![]() |
![]() |
|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
Tmave Zlo
|
![]()
Cześć,
A próbowaliście "zabijać" szczeniaka zabawami węchowymi? Np w szukanie zabawki? Wymaga wprowadzenia - na początku zabawka kładziona tak, że pies widzi, gdzie jest (ja bym pewnie zaszalała z zeberką), potem (dni, nie minuty) zabawkę chowała tak tyko tylko (jak już załapie "komendę" i rytuał do szukania) a potem to już leci, jak z płatka. Mój 9 letni sucz nadal lata po domu jak kretyn, machając ogonem, szukając czegoś tam, czym akurat się pobawiłyśmy przez kilka sekund, a co ukryłam - np. na skrzydle drzwi. Pamiętam moją błogość, jak w jej wczesnej i drapieżnej młodości padała na pysk po dwóch powtórzeniach. Pomagały też gumowe twarde zabawki wypełnione taką paskudną białą watką. Mordowała i wyskubywała te watki w nieskończoność a ja je z uporem maniaka wtykałam z powrotem. Nafaszerowany i wymaziany pasztetem kong też był super. Uwaga - sucz nauczył się podrzucać wysoko tak, aby przy upadku na ziemię zawartość konga się wysypała - naczynia w niebezpieczeństwie. Niestety, pies kwestii konga nie ogarnął. Ale on tępy jest w porównaniu do suki, nieźle zadowalają go drewienka, no i oczywiście suka - na niej skupiła się większość energii. My interweniowaliśmy, jak Dewi siedziała już na żyrandolu albo miała mord w oczach.
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Junior Member
Join Date: Nov 2013
Posts: 3
|
![]()
Zmęczyć psu główkę ćwiczeniami, sztuczkami i węszeniem
![]() Zabawy węchowe jak najbardziej, ale jeśli chcesz mieć te 20 minut świętego spokoju a psa roznosi energia - u nas świetnie się sprawdził kong. Tito suchą karmę dostaje albo z ręki (ćwiczenia, spacery, zabawy węchowe) albo z kong własnie. Przy czym, żeby mu utrudnić, karmę wcześniej namaczamy, nabijamy do kong i wrzucamy na kilka godzin do zamrażalnika. w ten sposób nawet niewielka ilość suchej karmy daje mu zajęcie na 20-30 minut (Titozaur butelki, pluszaki, kartony czy rolki załatwia w kilka sekund) U nas przynajmniej takie żucie fajnie wycisza psa, pomaga gdy przychodzą ukochane ciotki w gości... a przy okazji nie bankrutujesz na różne dziwne często cuchnące żuje, czy smaki które są często niezbyt bezpieczne czy niezbyt miłe dla systemu trawiennego. Trzeba tylko pamiętać, żeby dobrać rozmiar konga, sprawdzać czy nie jest za bardzo zajechane (cóż, nasz buras znany jest w lokalnych sklepikach zoologicznych z przeżucia się przez kilka czarnych kong rozmiaru xxl), no i wprowadzać powoli, spokojnie - nie każdy pies od razu poradzi sobie z mocno zamrożoną karmą. Zwykłe mokre żarcie może go zachęcić. Odrobina pasztetu do wylizania, masło orzechowe albo kokosowy olej, to są przysmaki ;D tutaj kilka fajnych przepisów na różne mrożone konga https://www.facebook.com/GetStuffedRecipes?fref=ts |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
![]()
U mnie tez Kong czarny sprawdzal sie super. Sucha karme zalepialam mokra i mrozilam,bo sucz tez nauczyla sie rzucac kongiem i wysypywac/wypryskiwac zawartosc. Kong zyl rok, zniknal w tajemniczych okolicznosciach, nie znalazl sie nawet przy wyprowadzce. Podejrzewamy wyrzucenie go z 9 pietra celem rozbicia mrozonej zawartosci...
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Junior Member
Join Date: Dec 2014
Location: Lublin
Posts: 16
|
![]()
Kong się sprawdza, przyznaję. Na razie czerwony, XL. Zwłaszcza z pasztetem w środku o.O
Ale problem zabawki rozwiązał się w inny sposób. Poznaliśmy rówieśniczkę, border colie. Może nie piszczy tak fajnie jak gumowe zabawki, ale zajmuje młodego akurat w czasie jego najgorszego zachowania. Jak na razie super ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Thread Tools | |
Display Modes | |
|
|