No to jutro mijają 2 lata od momentu kiedy Pinki urodziła br
Aterstwowe szczeniaczki: Andariel, Ardala i Ahena.
Większość z nas ma już za sobą 2 lata z wilczakiem pod jednym dachem, więc nie będę się rozpisywał o zaletach (bo wad nie zauważyłem). Jesteśmy mega szczęśliwi, że te 2 lata dzieliliśmy razem z Ardalem dzięki któremu każdy dzień był inny i wiele razy był lekarstwem na całe zło tego świata. Wiemy, że bez Ardala w naszym życiu "czegoś" by brakowało. Tego czegoś co powoduje, że znajomi i rodzina patrzą czasem na nas dziwnie, nie rozumiejąc, że dla psa tak można...
Ja wiem, że nie zamieniłbym Ardala na żądnego innego psa, kumpla, towarzysza wypraw i przyjaciela na każdy dzień!!!
Jutro obchodzimy urodziny, ale już dziś zafundowaliśmy Ardalowi dzień z czarodziejem, który za pomocą czarodziejskiej różdżki sprawił, że Ardal lewitował
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA CAŁEGO MIOTU A!!!!!!!!!!!



