Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Różne

Różne O wszystkim co jest związane z CzW

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 12-12-2011, 23:32   #23
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
A jakie to ma znaczenie, czy właściciel jakkolwiek udziela się medialnie, czy nie? Wpływu na potencjał rasy to nie ma. Tak samo, jak błędem jest myśleć, że tylko to, co zapodane w necie, ma rację bytu. Że wilczaki uwieczniane na zdjęciach, z zapełnioną kartoteką dyplomami to pracusie i szczęśliwe psy, a reszta to burki przy łańcuchach lub głupole wylegujące się na kanapach. To, że o nich nie wiemy oznacza tylko tyle, że ich właściciele nie mają ochoty na udział w wirtualnym świecie. To, że wydaje nam się, że cokolwiek wiemy o psach, które raz na jakiś czas ktos nam pokazuje na fotce-tez jest złudne. Bo serwowany, usmiechnięty pies może życie spędzać na krótkim łańcuchu, obrywać za to, że niezbyt szybko się załatwił i być ogólnie dręczony psychicznie...
Wracając do tematu-wilczak (jak każda inna rasa) to genetyczna paczka charakterystycznych zachowań, popędów, instynktów etc. Ani kanapa ani kojec tego nie zmienią.

Myślę, że Jefta nie miała na myśli psów faktycznie zaniedbanych - to po pierwsze
A to, że ktoś nie udziela się w internecie oczywiście nie oznacza, że nie zajmuje się psem tak samo, jak osoby "chwalące" się swoimi sukcesami. Broń Boże nie.
Ale tym samym nie wiemy zupełnie CO dokładnie z psem robi, więc zakładać można każdą wersję

Ja dołączyłam się do tego pytania, bo najzwyczajniej świecie przynajmniej statystycznie można założyć, że pewna część z żyjących w Polce wilczaków, robi za "normalne" psy, a nie wymagające specjalnej troski dzikie zwierzęta.
Chodzi mi o to, że prawdopodobnie jest przynajmniej kilka CzW, których właściciele mają lekko inne podejście - i w żadnym wypadku nie chodzi tu o to, że o psa nie dbają, o nie. Chodzi (przynajmniej mnie) o to, że może traktują swojego wilczaka jak "zwykłego" owczarka? Kochają go, pielęgnują i tak dalej, ale być może po prostu nie podchodzą do niego jak do jeża i najzwyczajniej w świecie np. trzymają go na podwórku?

Ja pytam czysto hipotetycznie, z ciekawości, co o tym sądzicie?
Nie można oczywiście założyć, że na pewno tak jest, ale nie można również założyć, że tak nie jest

Ciekawi mnie po prostu, czy wilczak - z całą specyfiką i trudnością swojej rasy, której mu w żadnym wypadku nie odbieram (wręcz przeciwnie) - z góry jest skazany na "inne" życie, czy może to trochę my sami robimy z nich potwory?
Bo być może są jednak osobniki, które świetnie odnalazłyby się w roli zwykłego psa? Trudnego, owszem, ale żyjącego "normalnie" psa, z którym nie trzeba się "cackać" przy okazji każdego wyjścia z domu?
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013

Last edited by makota; 12-12-2011 at 23:40.
makota jest offline   Reply With Quote
 

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 03:47.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org