Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Różne

Różne O wszystkim co jest związane z CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 03-08-2009, 20:42   #1
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Quote:
Originally Posted by Gia View Post
Hmmm... nie znam Parku Pszczyńskiego Byliśmy u kolegi na jeziorem Łąckim (??) czy jakoś tak. Punktem orientacyjnym była dyskoteka Weekend, bo byliśmy niedaleko niej

No i nie miałam nawet jak się odezwać Ale co się odwlecze to nie uciecze

Nad zalewem Łąckim to właśnie żeglujemy Ale łódkę mamy od strony plaży mosiru gdzie oczywiście buraki wymyśliły zakaz wstępu dla psów. No ale Astarte jest wpisana jako członek załogi naszej "Krzywej" więc może przejść przez plażę na keję do łódki. Ale tylko przejść bo postój kończy opierniczem, że pies albo na łódkę albo z ośrodka

Jak znów będziecie w okolicy to proszę się ładnie odezwać Pozdrawiamy
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 07-08-2009, 09:56   #2
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Wczoraj byłyśmy na zajęciach z PT1 i kupiłam Astarte kantarek. No i chyba ktoś mi psa podmienił.... Asta się słucha, nie ciągnie i w ogóle aniołek.... Dziś na targu zero wyrywania się do ludzi, do psów. Spokojnie szła przy mnie. Mówię "chodź tu", Astarte przychodzi, mówię "siad" ona OD RAZU siada....
No ale jak sciągnę to wraca stara dobra żywiołowa Astuńka
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 07-08-2009, 10:12   #3
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Jak mi sie uda odkopać to podeślę Ci tłumaczenie Marii nt. badań zachowania psów ubranych w kantarki. Maria przetłumaczyła gdy ja usilnie dopytywałam o psychiczne znaczenie kantarka dla psa.

Wbrew pozorom to nie jest milusie, delikatne narzędzie
Wszystko co nas zaskakuje swoją "magią" działania z całą pewnością stwarza psu gigantyczny dyskomfort lub ból - inaczej nie byłoby działania
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 07-08-2009, 10:18   #4
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Aaa, to ja wiem, że nie jest to dla Astarte przyjemne i że bardzo ogranicza jej wolność. Zdecydowałam się na niego po ponad miesiącu usilnych prób nauczenia chodzenia jej na luźnej smyczy. Jak załapie, że na smyczy się nie szarpie i nie wciąga Pańci w krzaki, bo tam fajnie pachnie to wracamy do obroży.
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 07-08-2009, 10:29   #5
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Jak mi sie uda odkopać to podeślę Ci tłumaczenie Marii nt. badań zachowania psów ubranych w kantarki. Maria przetłumaczyła gdy ja usilnie dopytywałam o psychiczne znaczenie kantarka dla psa.
Jakby Ci się udało, to ja bym też bardzo chętnie zaznajomiła się z treścią tego tłumaczenia.
Łowca nie ma i nigdy nie miał kantarka. Chodzi na zwykłej obroży nie najgorzej, aczkolwiek kantarek przeszedł mi przez myśl, gdy zestawiłam takie skojarzenie; starszy (i jeszcze silniejszy) Łowca - pies (gołąb itp. ) na horyzoncie - Kaja na spacerze.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 07-08-2009, 10:37   #6
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
zestawiłam takie skojarzenie; starszy (i jeszcze silniejszy) Łowca - pies (gołąb itp. ) na horyzoncie - Kaja na spacerze.
Do tego właśnie służy, zestaw:silny pies plus słabszy fizycznie (lub psychicznie) przewodnik . Wtedy w jakiś sposób zapewniamy bezpieczeństwo i przewodnikowi i psu i ew. napotkanym osobom czy zwierzętom. Gdybym musiała oddać pod chwilowa opiekę Cheya, jakiejś staruszce np to być może tez pomyślałabym o kantarku

Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor
Jak załapie, że na smyczy się nie szarpie i nie wciąga Pańci w krzaki, bo tam fajnie pachnie to wracamy do obroży.
Może jestem pesymistką ale na to bym nie liczyła Kantarek nie uczy- jest silnym, mechanicznym hamulcem. Czy koń, który całe życie chodzi w kantarze i nagle ma założona obrożę- będzie spokojnie szedł obok nas?
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 07-08-2009, 10:57   #7
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Gaga polemizowałabym
U nas kantarek nauczył suczę nie cięgnięcia Już go nie używamy.
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 07-08-2009, 11:03   #8
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Gia View Post
Gaga polemizowałabym
U nas kantarek nauczył suczę nie cięgnięcia Już go nie używamy.
No możesz Dlatego napisałam, że może jestem pesymistką. Osobiście nigdy nie używałam więc sobie mogę poteoretyzować O!
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 07-08-2009, 11:27   #9
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Quote:
Originally Posted by Gia View Post
Gaga polemizowałabym
U nas kantarek nauczył suczę nie cięgnięcia Już go nie używamy.

