TROPIENIE, szkoly, trenerzy, seminaria, grupy samopomocy

[Gaga]

Originally Posted by MagdaW

A ja czuje niesmak po zachowaniu P. Zofii

Dziwi mnie tez jej (czyli doświadczonego szkoleniowca) podejście do wilczaków, uważa że wilczaki i rasy pierwotne nie nadają się na tropienie ludzi, bo dzikich zwierząt w lesie to owszem. A jeśli jakiś pies pójdzie tropem swojego właściciela to tylko dlatego że jest zaniepokojony jego zniknięciem.

Ponieważ do rzeczonej żywię ogromny szacunek, skomentuje bardzo poprawnie politycznie: nie każdy podziela nasz entuzjazm do takich 'wynalazków' (czyli na co to komu i po co właściwie) jak wilczaki
Myślę, że w mądrym propagowaniu rasy powinno się pokazywać to, co wilczaki mają do zaoferowania, nawet jeśli będzie to wychodziło poza kanony standardowych regulaminów dyscyplin psich sportów. A maja do zaoferowania naprawdę dużo i nie muszą udawać owczarków na ćwiczaku Malinikami nigdy nie będą, bo i nie mają być, a aportowanie nie jest istotą psiejskości...

p.s.

Nie rozumiem tez dlaczego po wykonanym zadaniu TYLKO rzucenie psu piłeczki jest odpowiednia nagrodą, i TYLKO to zmotywuje psa do dalszej pracy.

Ja też nie, bo nagrodą jest to, czego aktualnie pies pożąda, a nie to, co my ustalimy, że nią jest

[anula]

Zawsze chcialam miec psokota, i wilczak taki wlasnie jest
teraz ponoszę konsekwencje tej decyzji, czyli na przyklad to, ze niektorzy uwazaja go za psiego dziwoląga

[Gaga]

Originally Posted by anula

Zawsze chcialam miec psokota, i wilczak taki wlasnie jest
teraz ponoszę konsekwencje tej decyzji, czyli na przyklad to, ze niektorzy uwazaja go za psiego dziwoląga

Moje doswiadczenie z kotami jest minimalne, więc nie umiem porównać, ale po kilku latach z owczarkami szalenie doceniam inną naturę wilczaka, który nie jest namolnym pracoholikiem i nie lata ślepo za rzuconym byle czym, nie zauważając reszty świata Uwielbiam je za te inność, która moim zdaniem, daje dużo więcej radości i satysfakcji niż najlepiej wyszkolony ONek (z cała sympatią do tych ostatnich również)

[anula]

Originally Posted by Gaga

Moje doswiadczenie z kotami jest minimalne, więc nie umiem porównać, ale po kilku latach z owczarkami szalenie doceniam inną naturę wilczaka, który nie jest namolnym pracoholikiem i nie lata ślepo za rzuconym byle czym, nie zauważając reszty świata Uwielbiam je za te inność, która moim zdaniem, daje dużo więcej radości i satysfakcji niż najlepiej wyszkolony ONek (z cała sympatią do tych ostatnich również)

Kot mysli samodzielnie. Dobrze traktowany nie jest slepo zapatrzony w swojego wlasciciela, ale obdarza go zaufaniem, szacunkiem (a moze nawet miloscia?) Kot to niemy współodczuwający partner, a nie maszynka do wykonywania polecen. Tak ja postrzegam koty. Wilczak ma chyba podobne cechy. A na pewno wieksza ekspresje w okazywaniu uczuc

[Rona]

Przeklejam info dla zainteresowanych z północnego zachodu kraju:

Akademia Psa Pracującego od 6 lat prowadzi kursy pracy węchowej dla psów i ich przewodników.
Przygotowujemy zespoły tropiące, poszukujące oraz psy oznaczające markery zapachowe i aportujące.
Zajęcia prowadzone przez naszych instruktorów charakteryzują się indywidualnym podejściem do każdego kursanta.
Nie stosujemy metod awersyjnych podczas szkolenia.
W czasie kursów kładziemy równą wagę na przygotowanie teoretyczne jak i praktyczne.
Zespoły dotychczas przez nas przygotowane doskonale radzą sobie w samodzielnej pracy terenowej.

Zapraszamy serdecznie do udziału w warsztatach tropieniowych
organizowanych przez Akademię Psa Pracującego, które odbędą się w
dniach: 5 - 7 październik br. w Szczecinie.
Zajęcia zaczynamy w piątek o godzinie 19.00 (bardzo proszę o
punktualność ) od ustaleń organizacyjnych i krótkiego wstępu
teoretycznego, by przewodnicy psów wiedzieli, co ich czeka w sobotę rano i dalej na
poszczególnych etapach pracy. Miejsce spotkania to (w trakcie ustalania, informacją pojawi się na forum w późniejszym terminie).
Planowane zakończenie piątkowego spotkania ok. 22.00.
W sobotę zbiórka punktualnie o 7.00 (dokładny punkt ustalimy w piątek).
Po zajęciach w terenie odwozimy psiaki i od 11.00 zajmujemy się teorią
na 3 godzinnych warsztatach (w trakcie ustalania).
Po tym wyczerpującym poranku i przedpołudniu obiad i w terenie spotykamy się o 17.00.
W niedzielę powtarzamy harmonogram z soboty.
Cena kursu to 340 zł. Chęć uczestnictwa w warsztatach potwierdzamy
poprzez wysłanie zgłoszenia na adres: [email protected]
(formularz w załączniku) oraz wpłatę na konto organizatora do dnia 1
października w wysokości 150 zł.
Wpłaty proszę kierować na konto:
Piotr Smurawa 83 1020 4027 0000 1202 0493 6235 z dopiskiem:
warsztaty-Szczecin/Imię i nazwisko/imię psa.

