|
|
|
|||||||
| Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk.... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 |
|
Junior Member
|
ale chyba pisało coś o tym że nie jest przyzwyczajony do dzieci, no ale zgadzam się z Gagą, bo coś więcej powinni wiedzieć potencjalni nowi opiekunowie, a już w szczególności o zachowaniu wobec dzieci...
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
|
|
|
|
|
#2 |
|
VIP Member
|
Brak przyzwyczajenia to zupełnie coś innego niż obawa przed własnym psem.
Mam w pamięci niedawne nieudane adopcje-cierpi i pies i człowiek, który być może zechce podarować mu dom. I warto byłoby tego uniknąć. |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Junior Member
|
Dlatego może by napisać coś więcej o psie jego dotychczasowym życiu , przyzwyczajeniach.Wiadomo że taki pies a zwłaszcza wilczak i to po 8 latach z jednym panem bardzo silnie bedzie przezywał rozstanie.I nowy właściciel powinien zdawac sobie sprawę z tego że pies od razu może go nie zaakceptować ( czego na pewno nie zrobi ).Dlatego pytałam o szkolenia bo z pewnościa trzeba będzie je powtórzyć .
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
|
|
|
|
|
#4 |
|
K-Lee Family
|
Nic mi nie wiadomo o agresji... Myślę, że właścicielka jest bardziej przewrażliwiona. Duży pies + małe dziecko = kłopot :/
Powiedzcie czego mam się dowiedzieć konkretnie, a spróbuję to zrobić. |
|
|
|
|
|
#5 |
|
K-Lee Family
|
Hodowca podobno miał gdzieś nową nabywczynię psa... nie pytał jakie ma doświadczenie, ani w jakich warunkach będzie mieszkał, kiedy kupowała psa... Raczej na zasadzie płacisz to bierz i koniec.
Bardzo chciałabym aby ten pies znalazł dom, bo najwyraźniej męczy się. Ale ja nie mam kompletnie doświadczenia a psami z odzysku. Potrafię ułożyć i wychować tylko psa bez bagażu doświadczeń, z którym pracuję od małego, a z zasady boję się obcych, dużych psów... po tym co widziałam w ostatnim czasie, wilczaków w szczególności :/ Dlatego mogę jedynie pośredniczyć w przekazywaniu informacji. Last edited by Gia; 21-10-2010 at 22:53. |
|
|
|
|
|
#6 |
|
VIP Member
|
Gia, ja nie pytam, zwróciłam tylko uwagę na to, co napisałaś. Nie przemawia do mnie tylko przewrażliwienie matki, coś jest chyba tam jeszcze. Na przestrzeni ostatnich kilku lat było kilka przypadków agresji "Litavskich". Skojarzyło mi się. Może to przypadek, być może nie...ale mając przykłady kilku nieudanych adopcji, właśnie z powodu agresji-po prostu warto o to szczególnie pytać. Dla uniknięcia nieszczęścia i gorszego losu psa.
|
|
|
|
|
|
#7 |
|
Junior Member
|
Z takim psem przede wszystkim trzeba zacząć od początku, choć w zupełnie inny sposób niż ze szczeniakiem, dlatego pytam o to czy w ogóle miał jakies szkolenia. Jak sobie radzi w zupełnie nieznanym sobie miejscu, pomiędzy ludzmi których nigdy nie spotkał. Jeśli trzeba będzi to najlepiej zrobic z nim jakies testy.
Może to nic w tej sytuacji nie zmieni , ale mogę powiedziec że mój obecny pies który jest już z nami troche , nadal przejawia niektóre cech , jakich nabawił się u poprzednich właścicieli, (mimo starań żeby go naprostować).
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Co się stało z Montym?
Już od dawna nie ma go w wilczakach szukających domu, więc zastanawiam si,ę kto go przygarnął. Gia, masz jakieś wieści? Bo wiem, że miałaś jakiś kontakt z poprzednimi właścicielami. |
|
|
|
![]() |
| Thread Tools | |
| Display Modes | |
|
|