V Międzynarodowa Wystawa Kielce 19-20.11

[anula]

Originally Posted by Konrad:)

Trochę żal, że umknął sędziowskiej uwadze Baladin - jakby na niego nie patrzeć, to klasyka wilczaka.

No właśnie, jestem dyletantką, ale też mi się podobał Baladin ArQeVa. Jedyny zarzut, jaki bym miała pod jego adresem, to ten, że jest raczej monochromatyczny. Ale na żywo naprawdę wyglądał pięknie, i żal, że odpadł w przedbiegach
No cóż, fortuna kołem się toczy oraz niezbadane są wyroki sędziów kynologicznych...
Za to chyba w Sopocie zgarnął małe conieco

[Konrad:)]

Anula, jeśli Ci się podobał Baladin, to dyletantką nie jesteś... Zresztą widziałaś przecież sporo bardzo, bardzo różnych wilczaków. Oko się wyrabia

Rzeczywiście, przydałoby mu się trochę koloru, ale Biesio wszystko wziął i się nie podzielił

[anula]

Originally Posted by Konrad:)

Rzeczywiście, przydałoby mu się trochę koloru, ale Biesio wszystko wziął i się nie podzielił

No, rasę mamy niewyrównaną, znaczy trzeba nad nią cały czas pracować... Do białego mieszać czarnego, coby wyszło szare, do szarego mieszać rudego, coby wyszedł "olchowy" (czyt. ochrowy)
A jeszcze pamiętać o uszach, kątowaniu, kolorze oczu i charakterze... Dżizas, za duzo tej zabawy w Pana Boga...

[Konrad:)]

Originally Posted by anula

No, rasę mamy niewyrównaną, znaczy trzeba nad nią cały czas pracować...

Za moich czasów, w siermiężnym PRL-u było : UCZ SIĘ i PRACUJ, a teraz wolny rynek, hodowcy tylko tyrają i tyrają, więc mam wątpliwości, czy uda się zamienić szare na złote .... Ja o kolorach , oczywiście

[anula]

Originally Posted by Konrad:)

Za moich czasów, w siermiężnym PRL-u było : UCZ SIĘ i PRACUJ, a teraz wolny rynek, hodowcy tylko tyrają i tyrają, więc mam wątpliwości, czy uda się zamienić szare na złote .... Ja o kolorach , oczywiście

Moje czarno-złote leży teraz wywalone białym brzuchem do góry - żyć, nie umierać
Mnie nic więcej do szczęścia nie trzeba, niż te trochę czarno-złoto-białego. Mam 3 w jednym
PS. ale żeby nie powstał na za duży off: Biesiak dostal bdb w Kelcach, za... niedobór stabillności w ruchu. Niech tam będzie pani sędzi. Nie widziałam, jak biegaliśmy, wiedziałam za to, że mój pies nie w formie. Widziałam też różnicę miedzy Biesem a Celebem - mój pies misterem uniwersumu nie jest. No i jego uroda dosyć, że tak powiem, niekonwencjonalna . Ale ja tam cenię sobie niepowtarzalność

[Konrad:)]

Mało fotek z Kielc, więc wrzucam Biesiaka stabilnego w bezruchu

[anula]

Originally Posted by Konrad:)

Mało fotek z Kielc, więc wrzucam Biesiaka stabilnego w bezruchu

To był Bies? Grubsiejszy był na wiosnę niż teraz... (właśnie mam akcję pochorobowego tuczenia psa)

[Morandir]

Originally Posted by Konrad:)

Mało fotek z Kielc, więc wrzucam Biesiaka stabilnego w bezruchu

Gratulacje dla zwyciezcow.

Wybaczcie, ale tak sobie patrze na to zdjecie (piekny pies, pytanie u mnie w domu: "to Edek?" - Edek czyli Cedmon) i jako zywa przypomina Cedmona (lub Cedmon Biesa). I przypomnialem sobie ostatnia "dyskusje" z Margo na temat owczarkowilczakow i wilczakow prawdziwych. Katowany tyl, odstawiona noga, ciemne wybarwienie - no jak nic owczarkowilczak

Margo oswiecisz mnie? Gdzie bladze

Naprawde nie chce wywolac flamewara - po prostu jestem ciekaw czy sie czegos nauczylem i ew. czy moge nauczyc sie czegos jeszcze. A moze to tylko takie zdjecie? I w innym ujeciu wyszedlby prawidlowo, zgodnie ze wzorcem? No wlasnie

[Puchatek]

Originally Posted by Konrad:)

Mało fotek z Kielc (...)

Przepraszam, że się wtrącam...
Mam kilka zdjęć wilczaków z Kielc /od koleżanki "zawilczarzonej", która na wystawie była/.
Nie wkleję sama -nie umiem, ale jeśli ktoś chce wkleić, to mogę przesłać mail-em.

[Wonderfull Wolf ES]

Originally Posted by anula

No właśnie, jestem dyletantką, ale też mi się podobał Baladin ArQeVa

Popieram, piękny wilczy wyraz - Młoda też próbowała podrywać, ale na ringówce średnio mogły się oddać harcom. Jednolity jest, ale ... i tak wrażenie robi. A jak reszta wygląda aktualnie?

