Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 20-10-2011, 11:00   #1
jaskier
Junior Member
 
jaskier's Avatar
 
Join Date: Apr 2011
Location: Warszawa
Posts: 242
Default

Jest jeszcze jedna rzecz, o której warto pamiętać. Nie zawsze pies w klatce piszczy dlatego, że tęskni lub jest mu źle samemu. Czasem zwyczajnie potrzebuje toalety No, chyba, że toaletę robi sobie w klatce
__________________
Kuba

Pies: Absynt Wilk z Baśni (Jaskier)
jaskier jest offline   Reply With Quote
Old 20-10-2011, 11:15   #2
maillevin
Junior Member
 
maillevin's Avatar
 
Join Date: Aug 2006
Posts: 156
Default

Quote:
Originally Posted by jaskier View Post
Jest jeszcze jedna rzecz, o której warto pamiętać. Nie zawsze pies w klatce piszczy dlatego, że tęskni lub jest mu źle samemu. Czasem zwyczajnie potrzebuje toalety No, chyba, że toaletę robi sobie w klatce
Ja z klatki zrezygnowałam. Myślę, żeby kiedyś znów do tego wrócić, ale na pewno nie do tych standardowych klatek, tylko bardziej czegoś na kształt transportera lotniczego. Co do sikania - Sahir ZAWSZE sika jak jest sam w ciągu pierwszych 3 minut. Może siedzieć w pokoju sam i jest ok jeśli jestem w domu, no czasem popiszczy, ale jeśli usłyszy, że wychodzę sika praktycznie natychmiast (wiem, bo mam kamerę w jego pokoju, co przy okazji pozwoliło mi go nauczyć leżenia kiedy jest tam sam). No i do tego też wylewa wodę z miski.
Ja się w ogóle zastanawiam, czy tak odradzane zostawianie psa powyżej granicy paniki, po jakimś czasie nie zaowocowałoby nauczeniem się przez niego, że jednak zostaje i że jest ok. Teza jest taka, że to pogłębia lęk, ale gdyby zostawał codziennie, przez ileś godzin może jednak popadłby w rutynę?
maillevin jest offline   Reply With Quote
Old 20-10-2011, 11:40   #3
jaskier
Junior Member
 
jaskier's Avatar
 
Join Date: Apr 2011
Location: Warszawa
Posts: 242
Default

Quote:
Originally Posted by maillevin View Post
Co do sikania - Sahir ZAWSZE sika jak jest sam w ciągu pierwszych 3 minut. Może siedzieć w pokoju sam i jest ok jeśli jestem w domu, no czasem popiszczy, ale jeśli usłyszy, że wychodzę sika praktycznie natychmiast (wiem, bo mam kamerę w jego pokoju, co przy okazji pozwoliło mi go nauczyć leżenia kiedy jest tam sam). No i do tego też wylewa wodę z miski.
W sumie napisałem to pod wpływem dzisiejszej sytuacji - pies był godzinę po spacerze, zamknąłem go w klatce 10 minut przed swoim wyjściem. Zaczął piszczeć - o co chodzi? Zwykle nie piszczy, kiedy jestem w domu. Regres?. Przed wyjściem jednak zdecydowałem się wyprowadzić go jeszcze raz i proszę: jedyneczka i dwójeczka. Po powrocie od razu położył się spać. A więc sygnał, jaki pies wysyłał nie był taki, że mam go nie zostawiać samego, tylko taki, że "sikuuuuu!"

Quote:
Originally Posted by maillevin View Post
Ja się w ogóle zastanawiam, czy tak odradzane zostawianie psa powyżej granicy paniki, po jakimś czasie nie zaowocowałoby nauczeniem się przez niego, że jednak zostaje i że jest ok. Teza jest taka, że to pogłębia lęk, ale gdyby zostawał codziennie, przez ileś godzin może jednak popadłby w rutynę?
To pewnie zależy od psa. U nas pierwszy sukces był właśnie po terapii szokowej. Ale potem było jeszcze dużo czasu i ćwiczeń, zarówno pozorowanych, jak i realnych sytuacji, kiedy pies zostawał na jakiś czas sam. Chyba grunt to nie robić z tego zostawania i psiego żalu wielkiego halo. Nastawić się tak, że pies swoje musi wypłakać, a potem mu przejdzie - jak z dzieckiem. W miarę dorastania przyzwyczaja się do sytuacji.
__________________
Kuba

Pies: Absynt Wilk z Baśni (Jaskier)
jaskier jest offline   Reply With Quote
Old 20-10-2011, 11:49   #4
maillevin
Junior Member
 
maillevin's Avatar
 
Join Date: Aug 2006
Posts: 156
Default

Quote:
Originally Posted by jaskier View Post
To pewnie zależy od psa. U nas pierwszy sukces był właśnie po terapii szokowej. Ale potem było jeszcze dużo czasu i ćwiczeń, zarówno pozorowanych, jak i realnych sytuacji, kiedy pies zostawał na jakiś czas sam. Chyba grunt to nie robić z tego zostawania i psiego żalu wielkiego halo. Nastawić się tak, że pies swoje musi wypłakać, a potem mu przejdzie - jak z dzieckiem. W miarę dorastania przyzwyczaja się do sytuacji.
Pewnie tak. Ja bym była zadowolona gdyby przestał sikać, on jak siedzi sam nie wyje, nie niszczy jakoś wybitnie (ale może też dlatego, że nie ma już za bardzo co - obgryzanie szafek jakoś mu się nie widzi), jedyne co robi to skacze na drzwi i okna ale i to coraz mniej, więc jakieś tam postępy są. Najgorsze jest to, że jak on nasika i wlezie w to łapami a później skacze po ścianach to oczywiście całe są umazane i zmyć tego się już po prostu nie da. Pokój pod tym względem zdemolowany zupełnie i do gruntownego remontu. Swego czasu wydrapał dziurę w ścianie i wyrwał włącznik do światła. Nie umrę jeśli już nigdy nie odzyskam tego pokoju, ale nie powiem też, że bym nie chciała.
maillevin jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 01:11.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org