![]() |
![]() |
|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
Junior Member
Join Date: Apr 2011
Location: Warszawa
Posts: 242
|
![]()
Pomyślałem, że opiszę jak to dokładnie było u nas z tym pacyfikowaniem warczenia. Bo jak zostawię jakieś niedomówienia, to ktoś może to na swoją modłę zinterpretować i potem zrobić ze mnie sadystę
![]() Więc było tak. Problemy z warczeniem przy świńskim uchu mieliśmy już pierwszej nocy, kiedy mały do nas trafił. Wtedy zostawiłem go w spokoju. Następnym razem kiedy warczał i próbował mnie capnąć reagowałem. Skarciłem go stanowczym głosem, groziłem palcem - ale gdzie tam, szczeniak tak młody przecież takich gestów nie rozumie. Skarciłem go więc łapiąc za kark. Podpowiedział mi to pan z psami, poznany na spacerze. Ale przecież w ten sam sposób robi mamusia, kiedy szczeniaki wymagają korekty. Sytuacja taka powtórzyła się może jeszcze raz, czy dwa razy i problemy z warczeniem przy uchu prawie zniknął. Jeżeli pies burczał (a testowaliśmy go co jakiś czas), to cicho i korekta słowna przynosiła efekty. Zabranie ucha nie stanowiło problemu. Reagowaliśmy również na burczenia niezwiązane z jedzeniem. Czasem, jeżeli kark nie wystarczał, była kufa (znowu odwołanie do psich mam) i glebowanie (tego glebowania najbardziej żałuję, bo nie wiedziałem, że to dla psa taki stres). Po jakimś czasie glebowanie było już na luzie (piesek wiedział o co chodzi, leżał spokojnie, bez stresu, nawet nie musiałem go trzymać - czekał na komendę zwalniającą) a zachowanie małego poprawiło się bardzo. Wszyscy byliśmy szczęśliwi, metody na niesfornego szczeniaka okazały się bardzo skuteczne. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że jest problem przy misce, bo porcje były tak małe, że szczeniak wciągał je dosłownie w 5 sekund - jak odkurzacz (doświadczona osoba zauważyłaby problem właśnie w tym miejscu). Prawdziwy problem dla nas pojawił się, kiedy mały zaczął czasem dostawać surowe mięso. Wtedy, zachęcony wcześniejszymi efektami, zastosowałem te same metody. I tu natrafiłem na opór. Mały reagował jeszcze większą agresją. Im mocniejsze były metody, tym było gorzej. Więc po kilku takich podejściach, zacząłem kombinować inaczej. Efekt jaki uzyskałem swoją niewiedzą jest taki, że problem przy uchu powrócił ![]() Tak to mniej więcej wyglądało. Błędy jakie popełniłem był z jednej strony spowodowane brakiem wiedzy, z drugiej brakiem opanowania. Sytuacje przy mięchu strasznie mnie frustrowały - przyznaję się. I na pewno pies to doskonale czuł. Aha, i dzisiaj oczywiste dla mnie jest, że początkowe sukcesy przy uchu też nie były prawdziwymi sukcesami, a pierwszy źródłem późniejszych problemów.