[Konrad:)]

Originally Posted by Wonderfull Wolf ES

A jak reszta wygląda aktualnie?

To jest link do strony hodowli :
http://www.arqeva.estranky.cz/
Wszystkie B-ArQeVa mają swoje galerie.

[Irmina]

Witam!
Tradycyjnie po wystawie:
Na początek "cytata": "duży pies o mocnym koścu, głowa odrobinę za ciężka, wargi zbyt luźne, dobre kątowanie, linia ciała zbyt wydłużona, linia górna nie do końca równa" - ocena bardzo dobra.
Ciężka głowa była - pobódka o dziwnej porze, jazda samochodem rajdowym i spacer w pędzie przed wystawą..... i jeszcze ten pogłos na hali.... a wargi luźne - tyle co się pies "naziewał", dawno nie widziałam
Tym razem było nas sporo, w klasie młodzieży "tłoczno". Ale za to bardzo ciekawie!
Szkoda, że sędzina lekko "pogubiła się" w polskim regulaminie wystaw i było zamieszanie wyjaśniane przez wystawiajacych psy....
Dziękujemy za spotkanie i do zobaczenia na kolejnych wystawach.
IS
PS - specjalne podziękowania należą się Eli za wspaniałe ciasto imieninowe i "dokarmianie" dwunożnych.
IS

[z Peronówki]

Originally Posted by anula

No właśnie, jestem dyletantką, ale też mi się podobał Baladin ArQeVa. Jedyny zarzut, jaki bym miała pod jego adresem, to ten, że jest raczej monochromatyczny. Ale na żywo naprawdę wyglądał pięknie, i żal, że odpadł w przedbiegach

No wlasnie... wiesz moze dlaczego?
Slyszalam pare opisow sedziny i widac, ze do sedziowania sie przygotowywala... Stad ustawienie mlodziezy, jak i brak na miejscach lokatowych Baladina mnie dziwi...

[Morandir]

Dzieki Margo za odpowiedz. Podobnie jak Ty, cierpie na brak czasu i ciekawsze zajecia. Moze bedzie okazja podyskutowac na ten temat kiedys nie przez forum. Na tej plaszczyznie nie jestesmy w stanie sie porozumiec. Nie bede cytowal wypowiedzi bo to by wymagalo zmudnej edytorskiej pracy.

Zarzucasz mi, rzeczy odwrotne do tych, o ktorych pisze. Chwilami zdaje sie, ze moglibysmy sie zgodzic a potem piszesz cos takiego, ze jakakolwiek plaszczyzna porozumienia znika. Jak mawial Stanislawski "i to by bylo na tyle".

[jaskier]

Originally Posted by Morandir

"i to by bylo na tyle".

Oby

[Grin]

Originally Posted by jaskier

Oby

No ja nie wiem...
Dla mnie to beznadzieja; najpierw zakładać topic (czy tam topic w topicu, nieważne), a potem gdy padają odpowiedzi (lub pytania), wycofywać się rakiem i to któryś raz z kolei. Na wcześniejsze pytania zadane w innym topicu też brak odpowiedzi...
Ale z drugiej strony, co tu odpowiedzieć, przyznać rację? Nieeeeee.

[Puchatek]

Jaskier, Grin -nie macie w sobie za grosz współodczuwania!
Człowiekowi trzeba pomóc!
Biega zagubiony i szuka odpowiedzi na dręczące pytania...
Może to trzeba inaczej...


Morandir!
Jeśli jeszcze będziesz miał dylematy, to może zamiast wchodzić na wątki każdej kolejnej wystawy, byłoby wygodniej założyć temat... np... "Moje problemy z Edkiem", "Eddie i kątowniki", czy jakoś tak.../jak Ci już pasi i w duszy gra.../. Pomożemy tworząc grupę wsparcia "Anonimowych Kątowników Zimnogiętych", wzmocnimy wiarę w siebie oraz podniesiemy samoocenę Edwarda /już tyle na niego biadolisz i narzekasz, że pewnie chłopina zaczął się tego domyślać... a to nie pozostanie bez wpływu na psychikę! /.
Morandir! Bądź dzielny!
Pamiętaj: lepszy wilczak rozkątowany niż bez papierów!
.....zawsze coś....
...........................
Wczytaj się w rozsądne słowa Anuli:
"Morandir, nie ma wilczaków bez wad," ---z tym można by polemizować.../ale wrodzona skromność nie pozwala mi tak przy niedzieli.../
"mój również je ma, mam oczy." ---i tak na to patrz!!! Na luzie, bez stresu i z dystansem. Kochaj Edka miłością wielką, bezinteresowną po kres jego szczęśliwych dni! A potem, za 10-15lat, kupisz sobie porządnie wycyrklowanego wilczaka. "Wilk syty i owca cała".
I nie patrz tyle na te zdjęcia, nie porównuj. Ja patrzyłam, wyszedł mi "kojot", dostałam zrypę za nieznajomość wilczaków... bo mam wzorcowego...i trudno... nie walczę z tym... to nie ma sensu...
...pozostaje pogodzić się z faktami.......
Notopa!