![]() |
![]() |
|
Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
Junior Member
Join Date: Sep 2007
Location: E 21:1'10.10" N 52:17'22.07"
Posts: 44
|
![]()
Co do odstrzału wilczaków, to w sumie jako ich właściciele, jesteśmy w trochę lepszej sytuacji, bo polskie prawo jasno mówi, że wilków bez odpowiedniej zgody na konkretnego osbnika, nie wolno odstrzeliwać i praktycznie, legalnie się ich nie odstrzeliwuje. Więc taki pseudomyśliwy widząc wilczaka pięć razy się zastanowi, czy to wilk czy pies, zanim strzeli bo za psa jest bezkarny, ale już za odstrzał wilka, który jest pod ochroną na pewno miałby kłopoty. Druga strona medalu to taka, że pies niezależnie czy na smyczy, czy bez i na każdym terenie powinien być kontrolowany przez właściciela. Żaden nawet największy kretyn, nie będzie strzelał do psa idącego obok nogi własciciela czy kilka metrów od człowieka z dwóch powodów: po pierwsze istnieje niebezpieczeństwo trafienia człowieka a po drugie naraża się na gniew właściciela odstrzeliwanego psa. Osobiście wyznaję zasadę, że jeżeli prawo jest koślawe a wymiar sprawiedliwości nie jest w stanie ochronić mojego psa, to muszę o to zadbać samemu, wszelkimi środkami.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | ||
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
![]() Quote:
![]() Quote:
![]() |
||
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]() Quote:
Dotąd nie miałem problemu z lesniczymi, strażą miejską i policją bo na terenie gdzie jestem z psem praktycznie codziennie sa oni do tego przyzwyczajeni. Bardziej sprawdzają nielegalne wysypiska śmieci . Na obcym terenie pilnuje psa aby nie oddalał się zbyt daleko i był w moim polu widzenia lub przy nodze. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Junior Member
Join Date: Sep 2008
Location: ŁÓDŹ
Posts: 22
|
![]() Quote:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() Quote:
![]() Z tym gonieniem to też ponoć wcale nie było tak; pies ponoć zajrzał z ciekawości do gołębnika i zginął jakby "profilaktycznie", bo właściciel "przybytku" pewnie tak sobie "przez przypadek" akurat miał broń przy sobie. Szkoda gadać. I to na oczach dziecka... I pewnie w naszym prawie nie ma na to paragrafu. ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wiewiórka Wredna
|
![]()
A co robił pies z dzieckiem? Gdzie był rodzic? I co pies robił tam, gdzie nie powinien?
Pomijam oczywiście, że faceta wysłałabym na ciężkie roboty. Albo do przymusowej pracy w schronisku przy psach. A najchętniej na odległą planetę, z adnotacją, że ma być bez atmosfery.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() Quote:
Co do reszty nie jestem w stanie odpowiedzieć. Sprawę znam tylko z krótkiej wzmianki w trakcie spaceru i nie wiem, jak to wyglądało. Całe szczęście jednak, że nie wszyscy reagują podobnie jak ów "miły starszy pan" na zbliżenie się obcego psa, bo wielu właścicieli straciłoby swoich podopiecznych. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
The Grim Reaper
Join Date: Mar 2006
Location: Łódź
Posts: 316
|
![]()
Można prosić jakieś namiary na tego miłego starszego pana? Mieszkam akurat w łodzi, to może bym wpadł na kawę jakoś porozmawiać o zabijaniu bezbronnych zwierząt?
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Wiewiórka Wredna
|
![]()
Eh, nie powinno być takich sytuacji. W ogóle. Tak jak wielu innych, ale... Człowiek jest tylko człowiekiem.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]() Quote:
Podaliście przykład jak miły starszy Pan zabija psa na oczach dziecka bo podobno pogonił mu gołębie. Możliwe że ten starszy Pan ma te gołębie dla takiej samej przyjemności dla jakiej my mamy psy. Możliwe, ze te psy zakradają sie tam notorycznie i wybijają mu te gołębie. Mozliwe, ze miał już tego dość. Możliwe, możliwe, możliwe ...... To co podajecie jest tylko czyimś przekazem i nie dokońca prawdziwym. Bo to się już nie trzyma sensu. To tak jak media niedawno podawały informacje jak pies pogryzł dziecko, które sie z nim bawiło. Straszna historia i kolejna pożywka dla mediów. Tylko niektórzy próbowali docieć prawdy i podać więcej informacji. Ciekawe było to, ze ten pies był sasiadów, znajdował się w kojcu, a dziecko poprostu miało fajną zabawę bijąc go kijem. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Junior Member
Join Date: Sep 2007
Location: E 21:1'10.10" N 52:17'22.07"
Posts: 44
|
![]()
wilczakrew, zawsze są dwie strony medalu...
