03 | #10 | |
Junior Member
|
Quote:
Jednym słowem Morta to pies, który współpracuje, Cayo ma swoje zdanie, a współpracę ma w nosie. Pozostaje mi mieć nadzieję, że Morta postara się o jakieś wsparcie dla siebie do zaprzęgu i kiedyś wystartujemy z wilczakami na zawodach :-) |
|
04-03-2011, 14:17 | #11 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Trzymam kciuki, zeby to marzenie sie Tobie spelnilo!
|
04-03-2011, 14:30 | #12 |
Senior Member
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
|
OO to na tych zawodach ja sie na pewno pojawię - z aparatem
__________________
IMBUSEK4, IMBUSEK3, IMBUSEK2, IMBUSEK1, IMBUSEK, szasztin szasztinphoto, szasztinphoto1 |
|
|