Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 10-09-2012, 23:14   #1
netah
ngi dhla
 
netah's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
Coz szukam innej drogi by dogadac sie z Urciem, mam nadzieje ze to nad czym teraz bedziemy pracowac pomoze tez w walce z jego namietnym burczeniem. Poczekamy, zobaczymy
Tajne? Mam nadzieję, że nie... zdradzisz cudowną receptę... hę?
__________________
Surman suuhun
netah jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2012, 12:40   #2
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Quote:
Originally Posted by netah View Post
Tajne? Mam nadzieję, że nie... zdradzisz cudowną receptę... hę?
jak okaze sie cudowna to zdradze
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2012, 12:43   #3
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
jak okaze sie cudowna to zdradze
To ja też poproszę; nawet jak nie okaże się cudowna. W takim wypadku może coś się da zmodyfikować wspólnymi siłami.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2012, 12:48   #4
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
To ja też poproszę; nawet jak nie okaże się cudowna. W takim wypadku może coś się da zmodyfikować wspólnymi siłami.
jak troche czasu minie to napisze co i jak, bo teraz dopiero wprowadzam i nie wiem czy bedzie na Smrodziacha dzialalo, na niego zwykle standartowe metody nie dzialaja, wiec chyba dlatego mamy radosny misz masz. Troche musimy poodkrecac poprzednie szkolenie, zmotywowac go, zobaczymy
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2012, 12:58   #5
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
jak troche czasu minie to napisze co i jak, bo teraz dopiero wprowadzam i nie wiem czy bedzie na Smrodziacha dzialalo, na niego zwykle standartowe metody nie dzialaja, wiec chyba dlatego mamy radosny misz masz. Troche musimy poodkrecac poprzednie szkolenie, zmotywowac go, zobaczymy
To czekamy w takim razie cierpliwie. Czasem człowiek się "zafiksuje" na coś i nie dostrzega innych rozwiązań.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2012, 13:03   #6
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
To czekamy w takim razie cierpliwie. Czasem człowiek się "zafiksuje" na coś i nie dostrzega innych rozwiązań.
Dokladnie, czesto przez to nie mozna isc dalej, a nam szkolenie dla szkolenia nie wystarcza, chcemy robic wiecej a do tego musze inaczej z nim zaczac pracowac, no i zlikwidowac to jego lajzostwo do samcow. Duuzo roboty przed nami powinno byc ciekawie
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2012, 13:24   #7
Joanna
Tmave Zlo
 
Joanna's Avatar
 
Join Date: Mar 2005
Location: Kopana k/W-wy
Posts: 1,196
Send a message via Skype™ to Joanna
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
zlikwidowac to jego lajzostwo do samcow. Duuzo roboty przed nami powinno byc ciekawie
Pisz pisz bo to BARDZO ciekawe. Schrzanionych rzeczy pewnie nie naprawię (i nie zamierzam) - łatwiej pomanipulować mi otoczeniem niż swoimi złymi nawykami . Ale chętnie poczytam i spróbuję zrozumieć.
Szkoda, że Przemek się nie odzywa w temacie...
__________________
Joanna jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2012, 13:36   #8
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
jak troche czasu minie to napisze co i jak, bo teraz dopiero wprowadzam i nie wiem czy bedzie na Smrodziacha dzialalo, na niego zwykle standartowe metody nie dzialaja, wiec chyba dlatego mamy radosny misz masz. Troche musimy poodkrecac poprzednie szkolenie, zmotywowac go, zobaczymy
Pisz, pisz, masz spore szanse na wilczakowego Nobla!
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2012, 14:32   #9
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Quote:
Originally Posted by Rona View Post
Pisz, pisz, masz spore szanse na wilczakowego Nobla!
ehh, gorzej bedzie jak to nic nie da, zobaczymy... uzbrajam sie w cierpliwosc i do roboty - za jakis czas napisze jak nam idzie, a pewnie sie okaze ze to zwykle duperele, ktore w jakims momencie przeoczylismy badz po prostu wczesniej obralismy zle priorytety.


Quote:
Originally Posted by Bura View Post
Ja też!
....
Avgrunn, Szanowny burczy i to jego jedyne wyrażenie uczucia dezaprobaty?.... nie planuje czegoś więcej?
Bo wspomniałaś o kagańcu.....
I czy ma tę "skłonność" do wszystkich samców bez względu na ich wiek?
Jaki ma stosunek do podrostków /->Ozzy/?
Wiesz..... chciałabym się mentalnie przygotować na ich pierwsze spotkanie
....
Jasne ze planuje i kilka razy mu sie udaly te jego plany, szczescie w nieszczesciu ze on lapie za futro i slini i na tym z jego strony sie konczy, przynajmniej jeszcze...
Kaganca z reguly mu nie zakladam, niestety w Poznej nie mialam zamiaru miec oczu dookola glowy, wiele psow latalo luzem i do niego podchodzilo, czasem prowokowalo, a chcialam by byl wsrod psow i ludzi, wiec dostal namordnik dla bezpieczenstwa swojego i innych. W domu na spacerach miastowych jest tylko na smyczy bo nie ma tutaj jakiejs wielkiej pasji "mordowania" najczesciej burknie jest fuj i jestesmy w stanie isc dalej, kiedy na wspolnych spacerach jest luzem to ma namordnik w razie wyskoczenia jakiegos samca, a w kagancu i bez smyczy jest taki kochany i trzyma sie bliziutko

