Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Różne

Różne O wszystkim co jest związane z CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 12-12-2011, 09:39   #1
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

A ja powiem tak pół żartem pół serio: dla nas wiele rzeczy po tych trzech latach jest normalne, bo się przyzwyczailiśmy.
A teraz bardziej na poważnie.
Przyznaję; nie mam wielkiego doświadczenia z wychowaniem psów innych ras, ale sporo z nich spotkałam na szkoleniach, sporo na spacerach i wydaje mi się, że coś niecoś mogę na ten temat powiedzieć.
To prawda; psy innych ras i nie-ras źle lub wcale niewychowywane mogą i sprawiają problemy i to nawet większe niż nasze wilczaki, ALE...
Zauważcie, że większość Polaków ze swoimi psami nie robi właśnie nic, a większość właścicieli wilczaków jednak coś ze swoimi psami robi. Naprawdę nieraz zastanawiałam się, jaki byłby Łowca, gdybyśmy zostawili go "odłogiem" tak jak sąsiedzi swoje psy, albo na odwrót; jaki byłby ten czy tamten labek (golden, ON itd.) gdyby dostał się za młodu w nasze ręce i szkolilibyśmy go tak jak Łowcę...
Oczywiście że Łowca jest domowym pupilem, jak wszyscy wiedzą i w tej roli spełnia się nadzwyczaj dobrze. M.in. dlatego, że jak chyba większość wilczaków wie, kiedy jest czas aktywności, a kiedy spoczynku. Jednak jestem pewna, że nie o to Jaskrowi chodziło.
Wilczaki to oczywiście nie jest zło wcielone, ale reagują na człowieka i w ogóle na bodźce inaczej niż inne psy (no OK; jak NIEKTÓRE inne psy). Przeciętny labek za kawałek kiełbasy da się pokroić i na uszach stanie (widziałam na własne oczy ) Przeciętny golden nawet kiełbasy nie potrzebuje, byleby go człowiek za uszkiem lub po brzuszku podrapał. Oczywiście to uproszczona wizja tych psów, ale oddaje różnice, które jednak są.
Wilczaki nie sprawiają problemów dlatego, że są "monsterami"; powiedziałabym, że głównie ze względu na ich pierwotne instynkty, które w innych rasach uległy w większym stopniu modyfikacjom niż u nich oraz ich rewelacyjnym zmysłom, czujności, intensywnym reakcjom, itp. Inaczej żyje się z psem, który reaguje na cokolwiek, gdy to coś jest "pod jego nosem", a inaczej z takim, który wie że coś jest "na rzeczy", na długo zanim my się zreflektujemy. Ok, z czasem uczymy się tej czujności, mowy psiego ciała i jest łatwiej, ale z powonieniem i słuchem wilczaka i tak nigdy do końca nie wygramy.
Edit
Również trochę mnie zaskoczył kierunek rozwoju dyskusji;
Z jednej strony, gdy jakiś potencjalny przyszły właściciel pyta "czy wilczak to pies dla mnie"; staramy się jak możemy naświetlić mu trudności, z jakimi może się spotkać i na przysłowiowych uszach stajemy, aby mu wyjaśnić, dlaczego z wilczakiem może mieć problemy, pomimo że świetnie radził sobie ONkami, czy innymi czworonożnymi, a tu nagle... lekki zwrot.

Last edited by Grin; 12-12-2011 at 09:43.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2011, 10:12   #2
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Również trochę mnie zaskoczył kierunek rozwoju dyskusji;
Z jednej strony, gdy jakiś potencjalny przyszły właściciel pyta "czy wilczak to pies dla mnie"; staramy się jak możemy naświetlić mu trudności, z jakimi może się spotkać i na przysłowiowych uszach stajemy, aby mu wyjaśnić, dlaczego z wilczakiem może mieć problemy, pomimo że świetnie radził sobie ONkami, czy innymi czworonożnymi, a tu nagle... lekki zwrot.
Może "konflikt interesów" ? Zwłaszcza z hodowcami. Niejednokrotnie już się okazało, że sprzedawane szczeniaki były: chodzącym wzorem idealnego charakteru, doskonałe do dogoterapii, mniodzio do szkolenia, na 100% śliczne wystawowo i ogromne (jak tylko psi gatunek może być), pierwszymi wsród aporterów i oczywiście idealne do dzieci. Bo sprzedać trzeba!
Żeby uprzedzić ruszająca lawinę hodowców - specjalnie wypunktowałam akurat to (pozbierane z różnych przypadków), w opozycji do uświadomienia ludzi co faktycznie może ich spotkać z wilczakiem. Nie chcę wchodzić w ten temat dyskusji. I tak są zawsze dwie strony medalu:to, co deklarują hodowcy i to, co słyszy się od właścicieli, a co dostali w "wyprawce" wraz ze szczeniakiem - czasem włos się na głowie jeży
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2011, 10:12   #3
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Gaga, jakbym umiała odszukać i zacytować to bym tak zrobiła
Chodziło mi o to, że gdzieś, kiedyś napisałaś, że wilczak to pies a nie wilk i jak często młodzi właściciele myślą, że są tacy wyjątkowi, bo mają takiego udomowionego wilka w domu Tak w uproszczeniu...

