|
|
|
|||||||
| Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje.... |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
#17 | |
|
VIP Member
|
Quote:
Ja rozumiem potrzebe wykonywania tych zabiegow u psow schorniskowych (tak dlugo jak rozum naszego spoleczenstwa bedzie na takim poziomie jaki jest) ale sama juz psow swoich kastrowac/sterylizowac nie bede.... Pierwsza nasza sucz jaka poszla pod noz to byla "ONka" Dora... Zabieg uratowal jej zycie, bo okazalo sie, ze u poprzedniego wlasciciela miala juz szczeniaki i zostala jej po nich w srodku jedna sieczka... Tzn wedlug weta ratowal, bo kolejna ciaza mogla by byc zagrozeniem, ale do czegos takiego by nie doszlo.... Druga to Alinka - tez z powodow zdrowotnych.... U obu suk zmiana charakteru byla zadna.... Tzn byly po sterylce bardziej jedzowate, ale to moze byc wina wieku.... Minus: obie suczyska zaczely tyc.... U Aliny rzuca sie to w oczy, bo nigdy z waga nie miala problemow.... Ale generalnie moje podejscie do sterylek jest dosyc neutrealne. Plusy sa malutkie, zabieg jest powazny, zmian w charakterze na plus brak, na minus raczej tez.... Czego juz nie zrobie to kastracja psa - wilczaka... Pomponek byl ciety (wiadomo dlaczego) i to byl spory blad... Wczesniej byl to prawdziwy macho, ktory rzadzil stadem (na swoj sposob)... Po kastracji sa zerowe zmiany w charakterze (na lepsze) - tak samo wariuje na zapach suczysk w cieczce, taki sam jest dominant. Zmienilo sie to, ze stado go nie toleruje... Tzn widac, ze zostal z niego usuniety - "znielubiony" zarowno przez psy jak i suczyska... W innych rasach moze byc inaczej. Ale przyznaje, ze w wilczakach zasada, ze Bure generalnie nie toleruja kastratow w naszym przypadku sie sprawdzila... Wiec zanim "uszczesliwi" sie tak Wilka moze warto pomyslec, czy w ten sposob nie spowoduje sie, ze pies ten juz nigdy nie bedzie mial szansy zyc normalnie...
__________________
|
|
|
|
|
| Thread Tools | |
| Display Modes | |
|
|