Wracając jeszcze do tematu samych pseudomyśliwych to ja widzę to tak, że są porządni myśliwi, którzy trzymają się zasad itp, są kłusownicy, którym nie wystarcza strzelanie do zwierzyny łownej, rozliczanie się z tego co ustrzelili, szukający adrenaliny strzelając do psów i kompletne świry strzelające do wszystkiego co się rusza, wiewiórek, psów czy ludzi. Wcześniej chodziło mi o tą drugą grupę osobników, którzy mają jakieś zahamowania i nie biegają jak skończeni szaleńcy, od wsi, do wsi strzelając z dubeltówki. Po pierwsze raczej policja szybko by się rozprawiła z tak niebezpiecznym osobnikiem, a po drugie równie dobrze taki świr, może każdego z nas, czy naszych psów, zastrzelić w środku dnia, na ulicy w mieście. Średnio raz w miesiącu czytam o strzelaninie w dzielnicy gdzie mieszkamy i jakoś nie boję się po nocy wychodzić z psami na spacer. Po prostu nie można popadać w paranoję, że za każdym krzakiem czai się kłusownik ze sztucerem wycelowanym w nasze psy. Myśle że kontrolując swoje psy jesteśmy w stanie znacznie zminimalizować ryzyko takiego odstrzału bo całkowicie wyeliminować problemu pewnie nigdy się nie da. Igi, całkowicie popieram takie pogaduchy przy kawie. |
![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]() Quote:
Przepisy są tutaj jednoznaczne i raczej jest to mało prawdopodobne aby tak nagminnie było tutaj łamane prawo przez piętnowanych. Zresztą sam chodzę do lasu z psem i wiem lub raczej widzę co sie dzieje . Mało kto panuje, a już nie mówić o tym kontroluje swojego psa puszczonego w lesie. Mam też gospodarstwo rolne z lasem i nigdy nie zdażyło się aby ktoś zwrócił nam uwagę, ze nasze psy biegają po moim terenie, pomimo, ze nie jest ogrodzony. Zresztą każdy wie jakiego ma psa i ludzie sami często robią sobie polowania np na zające. Wiem jak to wygląda niedalego mojego domu zwłaszcza wiosną jak sa młode. Problem zawsze będzie i nie da się go unormować bo nigdy obie strony nie będą zadowolone z osiągniętych rozwiązań. Zresztą jakiś czas temu u mnie w mieście był człowieczek co sobie kupił wiatrówkę i strzelał sobie do jadacych samochodów. Trwało to chyba ze trzy miesiące zanim go złapali. Miałem przyjemność po jego wybrykach wymieniać przednią szybę w samochodzie. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Katowice
Posts: 63
|
![]()
[quote=wilczakrew;232568]
Możliwe, ze te psy zakradają sie tam notorycznie i wybijają mu te gołębie. Mozliwe, ze miał już tego dość. Możliwe, możliwe, możliwe ...... I jakie ma znaczenie, że ów pan miał dość takich sytuacji? czyli mógł zabić psa z tego powodu? Wg tego co napisałeś, to jak ktoś ma dosyć notorycznych sytuacji, to może sam podjąć działania likwidujące problem? (chyba zacznę zabijac gapowiczów w autobusach). Gdyby takie sytuacje miały często miejsce, to np. mógł dodatkowo ograniczyć dostęp do tej części za pomocą ogrodzenia. A jak się okazało, staruszek był pod wplywem alkoholu i zabił psa z niezbyt jasnych oklicznościach. Nawet taki myśliwy musi mieć zgodę na odstrzał psa i to takiego, który znajduje się na terenie łowieckim i zdziczałego, a nie każdego. Dla mnie nie ma żadnego wytłumaczenia do zabicia psa. Pozdrawiam! |
![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]()
[quote=zubrzyca;232598]
Quote:
Piszesz co mógł zrobić ten Pan aby zabezpieczyć te gołębie, a moze nalezało by zapytać co zrobili własciciele psa aby do takiej sytuacji nie dopuścić. Niestety takie przypadki zdarzają się przez naszą bezmyślnosć i nigdy wina nie jest tylko po jednej stronie. Więc jeśli potępiamy to obie strony. Zawsze jak komuś ginie pies z ręki pseudo myśliwego jest rozgoryczenie i złosć. Jednak nikt nie zadaje sobie wtedy pytania czy zrobił wszytko aby takiej sytuacji uniknąć. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
Thread Tools | |
Display Modes | |
|
|