Nam Pani na szkoleniu też powiedziała, że kantarek jest tylko formą przejściową i pies w nim nie chodzi przez całe życie. Ale dobrze wiedzieć, że to nie tylko teoria ale i praktyka. A ile czasu zajęło nauczenie nie ciągnięcia?
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 07-08-2009, 11:44   #10
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Może jestem pesymistką ale na to bym nie liczyła Kantarek nie uczy- jest silnym, mechanicznym hamulcem. Czy koń, który całe życie chodzi w kantarze i nagle ma założona obrożę- będzie spokojnie szedł obok nas?
ja też bym polemizowała. jeśli pies jest nauczony nieciągnięcia na kantarku to nie będzie ciągnął na szerokiej obroży. Pies, któremu kilka razy się uda wciągnąć w krzaki na pewno będzie to zachowanie powtarzał, bo fajnie było . Ale musi to być narzędzie w drodze do celu a nie środek zaradczy. Koń nauczony chodzić na kantarze będzie chodził nawet na pasku od kluczy zarzuconym na szyję, bo skoro jest 'złapany' to należy iść przy nodze i już. Gorzej jak ktoś poleci pare razy za koniem na obroży to nie tylko kantar ale nawet ogłowie nie pomoże. I potem właściciel jest nieudacznikiem co nawet prowadzać nie umie albo sadytą co kolec zakupił . A może wystarczył umiarkowany bodziec mechaniczny jak tylko pojawił się problem?
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 07-08-2009, 11:56   #11
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Gorzej jak ktoś poleci pare razy za koniem na obroży to nie tylko kantar ale nawet ogłowie nie pomoże. I potem właściciel jest nieudacznikiem co nawet prowadzać nie umie albo sadytą co kolec zakupił . A może wystarczył umiarkowany bodziec mechaniczny jak tylko pojawił się problem?
No to jestem sadystką Choć w sumie w samych krzakach nie wylądowałam, ale bywało czasem blisko jak mnie wzięła z zaskoczenia.
A zanim zdecydowałam się na kantar to próbowałam jak uczono mnie w psim przedszkolu krótkiego szarpnięcia w momencie ciągnięcia- owszem dawało ładny efekt ale tylko gdy szliśmy i nie było niczego ciekawego. Przy pojawieniu się psa, gołębi etc. mogłam szarpać ile chciałam bo Asta i tak robiła swoje. Metoda na drzewo również nie zdała rezultatu- gdy stawałam przestawała szarpać, ale przy ruchu do przodu zdwajała siłę ciągu.
Poza tym wydaje mi się, że to czy pies chodzi na luźnej smyczy zależy nie tylko od nauki i ćwiczeń ale też od samego psa. Bo gdyby wszystkie było tak samo łatwo nauczyć to szkoleniowcy nie stosowali by u swoich prywatnych psów kantarków. No ale mogę się mylić.
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 07-08-2009, 12:06   #12
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Hm. W tej chwili widzę parę argumentów za i parę przeciw skuteczności kantarków. "Za" świadczą opinie właścicieli, którzy twierdzą, że faktycznie dzięki kantarkowi pies nauczył się nieciągnięcia i teraz juz go nie muszą używać. "Przeciw" wg mnie świadczy... intaligencja psów, która powoduje, że psy doskonale potrafią się dopasować do danej sytuacji i szybko uczą się, że np. jeśli pańcia jest w kuchni, to na blaty się nie wskakuje, a jeśli w kuchni pozostaje tylko "młodsza pańcia", to czemu nie.
Podobnie podejrzewam - może być z kantarkiem; jest - jesteśmy grzeczni, nie ma - hulaj dusza.
Możliwe, że to jest tak, (ale to tylko teoretyzowanie, niepoparte doświadczeniem z mojej strony), że jeżeli tylko poprzestanie się na samym "chodzeniu" w kantarku, to może faktycznie skończyć się tak jak powyżej, natomiast jeżeli kantarek wykorzysta się jako pomoc do nauki w połączeniu z komendami, nagrodami czy klikerem i nagrodami, może się to udać.
(Chociaż znowu na przykładzie Baaja, którego właścicielom na pewno nie można zarzucić niepracowania z psem, widać, że sukces tej metody nie zawsze jest gwarantowany.)
Grin jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 04:43.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org