Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Kluby CzW i prawo

Kluby CzW i prawo Kluby CzW w Polsce i za granicą, informacje na temat grupy inicjatywnej Klubu Czechosłowackiego Wilczaka, przepisy dotyczące rasy...

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 05-10-2011, 15:59   #1
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Quote:
Originally Posted by Puchatek View Post
i jakie są ich wyniki, kto ma certyfikaty /to one nadają rangę badaniu/
Jak pokazała ostatnia sprawa, nie zawsze nadają rangę
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 05-10-2011, 18:12   #2
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor View Post
Jak pokazała ostatnia sprawa, nie zawsze nadają rangę
Pokazała ostatnia sprawa?
Sorry, nie znam sprawy.
Ale czy można podważyć certyfikat /o randze międzynarodowej/ wystawiony przez lekarza "z ramienia" ZKwP*?
Bo ja o takim certyfikacie napisałam...
.....
Jeśli o taki Ci chodzi, to może utrudnić zabawę...
Raz w miesiącu przy konkretnych rubrykach wszyscy chętni będą dawać punkt "+" dla najlepszej, wg. niego, hodowli, dla najlepszego hodowcy, dla najlepszego psa, za etykę zachowań. Ale na dany "typ" głosują tylko osoby nie związane bezpośrednio z hodowlą /i może być miejsce na krótki dopisek/
I może być też "-" -np. za "niesportowe" zachowanie: za chamówę, za "lewe" lub podejrzane badania, za "dziwne" super noty na wystawach, za szczucie jednego na drugiego.
Pełna transparentność.
I tak mógłby powstać ranking hodowli i psów.
Zostaną najlepsi, bo najgorsi "zawodnicy" sami wypadną - wykopie ich rynek.
To tylko zarys bez sprecyzowań. Ale ja chętnie się w to "zabawię" -może wreszcie skończą się publiczne chamówy-podchody rodem z rynsztoka względem najlepszych/najważniejszych hodowców /jak w jednym z tematów równoległych , ale nie o WAR mi chodzi!/, a zacznie zachowanie na poziomie nie uwłaczające naszym fantastycznym psom.
...
*-w przypadku "golema" jestem w stanie jednak we wszystko uwierzyć...
...
I Kodeks Etyczny "odfajkowany" bez Klubu...

Last edited by Puchatek; 05-10-2011 at 18:17.
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 05-10-2011, 19:42   #3
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Quote:
Originally Posted by Puchatek View Post
Pokazała ostatnia sprawa?
Sorry, nie znam sprawy.
Ale czy można podważyć certyfikat /o randze międzynarodowej/ wystawiony przez lekarza "z ramienia" ZKwP*?
Bo ja o takim certyfikacie napisałam...
.....
Jeśli o taki Ci chodzi, to może utrudnić zabawę...
Raz w miesiącu przy konkretnych rubrykach wszyscy chętni będą dawać punkt "+" dla najlepszej, wg. niego, hodowli, dla najlepszego hodowcy, dla najlepszego psa, za etykę zachowań. Ale na dany "typ" głosują tylko osoby nie związane bezpośrednio z hodowlą /i może być miejsce na krótki dopisek/
I może być też "-" -np. za "niesportowe" zachowanie: za chamówę, za "lewe" lub podejrzane badania, za "dziwne" super noty na wystawach, za szczucie jednego na drugiego.
Pełna transparentność.
I tak mógłby powstać ranking hodowli i psów.
Zostaną najlepsi, bo najgorsi "zawodnicy" sami wypadną - wykopie ich rynek.
To tylko zarys bez sprecyzowań. Ale ja chętnie się w to "zabawię" -może wreszcie skończą się publiczne chamówy-podchody rodem z rynsztoka względem najlepszych/najważniejszych hodowców /jak w jednym z tematów równoległych , ale nie o WAR mi chodzi!/, a zacznie zachowanie na poziomie nie uwłaczające naszym fantastycznym psom.
...
*-w przypadku "golema" jestem w stanie jednak we wszystko uwierzyć...
...
I Kodeks Etyczny "odfajkowany" bez Klubu...
Puchatku co ty paliłaś też chce tego spróbować wszystko pięknie ładnie ale jak dla mnie to są marzenia ściętej głowy, już widze wszystkich hodowców rywalizujących o miano najlepszego robiąc te wszystkie rzeczy o których piszesz, przypominam iż żyjemy w Polsce a na dokładkę dotyczy to wilczaków.
To pisałem ja Witek
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 06-10-2011, 07:39   #4
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor View Post
Puchatku co ty paliłaś też chce tego spróbować (...) już widze wszystkich hodowców rywalizujących o miano najlepszego robiąc te wszystkie rzeczy o których piszesz, przypominam iż żyjemy w Polsce a na dokładkę dotyczy to wilczaków.
To pisałem ja Witek
1. Do samochodu i komputera siadam zawsze bez używek.
Ot, głupie, staromodne zasady...
Ale nie jesteśmy ortodoksami...

2. Hodowcy....może pora kilku z nich jednak dać szansę? Znam ich paru i wiem, że to przyzwoici ludzie. Może troszkę się gubią czasami /jak każdy z nas!!!/, ale są fajni i OK... ja bym Ich nie skreślała.../jeśli Ich skreślę, to resztka mojej wiary w przyzwoitość "pójdzie się rąbać w pi...u"/ Fakt, na wielu /i ich opiekunów/ "położyłam laskę", bo pretendowanie do miana kogoś wyjątkowego, bo się ma /lub hoduje/ wilczaki, jest słabym argumentem do budowania samooceny, do budowania pozytywnego wizerunku. Do przypisywania sobie miana: "ale jestem zajebisty", "ale ze mnie nieomylny autorytet", "jestem bogiem /bożkiem / w swej mega-wiedzy", "dawcą życia i śmierci prawie-wilków" /a przecież to czasem "wilczusie" -małe i przerażone, które do niebotycznej rangi naginając wzorzec próbuje podnieść mały człowieczek z kompleksikami/. "Mam miot/dwa! Ależ ze mnie hodowca! Teraz ja im pokażę: przyrąbie najważniejszym w rasie, niech se nie myślą!" Zapominają tylko, bidulinki, że gdyby nie najważniejsi, to ich by wcale nie było...
Mamy żal do najważniejszych, że też czasem "jadą na max-a"? Zaszczuty pies broni się, bo inaczej go pożrą. Szkoda tylko, że przy okazji tworzą rzesze nienawidzących się podgrupek...

3. Tak, żyjemy w Polsce. Czy to powód* by udowadniać, że jesteśmy stadem bydła bez zasad?...
*-to, że współmałżonek ma kogoś na boku, że jesteśmy już nie z prowincji ale jeszcze nie z miasta /gadżety na to nie pomagają i wilczak też nie/, że nie znamy dnia i godziny w pracy, że mamy mało kasy a kredyty czekają, że dziecko nie jest nasze /choć kochamy jak swoje/, że samoocena leży w rynsztok, że problem z seksem lub wypróżnieniem... to naprawdę nie są powody do schamienia... trąd albo głos Pana, że "coś cię, k...a, nie lubię", to tak, to mogą być powody, ale nie takie drobiazgi...
...
No, dobra, ja się starałam... Nie dla ludzi, dla psów.
Jakoś nikt nie ma pomysłu, jak sytuację polepszyć/naprawić.
Przywalić? A, to tak, zawsze prężni i gotowi!
Cóż, dalej tkwijmy w tych podchodach, opluwaniu, małostkowości.
Dobrego dnia!
"To pisałem ja" , szalony Kapelusznik
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 01:24.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org