Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 08-10-2012, 21:19   #19
Wonderfull Wolf ES
Senior Member
 
Wonderfull Wolf ES's Avatar
 
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
Default

mi przychodzi jedno do głowy: MA-SA-KRA!!!!!

Wielki podziw i szacunek mam do Pani z hostelu, bo mimo wszystko, to ona dba jak może o nie swojego psa.
Psem się prawny opiekun nie interesuje, oprócz nałożonego dzisiaj zakazu, więc jak dla mnie pies opiekuna nie ma. Bo OPIEKUN to odpowiedzialność, to chęć stworzenia swemu psu jak najdogodniejszych warunków - zawsze! i w każdej sytuacji!
Ja żyję z wycofaną suką i wiem jak to trudne. Fundowanie psu takiej traumy w imię nie wiem czego, na rzecz wycofywania go z każdym dniem z życia to po prostu koszmar i nie humanitarne zachowanie.
Mi się w głowie rodzi wiele pytań, w tym jedno główne - do hostelu trafiły 3 psy - dlaczego Zirka w nim została?? Każdy wziął swego psa i dziękujemy, niech się dzieje wola nieba? Nic nikomu nie powiemy?
To tak dużo poprosić kogoś z okolicy o to żeby wpadł i dał możliwość pobiegania suni z innymi psami? o to żeby jej pobyt w hostelu był choć trochę przyjemniejszy???
Marti zaatakowała? Może i tak, a co pozostaje? Ja Cię Martyna za to podziwiam, bo zdecydowałaś się nie milczeć!!! Inni, którzy wiedzieli niech sami sobie przed lustrem się tłumaczą - mi nie trzeba.
Ja się tylko zastanawiam - kto, w życiu Ziry jest/był odpowiedzialny??
Anka dowiedziała się o Reiko i ją zabrała - czemu Zirze nikt nie dał tej szansy?? Bo na forum lepiej klepać się po pupciach i dyskutować o dobrych i nie dobrych hodowcach i przewodnikach??? Nikt - żaden hodowca nie ma do końca wpływu do kogo trafi pies, ma za to wpływ na to żeby psu pomóc i takiego psa odebrać.
Sorrki, ja się nie czepiam, ale cholernie nie rozumiem a chciałbym - Smoku, przecież jak wzięłaś Reiko - to wiedziałaś co jest grane. Robisz ankietę dla przewodników swoich psów, ale inny to już nie ważny?? I żeby było jasne - nie zrzucam na Ciebie odpowiedzialności, ani nie rozdzielam win - po prostu nie rozumiem sytuacji

K**rwa! ja nie rozumiem. A pies cierpi na tym najbardziej.
Emocjonalnie, inaczej nie potrafię na ten moment.

Last edited by Wonderfull Wolf ES; 08-10-2012 at 21:46.
Wonderfull Wolf ES jest offline   Reply With Quote
 

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 10:17.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org