Wilczakowe rytuały i ceremonie

[Grin]

Ja nie opowiem o rytuałach Łowcy, bo on ma same złe.

[Rona]

Originally Posted by Grin

Ja nie opowiem o rytuałach Łowcy, bo on ma same złe.

Dawaj, już mu wybaczyliśmy!

[btd]

1) zawsze po spałaszowaniu miski przychodzi do nas, patrzy sie na nas, uśmiecha (jeśli można tak to nazwać) po czym sobie siarczyście beka
2) nie tknie miski dopóki nie padnie komenda prosze (nieraz było ze dostała miske i jej nie rusza a my zajeci czymś innym robilismy swoje a ona patrzyła na nas z wyrzutem dopiero po chwili sie orientowaliśmy ze nie padła czrodziejska komenda)

To samo :-D , z tym ze u nas jest 'mozesz jesc' a bekanie czasem jest 'do miski' zeby wieksze echo poszlo. I zawsze jak sobie juz beknie to jest megazadowolona

[Witek]

Originally Posted by btd

To samo :-D , z tym ze u nas jest 'mozesz jesc' a bekanie czasem jest 'do miski' zeby wieksze echo poszlo. I zawsze jak sobie juz beknie to jest megazadowolona

Tak a potem jeszcze głośne wzdechnięcie w stylu o jak mi dobrze
To pisałem ja Witek

[btd]

Ale to po tym jak sie ulozy na poslaniu, po paru minutach ukladania i moszczenia sie

[szasztin]

Imbus - podobnie jak Lorka przychodzi po jedzeniu i dziekuje. tzn. podchodzi i liże w "pyszczek" lub po rękach czasami tez sie uśmiecha!