Wilczak z Alegratki - Monty z Litavské kotliny - Page 2

Miru · 21-10-2010, 23:19

Z takim psem przede wszystkim trzeba zacząć od początku, choć w zupełnie inny sposób niż ze szczeniakiem, dlatego pytam o to czy w ogóle miał jakies szkolenia. Jak sobie radzi w zupełnie nieznanym sobie miejscu, pomiędzy ludzmi których nigdy nie spotkał. Jeśli trzeba będzi to najlepiej zrobic z nim jakies testy.
Może to nic w tej sytuacji nie zmieni , ale mogę powiedziec że mój obecny pies który jest już z nami troche , nadal przejawia niektóre cech , jakich nabawił się u poprzednich właścicieli, (mimo starań żeby go naprostować).

Rybka · 11-08-2011, 13:57

Co się stało z Montym?
Już od dawna nie ma go w wilczakach szukających domu, więc zastanawiam si,ę kto go przygarnął.
Gia, masz jakieś wieści? Bo wiem, że miałaś jakiś kontakt z poprzednimi właścicielami.

Gia · 11-08-2011, 15:02

Nic nie wiem, to były niestety tylko wieści z ręki do ręki. Właścicielka Montyego chyba jest weterynarzem i moja wetka ją bardzo słabo zna. Gdzieś tam się konsultowały. Moja wet zmieniła miejsce pracy, więc kontakt się urwał...

Mam jednak nadzieję, że skoro zniknął, to znaczy że znalazł wreszcie swoje miejsce na ziemi...

21-10-2010, 23:19	#21
Miru Junior Member Join Date: Jun 2010 Location: Krosno Posts: 375	Z takim psem przede wszystkim trzeba zacząć od początku, choć w zupełnie inny sposób niż ze szczeniakiem, dlatego pytam o to czy w ogóle miał jakies szkolenia. Jak sobie radzi w zupełnie nieznanym sobie miejscu, pomiędzy ludzmi których nigdy nie spotkał. Jeśli trzeba będzi to najlepiej zrobic z nim jakies testy. Może to nic w tej sytuacji nie zmieni , ale mogę powiedziec że mój obecny pies który jest już z nami troche , nadal przejawia niektóre cech , jakich nabawił się u poprzednich właścicieli, (mimo starań żeby go naprostować). __________________ gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy

11-08-2011, 13:57	#22
Rybka Member Join Date: Feb 2008 Location: Stargard Posts: 757	Co się stało z Montym? Już od dawna nie ma go w wilczakach szukających domu, więc zastanawiam si,ę kto go przygarnął. Gia, masz jakieś wieści? Bo wiem, że miałaś jakiś kontakt z poprzednimi właścicielami. __________________

11-08-2011, 15:02	#23
Gia K-Lee Family Join Date: Feb 2005 Location: Wrocław Posts: 2,400	Nic nie wiem, to były niestety tylko wieści z ręki do ręki. Właścicielka Montyego chyba jest weterynarzem i moja wetka ją bardzo słabo zna. Gdzieś tam się konsultowały. Moja wet zmieniła miejsce pracy, więc kontakt się urwał... Mam jednak nadzieję, że skoro zniknął, to znaczy że znalazł wreszcie swoje miejsce na ziemi... __________________ Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...