Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Różne

Różne O wszystkim co jest związane z CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 21-02-2011, 20:11   #1
Z LASÓW LOTHLORIEN
Junior Member
 
Z LASÓW LOTHLORIEN's Avatar
 
Join Date: Jun 2010
Location: Lublin
Posts: 298
Default

Quote:
Originally Posted by maria View Post
Sama liczba podpisanych petycji mówi jaki w Polsce mamy stosunek do zwierząt...

__________________
Pierwszy cios musi być mocny... zaoszczędzi ci to wielu następnych.

Z LASÓW LOTHLORIEN jest offline   Reply With Quote
Old 21-02-2011, 20:14   #2
spadzista
the Bright Side of Wild
 
spadzista's Avatar
 
Join Date: Aug 2009
Location: himalaya
Posts: 181
Send a message via Skype™ to spadzista
Default

bo my lubimy zajmować się cudzymi problemami i wytykać innym błędy ... niestety .....
spadzista jest offline   Reply With Quote
Old 21-02-2011, 21:15   #3
maria
Junior Member
 
maria's Avatar
 
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
Default

Quote:
Originally Posted by Z LASÓW LOTHLORIEN View Post
Sama liczba podpisanych petycji mówi jaki w Polsce mamy stosunek do zwierząt...

Co ciekawe, ta garstka podpisów zebrana jest od kwietnia 2009... teraz nabrała tempa, może nawet dzięki temu Wietnamczykowi, który odświeżył problem. W Polsce już tak jest, że wybiera się pomiędzy dobrem na przykład sarny a wałęsajego się psa, przy czym jedynym rozwiązaniem korzystnym dla jednej strony, jest zawsze śmierć drugiego, zamiast pomyśleć, jak zlikwidować problem u podstaw. Jeśli Wietnamczyk chce zjeść mięso, a nie może zabić psa, to nie zje zamiast niego ziemniaka, tylko zabije kota albo gęś. I tak jakieś zwierze zginie, tylko lepiej, by było to zwierze hodowane w dobrych warunkach i zabite jakiś godny sposób, a nie w wielogodzinnych męczarniach. Zginie przykładowa gęś zamiast psa, jeśli pies nie będzie tak ogólnodostępny, mało poważany, nikomu niepotrzebny, tani. Jeśli Wietnamczyk musiałby zapłacić za psa 1000zł, odechciałoby mu się polskiej psiny na obiad, a pssinowy biznes przestałby mu chodzić po głowie jako sensowny w tym kraju. A tak, darmowe mięsko wałęsa się wygłodzone po ulicach, albo czeka na niewiadomo co w zatłoczonych schroniskach, tworząc ogólnokrajowy problem, z którym samorządy sobie nie radzą.
Nie możemy się ograniczyć do myślenia w kategoriach "psa nie wolno zjeść" ale za to "można go zagłodzić na śmierć", co w Polsce niestety często ma miejsce. Oczywiście piszę tutaj generalnie, nie odnoszę się do postaw forumowiczów, bo tutaj są sami miłośnicy psów i słusznie nie pozwoliliby ani na jedno ani na drugie, ale o ogólne podejście do problemu w Polsce.
maria jest offline   Reply With Quote
Old 21-02-2011, 21:19   #4
God Of War
Kawał ch*ja
 
God Of War's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: Gdynia/Stargard
Posts: 455
Send a message via Skype™ to God Of War
Default

Czytajac niektore wypowiedzi wcale nie jestem pewien, czy wszyscy stad "nie pozwoliliby ani na jedno ani na drugie"
__________________
Czarna Helena hoduje bluszcza, sadzi begonie w donice, tylko na stadion nikt jej nie wpuszcza, bo się jej boją kibice. Czarna Helena ma dużo wdzięku, i innych zalet ma parę: wianek na głowie, badylek w ręku, a przed nią bieży owczarek.
God Of War jest offline   Reply With Quote
Old 21-02-2011, 21:24   #5
spadzista
the Bright Side of Wild
 
spadzista's Avatar
 
Join Date: Aug 2009
Location: himalaya
Posts: 181
Send a message via Skype™ to spadzista
Default

proponuję to : http://www.facebook.com/event.php?eid=194773273880109
spadzista jest offline   Reply With Quote
Old 21-02-2011, 21:27   #6
spadzista
the Bright Side of Wild
 
spadzista's Avatar
 
Join Date: Aug 2009
Location: himalaya
Posts: 181
Send a message via Skype™ to spadzista
Default

dla tych bez facebooka "
Zapraszamy na wydarzenie - protest.

Polski Związek Łowiecki sprzeciwia się proponowanemu zakazowi zabijania psów i kotów przez myśliwych. PZŁ uważa, że włóczące się psy i koty zabijają rocznie 30 tys. dzikich zwierząt i dlatego powinny być zabijane jako szkodniki. Natomiast myśliwi, którzy zabijają rocznie 750 tys. zwierząt robią to podobno dla dobra przyrody.

Wg obecnie obowiązującej ustawy o ochronie zwierząt myśliwi mogą strzelać do pozbawionych opieki psów i kotów oddalonych o 200 m od zabudowań. Ze strzelaniem chce skończyć zarówno projekt nowelizacji ustawy (ma być wkrótce złożony w Sejmie przez grupę posłów) jak i społeczny projekt nowej ustawy o ochronie zwierząt, pod którym zbierane jest obecnie 100 tys. podpisów www.koalicja.org.pl. W obu projektach zamiast zabijania proponowane jest wyłapywanie zwierząt bezdomnych.

Lobby myśliwych, których w Polsce jest zaledwie 130 tysięcy, ma w Sejmie aż kilkudziesięciu posłów. Dlatego ważne jest, żeby myśliwi i posłowie usłyszeli głos wszystkich tych, którzy nie zgadzają się na polowanie na psy i koty.