Trochę się zagalopowałam, wybaczcie, jestem zmęczona i zestresowana
Zgadzam się z Wami całkowicie, ale nie można generalizować. Kali jest wilczakiem, a dałaby się pokroić i zrobi wszystko za ten przysłowiowy kawałek kielbasy A znam też takie "inne rasy", na które żaden motywator nie działa...

I ja też odradzam ludziom napotkanym na spacerze i wciąż powtarzam, że Kali ie jest typową przedstawicielką rasy pod niektórymi względami w zachowaniu, więc lepiej żeby zapoznali się z wilczakami sprawiającymi więcej problemów
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2011, 10:17   #4
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Gia View Post
Gaga, jakbym umiała odszukać i zacytować to bym tak zrobiła
Chodziło mi o to, że gdzieś, kiedyś napisałaś, że wilczak to pies a nie wilk i jak często młodzi właściciele myślą, że są tacy wyjątkowi, bo mają takiego udomowionego wilka w domu Tak w uproszczeniu...
A to tak, zgadzam sie w 100% Z tym, że od Kuby NIGDY nie słyszałam, że ma wilka. to nie TEN przewodnik
"wilki" pochodzą z 2 czy 3 polskich hodowli- to te co są inteligentne i szkolić się ich nie da (bo szkolą sie tylko te głupie) , to te, co nigdy nie zaczepiają innych psów, a te inne schodzą im natychmiast z drogi...
Wracając do rzeczywistości- my tu rozmawiamy o wilczakach-psach, bo takie mamy w domach
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2011, 10:24   #5
jaskier
Junior Member
 
jaskier's Avatar
 
Join Date: Apr 2011
Location: Warszawa
Posts: 242
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
A to tak, zgadzam sie w 100% Z tym, że od Kuby NIGDY nie słyszałam, że ma wilka. to nie TEN przewodnik
No, chyba że chodzi o wkręcanie przechodniów, którzy zaczepiają na ulicy. Ze wstydem przyznaję się, że był okres, kiedy bawiło mnie opowiadanie historii o szczeniaku znalezionym w lesie A co tam, należy nam się trochę zabawy
__________________
Kuba

Pies: Absynt Wilk z Baśni (Jaskier)
jaskier jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2011, 18:17   #6
Gregor
Junior Member
 
Gregor's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: Kraków
Posts: 159
Send Message via Gadu Gadu to Gregor
Default

Quote:
Originally Posted by jaskier View Post
No, chyba że chodzi o wkręcanie przechodniów, którzy zaczepiają na ulicy. Ze wstydem przyznaję się, że był okres, kiedy bawiło mnie opowiadanie historii o szczeniaku znalezionym w lesie A co tam, należy nam się trochę zabawy
noo.. ja czasem opowiadam, że gajowy go wyrzucił z lasu i jest do adopcji... i to jakoś kończy dyskusje bo jeszcze nikt chętny się nie znalazł
__________________
Zack. My name is Zack.
Gregor jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2011, 10:23   #7
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Quote:
Originally Posted by Gia View Post
Trochę się zagalopowałam, wybaczcie, jestem zmęczona i zestresowana
Zgadzam się z Wami całkowicie, ale nie można generalizować.
I drażliwa zapomniałam dodać...
Może źle zrozumiałam po prostu, Jaskier wybacz całą tę nagonkę
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2011, 10:29   #8
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Gia View Post
I drażliwa zapomniałam dodać...
Może źle zrozumiałam po prostu, Jaskier wybacz całą tę nagonkę
To dla ukojenia zszarpanych nerwów: generalizowanie jest w tym przypadku OK, bo lepiej się zdziwić i trafić na "aniołka" niż frustrować i siebie i psa i unieszczęśliwiać obie strony, bo "to nie tak miało być"
Miodem na serca tych, co żyją w nadziei, że wszystko się jeszcze ułoży jest czytanie o przypadkach, że się da, że wilczak potrafi i chce...nie raz spotkałam "wątpiacych" i uważam, że trzeba im dawać jak najwięcej otuchy, jednocześnie zagrzewając do walki o upragniony rezultat. Ale na pierwszym miejscu zawsze stawiam ostrzeżenia, czym rasa dysponuje...zanim zostanie podjęta decyzja.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2011, 10:34   #9
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Hihihi ale tu mogę mówić o swoim przykładzie... biorąc wilczaka spodziewaliśmy się najgorszego... istnego chaosu, demolki, końca świata... a pomijając kwestie wychowawcze, to wcale tak źle nie było
Co nie znaczy, że każdy będzie miał tak łatwo jak my
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2011, 11:09   #10
jaskier
Junior Member
 
