Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Adopcje

Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 07-05-2014, 10:52   #1
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Jeszcze jedno, gdybyscie jednak postanowili "walczyc"...

Quote:
Originally Posted by emka View Post
Nie mamy warunków na takiego psa,
44mkw w bloku, to nie jest miejsce dla Wilczaka. Mamy zaprzyjaźnionego tresera, Astro był na 3 miesięcznym szkoleniu-
intensywne treningi i w dużej klatce nocleg, zostawał sam- była panika, ale po jakiś czasie mu sie udawało.
W mieszkaniu nic go nie powstrzyma, biega panicznie po całym mieszkaniu. Na początku uczyliśmy go zostawania w klatce,
ale jak został sam w domu rozwalił obie i od nowa to samo.
Prawde mowiac wilczaki potrzebuja stabilizacji... One kochaja miec w domu "spokoj" - pewnosc, ze "stado" ich nie zostawi... To szkolenie moglo dodatkowo przyniesc ogromne szkody, bo wyrwalo go z kochajacego domu i wrzucilo do "schroniska" (wiem, wiem, ze warunki na 100% mial super, ale na 3 mies stal sie "bezdomny"). To moglo go dodatkowo nakrecic...

Co jest dobre to fakt, ze udalo mu sie tam wyciszyc... Wiec jakas szansa na uspokojenie psa jest... Nie wiem jak wyglada Wasze mieszkanie, czy macie na to szanse, ale wiele zmienilaby (stosunkowo duza) klatka.. Nie, nie taka kupna, ale robiona na zamowienie - spawana solidnie i na stale... Sa takie, z ktorych nie udaje sie wyjsc nawet szczeniakowi/mlodemu psu. A co sie nie udaje to nie jest powtarzane... To by pomoglo "wyciszyc" psa, aby zobaczyl, ze gdy Was nie ma w domu to nic zlego mu sie nie dzieje... Zalatwiloby to chyba ten najwiekszy problem....
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 07-05-2014, 11:17   #2
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Bardzo dobry post, Margo.
To prawda; wilczaki próbują, póki widzą szansę powodzenia.
Sądzę, że dla psychiki (i "dobrostanu") psa niewielka to różnica, czy zostaje sam zamknięty "na ogrodzie", czy w porządnej klatce w domu (dla sąsiadów może być. ), a tak naprawdę z tego, co napisaliście, jedyny tak naprawdę poważny problem, to właśnie to zostawanie.
Edit
Surowego mięcha nie powinno się mieszać z karmą. Powinno się zadbać o przynajmniej kilku, jak nie kilkunastogodzinny odstęp między podaniem suchej, a surowizny (zupełnie inaczej przebiega proces trawienia jednego i drugiego).

Last edited by Grin; 07-05-2014 at 11:19.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 07-05-2014, 11:25   #3
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

mialam sie nie wtrącać, ale trudno...
niedobrze, ze sa hodowcy, ktorzy traktuja rozmnazanie psow wylacznie jak biznes. Tyle za krycie, tyle za szczeniaka, a po odejsciu od kasy reklamacji nie uwzglednia się. Miejmy nadzieje, ze w tym wypadku tak nie bedzie...
Niedobrze rowniez, ze sa dorosli ludzie, ktorzy nie przemysla swoich decyzji. W tym znaczeniu szkoda psa, bo on jest traktowany przedmiotowo. I naprawde niewazne, jaka karme pies dostaje - moze ptasie mleko 3 x dziennie - i czy ma miski ze zlota albo z platyny. Mnie jest go żal wlasnie dlatego, ze po tylu miesiacach jego zycie wywroci sie do gory nogami...
Oczywiście zgadzam się, ze teraz należy sie skupić na znalezieniu rozwiązania. Myślę, że powinniście schować dumę do kieszeni i jednak porozumieć się z hodowcą. Jeśli to nic nie da, moze osoba uprawniona "wrzuci" waszego psa na liste psow szukajacych nowego domu. Ale do tego oczywiscie konieczne jest podanie jego danych.
Jest Ela Wojtko (jantarowa wataha), ktora czasem przygarnia niechciane wilczaki. Mozecie sie rowniez skontaktowac z fundacja Pies Szuka Domu. Prowadzacy ta fundacje sami maja wilczaki, moze pomoga w jakis sposob.
Wujek gugiel poda Wam adresy stron i kontakty.

A - i jesli jest to pies, o ktorym mysle (a sadze ze sie nie myle ) to znam jego brata - mieszka niedaleko nas. Rownie radosnego i wpatrzonego w swojego wlasciciela psiaka juz dawno nie widzialam .
anula jest offline   Reply With Quote
Old 07-05-2014, 11:48   #4
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by anula View Post
Jest Ela Wojtko (jantarowa wataha), ktora czasem przygarnia niechciane wilczaki. Mozecie sie rowniez skontaktowac z fundacja Pies Szuka Domu. Prowadzacy ta fundacje sami maja wilczaki, moze pomoga w jakis sposob.
Takie organizacje/ludzie sa potrzebni, ale wedlug mnie to absolutna ostatecznosc... Wielu z nas mogloby w ten sposob "pomoc", ale kojec nie rozwiazuje problemu. Ela ma pelen zestaw psow. W przypadku "Pies Szuka Domu" wlasciciel traci jakakolwiek kontrole nad tym co dzieje sie z psem, a emka chce byc pewna, ze maly trafi dobrze i wiedziec gdzie...

Wiec w tym wypadku (jesli juz) to lepiej postawic na adopcje bezposrednia... "Z reki do reki"...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 07-05-2014, 11:59   #5
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
Takie organizacje/ludzie sa potrzebni, ale wedlug mnie to absolutna ostatecznosc... Wielu z nas mogloby w ten sposob "pomoc", ale kojec nie rozwiazuje problemu. Ela ma pelen zestaw psow. W przypadku "Pies Szuka Domu" wlasciciel traci jakakolwiek kontrole nad tym co dzieje sie z psem, a emka chce byc pewna, ze maly trafi dobrze i wiedziec gdzie...

Wiec w tym wypadku (jesli juz) to lepiej postawic na adopcje bezposrednia... "Z reki do reki"...
To prawda - rzuciłam "na rybę". Nie twierdze ze to najlepsze i jedyne opcje. Ale zawsze jakieś. Wszystko zależy od takich czynników, jak czas, jaki sobie dają emmka i jej mąż, od mozliwosci dotarcia do potencjalnych zainteresowanych (zasieg takiego ogloszenia) i pewnie paru innych rzeczy.
W kazdym razie trzymam kciuki, zeby dalo sie problem jakos rozwiazac z happy endem dla psa
anula jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 01:11.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org