Z Ozzym nie wiem jak sie zachowa, w Poznej byl Mandzur, ktory ma 10 miesiecy, balam sie ze bedzie chcial go zjesc ale Urcio wzial go za dziewuche i robil do niego podchody. Urcio ma kilku swoich ulubiencow, lubi Narsila, Sheytana, troszke fochuje na swojego Vukusia, ale to ustawimy do pionu, no i bez wzajemnosci kocha Zorana i Imbusa ale wczoraj sie cieszyl na doroslego bordera, a jakies czas wczesniej na wystawie na prawie rocznego bullteriera, wiec ja nie wiem jaka jest zasada u niego. Trenerka mowila ze on nie jest agresywny i ze tak naprawde to nie jest jakis wielki problem, po prostu musimy na teraz zmienic priorytety.
__________________
Ja & Urciowaty

Last edited by avgrunn; 11-09-2012 at 14:51.
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2012, 15:20   #10
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
Z Ozzym nie wiem jak sie zachowa, w Poznej byl Mandzur, ktory ma 10 miesiecy, balam sie ze bedzie chcial go zjesc ale Urcio wzial go za dziewuche i robil do niego podchody. Urcio ma kilku swoich ulubiencow, lubi Narsila, Sheytana, troszke fochuje na swojego Vukusia, ale to ustawimy do pionu, no i bez wzajemnosci kocha Zorana i Imbusa ale wczoraj sie cieszyl na doroslego bordera, a jakies czas wczesniej na wystawie na prawie rocznego bullteriera, wiec ja nie wiem jaka jest zasada u niego.
Klucz jest, tylko trzeba go znaleźć
1. (do korekty przez Rybkę) psy dopiero w okolicy 10 miesiąca życia zaliczają ten porządny 'wyrzut testosteronu', który powoduje, że samce przestają je traktować jak szczeniaki. Ta granica jest bardzo umowna, ale np. u nas ładnie się sprawdza- pytam o wiek i wiem czy pozwolić na zapoznanie czy nie. Uwaga! Nie działa u wilczaków
2. Narsil (oraz nasz warszawski Banner) to wilczaki, które oprócz braku ochoty na durne bójki, do perfekcji mają opanowane pokazywanie postawy pasywnej wobec innych. Są w tym tak mądre, wyważone, czytelne i skuteczne, że dorosły samiec napnie się i...zostawia je w spokoju
3. Mowa ciała innych psów. Tu przegwizdane mają husky, malamuty (ogony nad grzbietem), fajnie mają bullowate bo ich styl poruszania się przypomina pląsy zapraszające do zabawy. Reszta-standard książkowy-w zależności jak podejdą, takie będzie przywitanie. Dowolny samiec, który się zatrzyma i poczeka aż Chey podejdzie, wytrzyma to - ma w Cheyu przyjaciela. Włos mu z głowy nie spadnie (no chyba, że linieje).
4. Psy gadatliwe: wszelkie szczeki, powarkiwania i generalnie brak ciszy to zły znak. Wkurzają Księciunia Oczywiście histeryczne, kłapiące, odskakujące suki mają taryfę ulgową, jego histeryczna baba nie jest w stanie wyprowadzić z równowagi. NO i zbytnie rozentuzjazmowanie - noooo panie dzieju.....to się kwalifikuje do natychmiastowego uciszenia (z liścia i w glebę)

To są moje obserwacje, które szalenie ułatwiają nam życie.
Dużo nam dały filmy Cesara Milana - watek podchodzenia do płotu. Pozwoliłam na takie podejścia pod warunkiem, że nie ma od razu startu wzdłuż płotu. Okazuje się, że 99 % takich spotkań kończy się w ciszy i w rozejściu się psów. Co więcej - tych zrywów jest znacznie mniej (pojedyncze przypadki). Super sprawa, bo psy bezpieczne i dają radę same się dogadać. Wyjątki-histeryczne suki, które nie przestają szczekać, ale wtedy Chey olewa i odchodzi.

avgrunn - spróbuj sobie zrobić taką listę, to pomaga, bo zawczasu wiesz co może się zdarzyć i jak zareagować. U nas dało to tyle, że często w ogóle nie muszę nic robić
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 02:48.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org