Co możemy zrobić?

1. Telefonujemy do Polskiego Związku Łowieckiego 22 55 65 500 do 510 albo
22 826 20 51 do 53, żeby powiedzieć, co myślimy na temat zabijania psów i kotów przez myśliwych.

2. Wysyłamy mail do Polskiego Związku Łowieckiego, domagający się wprowadzenia zakazu strzelania do psów i kotów. Kopie takiego maila warto też wysłać do któregoś z posłów z grupy, przygotowującej nowelizację ustawy o zwierzętach oraz na specjalny adres Koalicji dla Zwierząt. Wybrać można dowolnego posła albo posłów z listy (link poniżej) - ważne żeby dowiedzieli się, że jesteśmy za zakazem strzelania.

Co napisać w mailu? Przykładowy tekst może być na przykład taki:

Nie zgadzam się, żeby myśliwi nadal strzelali do psów i kotów, 750 tysięcy dzikich zwierząt, które zabijają co roku powinno im wystarczyć. Bezpańskie zwierzęta powinny być wyłapywane a nie zabijane.

Adres mailowy Polskiego Związku Łowieckiego: [email protected]
Lista adresów mailowych posłów z Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt (grupa od nowelizacji ustawy): http://koalicja.org.pl/poslowie.php

Adres mailowy Koalicji dla Zwierząt, która przygotowała projekt nowej ustawy: [email protected]

Wysłanie maila do Polskiego Związku Łowieckiego, posłów i Koalicji zajmie Wam dwie minuty, rozmowa telefoniczna nie więcej. Ale dzięki tym dwóm minutom pomnożonym przez tysiące ludzi, myśliwi przestaną bezkarnie zabijać psy i koty.




p.s. Z ostatnich tygodni:
W Mnichu myśliwi zabili psa i uciekli. Policja już ich szuka http://www.ekutno.pl/?kutno=0&y=1&zoom=9472

"

no i jak myśliwemu dziczyzna nie wyjdzie - upoluje pieska i zaniesie do wiadomego restauratora ... podkreślam - polski myśliwy - zapewne katolik
spadzista jest offline   Reply With Quote
Old 05-03-2011, 13:14   #7
behemotka
Junior Member
 
Join Date: Nov 2009
Location: Gdynia/Glasgow
Posts: 40
Send a message via Skype™ to behemotka
Default

Quote:
Originally Posted by spadzista View Post
dla tych bez facebooka "
Zapraszamy na wydarzenie - protest.

Polski Związek Łowiecki sprzeciwia się proponowanemu zakazowi zabijania psów i kotów przez myśliwych. PZŁ uważa, że włóczące się psy i koty zabijają rocznie 30 tys. dzikich zwierząt i dlatego powinny być zabijane jako szkodniki. Natomiast myśliwi, którzy zabijają rocznie 750 tys. zwierząt robią to podobno dla dobra przyrody.

Wg obecnie obowiązującej ustawy o ochronie zwierząt myśliwi mogą strzelać do pozbawionych opieki psów i kotów oddalonych o 200 m od zabudowań.
Chciałabym sprostować. Zgodnie z art. 33a, ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt: "3. Zdziczale psy i koty przebywające bez opieki i dozoru czlowieka na terenie obwodów lowieckich w odleglości wiekszej niz 200 m od zabudowan mieszkalnych i stanowiące zagrozenie dla zwierząt dziko zyjących, w tym zwierząt lownych mogą byc zwalczane przez dzierzawców lub zarządców obwodów lowieckich. Art. 33 ust. 4 stosuje sie odpowiednio."

Domowego psa (= nie zdziczałego), choćby uciekł i chwilowo przebywał bez opieki, a nawet właśnie zjadał dzika, nie wolno zastrzelić!
Przynajmniej zgodnie z prawem, ale takimi szczegółami jak ustawy wielu myśliwych się specjalnie nie przejmuje


A pomysł restauracji to może równie dobrze być podpucha - żałosna próba zdobycia "sławy". Tym niemniej trochę mnie dziwi odruchowe oburzenie na pomysł zjedzenia psa. Dzielenie zwierząt wedle własnego uznania na te kochane, które głaszczemy i rozpieszczamy, oraz na te gorsze, przeznaczone do zjedzenia, trąci hipokryzją... No i w której grupie umieścić np. konie (traktowane jako zwierzęta użytkowe, gospodarskie, terapeutyczne oraz rzeźne) albo świnie (zdobywające popularność jako zwierzaki domowe)?
behemotka jest offline   Reply With Quote
Old 05-03-2011, 15:34   #8
God Of War
Kawał ch*ja
 
God Of War's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: Gdynia/Stargard
Posts: 455
Send a message via Skype™ to God Of War
Default

To tylko moje zdanie, ale wydaje mi sie, ze wlasnie dlatego, ze psy i koty sa u nas traktowane jak zwierzeta DOMOWE nie powinnismy ich spozywac... Na wschodzie maja nieco inne podejscie do tematu zwierzat i niech tam sobie robia co chca, niech nawet biora z nimi sluby! Chociaz jak patrze na przesadna tolerancje co niektorych moich znajomych i ogolnie ludzi w Polsce, to zastanawiam sie, czy wkrotce do tego nie dojdzie...
__________________
Czarna Helena hoduje bluszcza, sadzi begonie w donice, tylko na stadion nikt jej nie wpuszcza, bo się jej boją kibice. Czarna Helena ma dużo wdzięku, i innych zalet ma parę: wianek na głowie, badylek w ręku, a przed nią bieży owczarek.
God Of War jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 02:16.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org