__________________
Kuba Pies: Absynt Wilk z Baśni (Jaskier) Last edited by jaskier; 15-06-2011 at 11:07. Reason: Aha, i dzisiaj oczywiste... |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() Quote:
Ale to co piszesz jest wg mnie też nauczką dla wszystkich, żeby mimo wszystko nie wprowadzać w życie bez skonfrontowania z rzetelnymi źródłami tego co mówią nam nawet najbardziej życzliwi "panowie i panie z psami". ![]() Pan twierdził, że suka upomina szczeniaka łapaniem za kark, ale "zapomniał", że suka jak da dziecku jeść, to nie po to, żeby go "stresować", natomiast szczeniory owszem - bronią jedzenia przed swoim rodzeństwem i chwilę musi potrwać, zanim szczyl zrozumie, że przed nami nie musi. PS Rona, Gaga; nie martwcie się; tak to już często bywa, że genialne rzeczy są odkrywane (wymyślanie) jednocześnie przez różnych "odkrywców". ![]() Last edited by Grin; 15-06-2011 at 11:21. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | ||
'Wilk z baśni' :)
Join Date: Jan 2008
Location: Kraków / Żydów...i tak na zmianę:)
Posts: 749
|
![]() Quote:
![]() Quote:
![]() Z Jaskrem włącznie, że nie zamiótł tematu pod dywan ![]() ![]()
__________________
![]() www.wilkzbasni.pl Kalaratri z Peronówki (Furia) & Clair De Lune Srdcerváč (Luna) & Bazyliszek Wilk z baśni Last edited by Bajka; 15-06-2011 at 12:14. Reason: bo się wzięło i napisało "czy tam" zamiast "czytam";) |
||
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Tmave Zlo
|
![]()
Nie dam rady przeczytać całości - za dużo tego. Przebrnęłam przez połowę. Metody i rady świetne. Uderzyło mnie tylko, że napisałeś o dominacji. Moim zdaniem zachowanie szczeniaka nie wynika z chęci podporządkowania Was sobie, ale z braku ZAUFANIA.
Jeszcze raz: moim zdaniem nie chodzi o DOMINACJĘ, a o ZAUFANIE. Zrozumienie tego pozwoliło mi inaczej spojrzeć na dobre rady, które swego czasu też dostawałam ![]() Z Dewi przerabialiśmy temat dłuuuugo, od samego początku jej bycia u nas, ale teraz nie ma problemu. Nawet obcy nie musi się jej obawiać jak ma szyję indyczą czy cokolwiek takiego. Oczywiście, od obcego raczej zwieje, niż odda, ale może dostać szyję w biurze i każdy może koło niej przejść. Temat jedzenia przerabiamy obecnie znowu, bo synalek odrósł od ziemi na tyle, że można się za to wziąć. Wolę uniknąć sytuacji, gdy psu przyjdzie do łba strzelić Igiego zębami tak dla odgonienia. Młodszy karmi więc psa - michę dostaje od niego. Daje jej też smaki z ręki (i łapki na razie ma). Z szyją jest już na tyle dobrze, że pies obgryza i przestaje nerwowo biegać po domu, żeby uciec przed ciekawskim człowieczkiem. Generalnie wbijam psu do głowy przykładami, że człowiek jest raczej ŹRÓDŁEM dobroci i że NIE ZABIERA na zawsze. Cierpliwości - ja zaufanie Dewi do mnie budowałam przez rok. Nie spieszcie się i nie sprawdzajcie za wcześnie, czy metoda działa. Takim testowaniem można więcej zepsuć, niż zbudować. Powodzenia!
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
![]()
Jasne, to też jest bardzo ważne - wiadomo co z każdym csv jest inaczej...
Sama wiesz co pisałam o Chantalce w stosunku do ludzi. Właśnie przez wyrabianie zaufania, mam teraz Unkobodobne tj. z charakteru sucysko ![]() Też mały "ludź" karmi sucze z ręki i jest ok ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
'Wilk z baśni' :)
Join Date: Jan 2008
Location: Kraków / Żydów...i tak na zmianę:)
Posts: 749
|
![]()
yyyy... no... to to jest raczej dosyć ryzykowna strategia... i to nie chodzi mi o uszczerbek na zdrowiu człowieka, tylko o uszczerbek na psychice psa...
![]() Quote:
![]()
__________________
![]() www.wilkzbasni.pl Kalaratri z Peronówki (Furia) & Clair De Lune Srdcerváč (Luna) & Bazyliszek Wilk z baśni Last edited by Bajka; 15-06-2011 at 19:36. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
![]() Quote:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
Thread Tools | |
Display Modes | |
|
|