|
|
|
|||||||
| Wystawy Nasze sukcesy wystawowe, jak przygotować CzW, jak wystawiać.... |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
#35 | |||||||||||
|
Senior Member
|
Obserwowalam to zjawisko wielokrotnie i nie tylko tutaj ale generalnie w polskiej prasie, publicystyce
I jakos wcale nie dziwie sie ze i mnie dotyka. Predzej czy pozniej... Manipulacja informacja, przekrecanie i wmawianie innym ze powiedzieli/zrobili cos co nie mialo miejsca, powolywanie sie na niepewne zrodla, osmieszanie i wogole robienie sprawy z niczego... Mimo ze brzydza mnie takie chwyty i najchetniej po prostu bym to olala i wiecej sie nie odzywala, jednak (niestety) jestem z "wojownikow", nie moge tego tak zostawic. Tak jak powiedzial płk. Kukliński "Niezależnie od ceny jaką przyjdzie zapłacić." Zacznijmy od podstaw - na wystawy jezdze dla przyjemnosci i nie widze zadnego powodu dla ktorego ktos mialby sie po nich stresowac "co znowu wywloka" Tak niestety sie dzieje. Mnie to zwykle nie dotyczy, bo moje psy rzadko robia cos "niegodnego" jednak wkurza mnie ze dla wielu osob wystawa to swietna okazja by komus dowalic. I prosze nie pisac ze niewazne o kogo chodzi - bo dotyczy to tylko osob niewygodnych. np. gdy wilczak wystartuje na innego psa na wystawie to jesli jest to pies niechetnie widziany pisze sie elaboraty o agresji, a jezeli pies jest "swoj" sa uwagi w stylu "no ma charakterek" itp Przekrety oczywiscie sa wszedzie, po kazdej stronie, wiec dopoki nikt mnie i moich psow nie zaczepia to siedze cicho. I tak naprawde to nie chodzi o to kto sie podobal sedziemu - bo mimo calego gadania widac to jasno po wynikach z wystawy, teraz chodzi o cos powazniejszego - o probe manipulacji Na ile jest to dzialanie zaplanowane lub nie, nie latwo mi ocenic, staram sie nigdy nie zakladac czyjejs zlej woli. Jesli wiec chodzi o sama wystawe - moje wrazenie bylo takie ze moja suka wyraznie spodobala sie sedziemu, wygrala bowiem w sukach, co nie bylo trudne (i tu podobnie jak Marzena nie zauwazylam by sedzia prosil Garude do finalu) a po chwili moja mala chuda suka wygrala z psem w doskonalej formie i w dodatku ze Zwyciezca Rasy Trudno nie odniesc wrazenia ze spodobala sie sedziemu... I swoje wrazenia opisalam na swojej stronie. A teraz co sie zarzuca Quote:
Quote:
Czy ktos mysli ze sedzia jest idiota, ze wchodzi na finaly i rzuca sie na konkretnego psa pakujac go na podium? Kazdy wie jak wyglada wybor na ringu. Jest porownanie w ruchu i w statyce, sa powtorki, czasem sedzia mysli krocej lub dluzej. I wybiera psa ktory wpadnie mu w oko. Niezaleznie czy zna rase czy nie. Mozna pisac ile kolek kazdy pies musial biegac ale to nie jest takie fascynujace. Po drugie - sama piszesz np ze Jolly jest "ciagle niezwyciezona". Dlaczego? Bo wygrala z 2 mlodziutkimi suczkami? (jedna w mlodziezy , druga tez zaledwie 15 miesiecy) Jezeli czepiac sie slow innych to trzeba pilnowac i wlasnych. Quote:
Quote:
Quote:
Tu nie ma zadnej sprawy - i to jest najsmieszniejsze... Poza tym - powolywano sie juz kiedys na "niezaleznych swiadkow" przy okazji Szczecina. Przesledzilam ten watek i co sie okazalo - swiadkiem jest osoba, ktora sama ma problem z agresja wlasnych psow. Quote:
Beti jest moim jedynym Wilczakiem, ktory nigdy (jak na razie) nie zszedl z ringu z nizej niz "doskonala" Oceniali ja sedziowie z Polski, Czech, Slowacji, Wegier i 3 roznych krajach. I bywalo ze w duzych stawkach. Quote:
Quote:
Beti wygrala zachowaniem w ringu - prawda - wygrala bo pieknie biegla, bo zachowywala sie z opanowaniem i dystynkcja. Eligo padl bo jak piszesz "energia" spowodowala ze skakal, szarpal za ringowke, podgryzal. Na tym polega ocena w ringu - pies musi nie tylko stac ale i umiec sie poruszac. Quote:
Beti wygrala, ale wlasciwie nie-jednoznacznie, wiec moze nie wygrala? Niestety - wybor Beti byl calkowicie JEDNOZNACZNY. Sedzia nie zaakceptowal podskakujacego psa i wybral moja suke. Niezaleznie ile godzin by myslal nad wyborem, wybor BYL jednoznaczny! Quote:
Quote:
Podsumujmy co opisalam o tym wydarzeniu na forum - Beti - CAC - pierwszy krok do championatu BIS 2 Ras Narodowych - wyraznie wpadla w oko sedziemu, najpierw wybrana najlepsza suczka z Wilczakow, chwile pozniej wybrana na BIS w porownaniu ze zwyciezca rasy Eligo - ciekawa historyjka - problem polega na tym, ze nie przypominam sobie nic co potwierdzaloby Twoja wersje, a wlasciwie Twoja pozniejsza interpretacje. Przeczytalam to ze zdziwieniem na forum. Jakos nie bylo o tym mowy w aucie ? Pamietam tylko ze machnal pare razy reka zeby zostac na miejscu bo beda biegac samce i wkurzyl sie "to WY nie rozumiecie po slowacku?" przy czym zwracal sie do NAS OBU. - Rozmawialam dzisiaj z Sonia i pytalam co Ona pamieta, bo ja moglam przeciez jakims dziwnym trafem nie doslyszec (Sonia stala najblizej nas) - okazalo sie ze jest pewna ze sytuacji o ktorej mowisz nie zauwazyla O opisywanym "wydarzeniu swiatowej rangi" nie mialam pojecia, nie bylo powodu zeby o tym nie porozmawiac w aucie gdy wracalysmy. Jak bylo istotnie - nie wiem. Poniewaz jednak z gory zarzuca mi sie klamstwo - moze to jedyna wlasciwa droga: - sadze ze ta historyjka powstala gdzies miedzy Wroclawiem, Glogowem a Twardogora, - ze powstala jako wytlumaczenie wygranej suki, ktora "wygrac nie powinna" - ze powstala jako interpretacja tego co widziano z drugiego konca ringu Ze w koncu jest to najwiekszy bezsens o jakim slyszalam i wstyd mi ze znowu dalam sie sporowokowac. Z calym szacunkiem dla dokonan Margo Niezaleznie od tego jak bylo - nie masz prawa oskarzac ludzi, przekrecac faktow i wypowiedzi. Rezygnuje z udzialu w tym forum, pomimo ze mam psa z Peronowki. Rezygnuje z towarzystwa osob mi niezyczliwych. Z nagonek i atakow. Rezygnuje - tak jak przede mna wiele znanych mi osob. Jezeli ktos zaczepi moje psy bede ich bronic - bez pardonu, mysle jednak ze nie bedzie okazji, bo zmieniamy dekoracje. |
|||||||||||
|
|
|
| Thread Tools | |
| Display Modes | |
|
|