Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 06-06-2008, 00:29   #1
Nemi
Junior Member
 
Nemi's Avatar
 
Join Date: Apr 2007
Posts: 130
Default

Quote:
Originally Posted by PawelK View Post
problem polega na tym ze taki maluch dotkniety przez ludzi jest skazany juz na nich lub na smierc, matka do niego juz nie podejdzie.
Myślę sobie, że niezależnie od tego, czy twierdzenie to jest prawdziwe, czy tak, jak wynika z wyników badań przytoczonych przez Marię prawdziwe nie jest - pełniło bardzo pożyteczną funkcję.

Ludzie, mieli takie przekonanie i to chroniło dzikie zwierzęta przed ich ingerencją i pomocą niekiedy, całkiem niepotrzebną. Przekonanie to, myślę sobie miało również dodatkowy kontekst - że dzikie zwierzęta same sobie poradzą i wiedzą lepiej, co ze sobą zrobić.

W pewnym momencie - ludzie zmienili zdanie i uznali, że wiedzą lepiej I że przyrodzie trzeba pomagać - bo my wiemy lepiej. I już można brać dzikie zwierzęta - bo przecież potrzebują naszej pomocy...

Oczywiście, w wielu przypadkach tak jest, że pomoc jest konieczna. Tylko, że zawsze zanim zaczniemy pomagać, powinniśmy nabyć sporo wiedzy. Trochę tak jak z ludzkim lekarzem - najpierw się uczy, a póniej pomaga

To takie luźnie dywagacje - nie odnoszące się w żadnym razie do przypadku Mili i sarenki, aczkolwiek całkowicie przez nie zainspirowane Po obejrzeniu zdjęć - zastanawialiśmy jak to jest z tym dotykaniem dzikich zwierząt. Jak się okazuje nie tylko my

pozdrowionka
Nemi jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 16:30.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org