jaskier's Avatar
 
Join Date: Apr 2011
Location: Warszawa
Posts: 242
Default

Quote:
Originally Posted by Gia View Post
Hihihi ale tu mogę mówić o swoim przykładzie... biorąc wilczaka spodziewaliśmy się najgorszego... istnego chaosu, demolki, końca świata... a pomijając kwestie wychowawcze, to wcale tak źle nie było
Co nie znaczy, że każdy będzie miał tak łatwo jak my
Wiesz Gia, to chyba nie tylko chodzi o to, że niektóre psy są ekstra łatwe, a niektóre super trudne. Tu chodzi również o ilość miejsca, jaką w swoim życiu właściciel chce przeznaczyć psu. A wilczaki potrzebują tego miejsca duuużo. Niektórzy właściciele mają go na starcie dużo - okres dorastania przechodzą gładko. Inni zarezerwowali go za mało. Cóż - wilczak ostatecznie, swoją psią osobą, weźmie tyle, ile potrzebuje. Co może być dla nieodpowiednio przygotowanego właściciela bolesne
__________________
Kuba

Pies: Absynt Wilk z Baśni (Jaskier)
jaskier jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2011, 11:13   #11
dorotka_z
Member
 
dorotka_z's Avatar
 
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
Default

Quote:
Originally Posted by jaskier View Post
Wiesz Gia, to chyba nie tylko chodzi o to, że niektóre psy są ekstra łatwe, a niektóre super trudne. Tu chodzi również o ilość miejsca, jaką w swoim życiu właściciel chce przeznaczyć psu. A wilczaki potrzebują tego miejsca duuużo. Niektórzy właściciele mają go na starcie dużo - okres dorastania przechodzą gładko. Inni zarezerwowali go za mało. Cóż - wilczak ostatecznie, swoją psią osobą, weźmie tyle, ile potrzebuje. Co może być dla nieodpowiednio przygotowanego właściciela bolesne

O toto! Ilość miejsca, którą poświęcamy psu. Święte słowa Kuba.
dorotka_z jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2011, 11:12   #12
dorotka_z
Member
 
dorotka_z's Avatar
 
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
Default

To ja może się przyłączę i napiszę jak to u nas wygląda.

Na pewno Baszti można nazwać domowym pupilem. Nie robi armagedonu, śpi na łóżku i jest pieszczochem.

Z drugiej strony to jest pies w którego (w moim mniemaniu) wkładamy dużo pracy.
Chodziła do przedszkola, teraz na zajęcia indywidualne z posłuszeństwa, zaliczamy sporo masowych imprez, przejazdy metrem, autobusami, ogólnie staramy sie zapewniać jej dużo atrakcji. Jakie sa efekty? Cóż, może nie mi oceniać, ale w zasadzie nie ma z nią większych problemów. Z drugiej strony jest coś co mi przeszkadza, mianowicie brak zaufanie do obcych. Pytanie czy gdyby była innym psem też to tak by wyglądało?
Jak się ludzie pytają o rasę i jej wychowanie to często nie wiem co powiedzieć. W moim odczuciu nie mamy problemów w codziennym życiu. Pies jest odwoływalny (lepiej lub gorzej), nie jest agresywna ani jakoś szczególnie "złośliwa" . Z drugiej strony chciałabym wciąż więcej. Chciałabym np spróbować podejsć do egzaminów na PT lub Obedience, lecz nie wiem czy to się uda (no i jak ewentualny występ by wyglądał). Generalnie zna komendy i je wykonuje, ale nie powiem, żebym miała 100 % pewności, że wtedy kiedy ją poproszę coś zrobi (bo może akurat chcieć coś wąchać, albo speszyć się, bo sędzia patrzy). Baszti jest jeszcze młodym psem, może z wiekiem jej się jeszcze dużo odmienić (oby na lepsze ). Sama nie wiem czy zdecydujemy się na drugiego wilczaka. Nie przerażają mnie one (przynajmniej na razie ), ale z drugiej strony, jeżeli z innym psem poświęcając dajmy na to połowę mniej prac można osiągnać lepsze efakty to jest to coś co należałoby rozważyc. Choć oczywiście nie zamieniłabym Basztini na innego psa Po prostu widzę w niej często coś z "dzikiego zwierzątka"
dorotka_z jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2011, 13:10   #13
dorotka_z
Member
 
dorotka_z's Avatar
 
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
(...)nie raz spotkałam "wątpiacych" i uważam, że trzeba im dawać jak najwięcej otuchy, jednocześnie zagrzewając do walki o upragniony rezultat. (...)
To prawda, sama już byłam adresatką zagrzewania, za co w tym miejscu publicznie dziękuję
dorotka_z jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 20:30.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org