Quote:
Originally Posted by Bura
Oj, Gaga, Gaga..... 
U nas psy nie jedzą z nami z talerzy i nie łażą po stołach(*) -w końcu jakieś zasady muszą istnieć...  /nawet u mnie/
Co innego "mycie wstępne" w zmywarce przed jej włączeniem lub ta konkretna sytuacja z biurkiem. To był zaskakujący wyjątek i dlatego Laila "wybiła mnie z rytmu". I muszę sprostować/zaprotestować: SAMA -RĘCZNIE karmiłam ją ciastkami!
|
Ależ ja naprawdę nie krytykuję! (btw-mycie wstępne to i u nas rytuał

). Całkiem serio uważam, że to nasze święte prawo ustalać SWOJE zasady w domu i nic nikomu do tego. Jeśli na ten przykład (lekko z kosmosu) akceptujemy, że pies 'próbuje' właśnie szykowanych potraw-to jedyne o czym musimy pomyśleć, to znajomi, którzy są zaproszeni na obiad-czy również to zaakceptują