Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Off topic

Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu...

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 13-12-2009, 09:45   #1
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by GRABA View Post
Dziś też odezwali się zainteresowani malamutkiem ludzie, więc mamy nad czym myśleć. Zobaczymy jak się to ułoży.
Jeśli mogę coś doradzić; koniecznie weźcie namiary od ludzi, którym ewentualnie przekazalibyście psiaka i umówcie się z nimi tak, że gdyby im się po jakimś czasie odwidziało, niech go zwrócą Wam.
Piszę tak, bo na Muchowcu mieliśmy całkiem niedawno taki przypadek, że jedna z bywalczyń też przygarnęła wałęsającego się haszczaka, miała na niego nawet sporo chętnych, ale ludzie są różni...
Jedni go wzięli od niej zdaje się od razu z myślą dalszego odsprzedania (pies jest bardzo ładny). W ostatniej chwili praktycznie wymogła na nich, żeby wrócił z powrotem do niej. Drugi natomiast jakiś młody mężczyzna, niby sportowiec, dla którego haszczak miał być teoretycznie świetnym towarzyszem jego treningów na świeżym powietrzu. Jasneee...
Po paru dniach zadzwoniła do nich z pytaniem, jak sobie radzą, odebrał ojciec i powiedział, że pies im... uciekł...
Jak wzięła na "spytki" jednego i drugiego, nie miała wątpliwości, że mu w tej "ucieczce" pomogli.
Babka jednak była niesamowita, zaangażowała się, rozwiesiła ogłoszenia i znaleźli go.
W tej chwili jest u niej, choć ma ciężko; dwa psy w niewielkim mieszkaniu. Ona sama z małym synkiem, a haszczak nie lubi zostawać sam i zżera kanapy... Ale chyba jej się już odechciało wydawać go innym ludziom...

Pozdrawiam i powodzenia życzę
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 13-12-2009, 10:57   #2
shaluka
Wilczy Duch
 
shaluka's Avatar
 
Join Date: May 2007
Location: Sulejów
Posts: 1,439
Send a message via ICQ to shaluka Send a message via Skype™ to shaluka
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Jeśli mogę coś doradzić; koniecznie weźcie namiary od ludzi, którym ewentualnie przekazalibyście psiaka i umówcie się z nimi tak, że gdyby im się po jakimś czasie odwidziało, niech go zwrócą Wam.
Piszę tak, bo na Muchowcu mieliśmy całkiem niedawno taki przypadek, że jedna z bywalczyń też przygarnęła wałęsającego się haszczaka, miała na niego nawet sporo chętnych, ale ludzie są różni...
Jedni go wzięli od niej zdaje się od razu z myślą dalszego odsprzedania (pies jest bardzo ładny). W ostatniej chwili praktycznie wymogła na nich, żeby wrócił z powrotem do niej. Drugi natomiast jakiś młody mężczyzna, niby sportowiec, dla którego haszczak miał być teoretycznie świetnym towarzyszem jego treningów na świeżym powietrzu. Jasneee...
Po paru dniach zadzwoniła do nich z pytaniem, jak sobie radzą, odebrał ojciec i powiedział, że pies im... uciekł...
Jak wzięła na "spytki" jednego i drugiego, nie miała wątpliwości, że mu w tej "ucieczce" pomogli.
Babka jednak była niesamowita, zaangażowała się, rozwiesiła ogłoszenia i znaleźli go.
W tej chwili jest u niej, choć ma ciężko; dwa psy w niewielkim mieszkaniu. Ona sama z małym synkiem, a haszczak nie lubi zostawać sam i zżera kanapy... Ale chyba jej się już odechciało wydawać go innym ludziom...

Pozdrawiam i powodzenia życzę
Niestety takich ludzi jest mnostwo. Jesli moge doradzic, bo ja juz nie raz to przechodzilam.. -chyba haszczaki tez ciagna do swoich i do Balego mi sciagaja - Niech wejdzie na dogomanie lub bezposrednio na http://www.huskyadopcje.hekko.pl/ . Tam jest sporo osob, ktore wiedza co w trawie piszczy i umieja pomóc. Nowych wlascicieli obowiazuje umowa w której się zobowiązuja do informowania co i jak (jak sie ma, jak rozwija, w przypadku niezaadoptowania sie w nowym domu, psiak wraca od razu do poprzedniego wlasciciela) oraz kastracji badz sterylizacji zwierzaka. Zgadzają sie również na wizyte w domu przed adobcja by mozna sie bylo rozeznac czy dany domek nadaje sie dla psiaka. Tam jest naprawde duzo pomocnych ludzi.
My, wlasciwie Mahoney swietnie trafila, teraz spiocha przy lozeczku od strony pańcia, zaś jej kumpel Demolek od strony panci i jest równowaga W dzień zas jest istne szalenstwo.


P.S. Prosze o usuniecie odpowiedzi u gory co by sie nie dublowały
__________________

"...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."

Last edited by shaluka; 13-12-2009 at 10:59.
shaluka jest offline   Reply With Quote
Old 13-12-2009, 12:59   #3
GRABA
Senior Member
 
GRABA's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
Default

Tak z tymi ludźmi, to nigdy nie wiadomo
Ta rodzina jednak wydaje się być o.k. w razie podjęcia decyzji o oddaniu młodego, zostałam zaproszona (inicjatywa wyszła od tej Pani) do ich domu.
Rodzinka wraz z jeszcze jednym pieskiem kastratem, domem i terenem dużym, a co najważniejsze młody praktycznie nie pozostawał by sam czyli prawie jak
u nas Chyba jednak wiem jak się, to skończy, bo choć to nie wilczak, to już "synuś" też Agusi....
__________________

http://darwilka.blogspot.com/

GRABA jest offline   Reply With Quote
Old 11-02-2010, 18:15   #4
GRABA
Senior Member
 
GRABA's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
Default

No cóż wiadomo dlaczego opisuję....

Była ostra selekcja i szczerze nawet laski od rasy nie pomogły....
Dałam psa na alegratkę - i tak jak przez spory kawałek czasu miałam 0 propozycji adopcji, tak tego samego dna po zamieszczeniu otrzymałam masę e-maili
Okazało się, że tak naprawdę mało kto wie o forum dogomanii - to jest tylko stronka znana psiarzom. Ludzie szukający psa do kupna czy do adopcji - pierwszy krok stawiają w alegratce. Dlaczego? Ano dlatego, że tu znajdą najprędzej swoją wymarzoną rasę.
Przekonałam się jak to jest szukać maleństwu człowieka. Wszystkim wybranym, proponowałam spacery - ja plus oni plus Mikuś.
Obserwowałam reakcje obustronne. Smutne było dla mnie to, że ludzie spotykali się ze mną z chęci opowiedzenia historii swojego życia
Wybór mój był trafiny w "10" - ludzie na jego widok zaczęli cieszyć się jak dzieci, sam Mikuś tak radośnie do nich był nastawiony, że się poryczałam (eh, baba). Tak oto on wygląda teraz:

Jest u tych ludzi nadal, zatem wyjaśnione
__________________

http://darwilka.blogspot.com/

GRABA jest offline   Reply With Quote
Old 11-02-2010, 18:31   #5
sssmok
Gorthan's WeReWoLf
 
sssmok's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Wilkołaki
Posts: 1,828
Send a message via Skype™ to sssmok Send Message via Gadu Gadu to sssmok
Default

Wiem jak ciezko jest znalezc odpowiednich ludzi.
Fajnie, ze ma nowy domek
__________________

Forum to nie rzeczywistość...
A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
sssmok jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 13:16.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org