http://speedy.sh/eksXT/zgloszenie-na...ropieniowe.doc

Wyposażenie psa i przewodnika:

WYPOSAŻENIE PSA:
- szelki (koniecznie),
- obroża,
- długa linka (7 - 10 m),
- super ulubiona zabawka,
- pies musi być "sterowalny" absolutne minimum to siad i zostań
- smaczki na nagrody

WYPOSAŻENIE PRZEWODNIKA:
- rękawiczki (żeby linka rączek nie paliła)
- ubranie nieprzemakalne (będziemy leżakować na ziemi) - przydaje się karimata,
- 5-6 przedmiotów (najlepsze są ZUŻYTE, czyli "pachnące" skarpety,
podkoszulki) - w tym jeden w szczelnym foliowym woreczku,
- klatka lub samochód do przechowywania psa (pies musi mieć zrobioną
klatkę, jeśli ma w niej zostawać)
- plecak na sprzęt w terenie
- micha + dużooo wody

W przypadku, jakichkolwiek pytań lub wątpliwości proszę dzwonić lub pisać:
Piotr Smurawa, 512 100 313, [email protected]

Tak wygląda nasza praca:

[Rybka]

To u nas TAKIE fajne rzeczy się dzieją?
Dziękuję Rona za cynka, mocno się zastanowię

[Rona]

Originally Posted by Rybka

To u nas TAKIE fajne rzeczy się dzieją?
Dziękuję Rona za cynka, mocno się zastanowię

W zeszłym roku brałyśmy z Lorką udział w warsztatach w K-wie prowadzonych przez Piotra, sporo skorzystałyśmy więc polecam.

[MagdaW]

Originally Posted by Gaga

nie każdy podziela nasz entuzjazm do takich 'wynalazków' (czyli na co to komu i po co właściwie) jak wilczaki

No dobra, ale osoba która tyle lat zajmuje się psami powinna wiedzieć że zdarzają się rożne psy np. Border który nie biega za piłką , agresywny Labrador, Husky który przybiegnie na każde zawołanie właściciela i wilczak który ma kontakt z właścicielem i jest podatny na szkolenie.

[MagdaW]

zerknęłam w link od Jefty, a tam wytłuszczony tytuł:
Warsztaty tropienia dla każdego z Zofią Mrzewińską

[anula]

Originally Posted by MagdaW

zerknęłam w link od Jefty, a tam wytłuszczony tytuł:
Warsztaty tropienia dla każdego z Zofią Mrzewińską

najwyrazniej nie dla kazdego

[Gaga]

Originally Posted by MagdaW

No dobra, ale osoba która tyle lat zajmuje się psami powinna wiedzieć że zdarzają się rożne psy np. Border który nie biega za piłką , agresywny Labrador, Husky który przybiegnie na każde zawołanie właściciela i wilczak który ma kontakt z właścicielem i jest podatny na szkolenie.

Ależ wie! Ale może nie chce im poświęcać czasu? Nie bronię-decyzja nie była ładna. Ale jak ktoś całe życie kochał i szkolił psy pracujące w określony sposób, to może zwyczajnie nie chcieć mieć do czynienia z np. wilczakami.
Z drugiej strony-gdybym zapłaciła za szkolenie, na którym trener upierałby się na aport i nie chciał zobaczyć, że można z psem inaczej-uważałabym pieniądze i czas za stracone. Z wilczakiem można zrobić bardzo dużo, ale potrzeba otwartej głowy i porzucenia wytartych schematów. A tropią jak marzenie! Z wizgiem i diablo skutecznie

[jefta]

i w uzytkowym mozna sie juz w PL sprawdzic

http://akademiapsapracujacego.pl/poz...zytkowego-skop

[anula]

Originally Posted by MagdaW

No dobra, ale osoba która tyle lat zajmuje się psami powinna wiedzieć że zdarzają się rożne psy np. Border który nie biega za piłką , agresywny Labrador, Husky który przybiegnie na każde zawołanie właściciela i wilczak który ma kontakt z właścicielem i jest podatny na szkolenie.

To prawda... ale czlowiek jest tylko czlowiekiem, no i wiek tez ma swoje prawa - dlatego staram sie pania Zofie zrozumiec... Zaluje bardzo spotkana z Toba i Liszkamem, zaluje rowniez spotkania z pania Zofia, ktora rzeczywiscie jest dla wielu psiarzy autorytetem. Moze sie uda w innym czasie i w innym miejscu...
Patrzac na mojego psa, widze, jakie sa glowne ograniczenia - w zasadzie nigdy nie wiem, czy dany dzien bedzie Dniem Wspolpracy, czy Dniem Bojkotu...