|   |   | 
| 
 | |||||||
| Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje.... | 
|  | 
|  | Thread Tools | Display Modes | 
|  | 
|  25-04-2012, 17:04 | #1 | 
| Senior Member Join Date: Sep 2009 
					Posts: 1,330
				 |   
			
			Znalazłam rozmowę na forum goldenów http://www.goldenretriever.fora.pl/z...zcze,2887.html A tu opis preparatu: http://www.ema.europa.eu/docs/pl_PL/...C500062983.pdf ... My wolimy zakraplanie -obroże były wiecznie w trakcie zabawy memłane i roznoszone po terenie. ... 99zł chyba za 3pipety. Ale w porównaniu z innymi kroplami, to wysoka cena za jedną -33zł. Więc może wreszcie skuteczniejsze....chociaż to nie reguła... Last edited by Puchatek; 25-04-2012 at 17:07. | 
|   |   | 
|  25-04-2012, 21:45 | #2 | 
| Junior Member |   
			
			Dorzucę swoje trzy grosze, może komuś się przyda.  Babeszjozę przerobiliśmy 2 razy. Ostatnio po zmianie środka z Fiprexu na Advantix... Tak jak napisała Puchatek, kleszczy mamy tony. Na każdym spacerze ściągam z psów po 2-3 co kilkanaście kroków (wolę to robić na bieżąco niż po spacerze spędzać godziny na utylizację tych insektów w domu). Obecnie wróciłam do zakraplania psów Fiprexem. Stosowałam go przez wiele lat i przez ten czas skutecznie chronił psy przed kleszczami. Obroży nigdy nie stosowałam, bo boję się zatruć (psów i siebie). Podsumowując: na kleszcze na Mazurach skutecznie działa fipronil zawarty w Fiprexie i Frontline. Kleszcze i tak chodzą po psach i ludziach, ale dzięki tej substancji nie wbijają się w skórę psa. Krople powinny działać 4 tygodnie, ale jeśli pies się kąpie (moje codziennie), to okres działania się skraca i trzeba zakraplać co trzy tygodnie. Najlepiej po każdym spacerze wyczesać psa z kleszczy. Kleszcze spalić. Jak rozpoznać babeszjozę? Na początku pies traci apetyt, przestaje jeść (najlepiej sprawdzić podstawiając kawałek mięsa pod nos - jak nie ruszy, to jest chory  . Dobrze jest wtedy zrobić badanie krwi. Na tej podstawie weterynarz rozpozna ewentualną babeszjozę. | 
|   |   | 
|  25-04-2012, 23:08 | #3 | 
| Senior Member Join Date: Sep 2009 
					Posts: 1,330
				 |   
			
			6 grudnia 1012 r kleszcz dopadł nam Raję. "Kop" był tak silny, że następnego dnia pies zaczął się słaniać na nogach, zero jedzenia, brunatny mocz, była tak zamroczona, że próbowała pić wodę nie dotykając jej -stała nad michą  i się chwiała. Lekarz wykonał od razu 5 zastrzyków:Atropina, Dexasone, Linco-Spectoni, Combivit, Imizol. I to chyba nawet w tej kolejności: najbardziej bolesne  na końcu. Po ok. połowie dnia, mimo brzydkiego koloru moczu, suka zaczęła wracać do formy, a wieczorem już jadła. Po trzech dniach i dwóch tyg. powtórka: Atropina, Imizol. Z moich doświadczeń: gdy mam podejrzenia kleszcza od razu proszę o zastrzyki. Nie czekam. Imizol to trucizna, ale w takiej dawce /jak dla psa/ nie zaszkodzi mu, a jeszcze działa ochronnie /inside przeciwkleszczowo/ na psa przez ok. 3m-ce. Ale fakt: po każdym spacerze psy dokładnie sprawdzamy- mieliśmy przypadek /też u Rai kilka lat temu/, że przy okazji "cuzamen" robiąc badania krwi wszystkim /Aria "dostała" babeszjozę/ okazało się, że Raja ma babeszjozę bezobjawową. Dlatego badanie krwi robić jak najbardziej. ... Gia, w trawie trudno zobaczyć kolor moczu, fakt. My od tyłu zakradając się podstawiamy kawałek ręcznika papierowego/ chusteczki. A raz nawet /nie mając niczego/ w panice złapałam w rękę... I telefonicznie była konsultacja: "-Jaki kolor? -Piwa. -Którego? -Warki -Której? -Stronga" Serio-serio   Last edited by Puchatek; 25-04-2012 at 23:10. | 
|   |   | 
|  26-04-2012, 07:16 | #4 | 
| Senior Member Join Date: Nov 2006 Location: Sopot 
					Posts: 1,787
				 |   
			
			U nas w lasach trójmiejskich jakby nie było kleszczy..... A moze to zasługa Advantixa. Imbus nawet w lutym łapał kleszcze ale wtedy stosowałam fiprex lub frontline. Teraz zmieniłam .  I w tym roku nic..... Chyba kleszcze odeszły na mazury... Zobaczymy jak bedzie na majówce. Ja staram sie zakraplać co 2 -3 tyg. A to dlatego że Bimbas lubi sie kąpać. 
				__________________ IMBUSEK4, IMBUSEK3, IMBUSEK2, IMBUSEK1, IMBUSEK, szasztin szasztinphoto, szasztinphoto1 | 
|   |   | 
|  26-04-2012, 09:58 | #5 | 
| Senior Member Join Date: Sep 2009 
					Posts: 1,330
				 |   
			
			Zapomniałam o rzeczy ważnej, którą trzeba sprawdzać równolegle z obserwacją innych objawów: temperatura. I tutaj, jak u ludzi, jest indywidualnie: 38,5-6st.C w widełkach /36,2-36,8st.C/. Są osobnicy mający stale 38,2st.C i są mający "stałą" 38,8st. Kto sprawdza regularnie i zna średnią temperaturę swojego psa /dziecka/ ten wie, kiedy zacząć się stresować. Nasza jedna panna jest w dolnych granicach i u niej niepokój budzi już temp. 38,8st....   Ale bez względu na naturalne wahania pada na mnie blady strach, gdy jednym z podejrzanych objawów jest 40st.C... /dlatego dobrze mieć na stałe w domu psią pyralginę i tę w czopkach też -to kwestia indywidualnego podejścia i siły ataku choroby, no i "psi" termometr -polegamy tylko na tym rtęciowym, elektroniczne mają "skłonność" do przekłamań/. I to tyle z własnych doświadczeń. .................. Oby Was kleszcze omijały na KaszEbach, a problemem było tylko to, kto leci do sklepu, bo zabrakło... musztardy na przykład  .................. | 
|   |   | 
|  | 
| Thread Tools | |
| Display Modes | |
| 
 | 
 |