Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 23-11-2007, 19:26   #1
PawelK
Junior Member
 
PawelK's Avatar
 
Join Date: Aug 2007
Location: Warszawa
Posts: 137
Send Message via Gadu Gadu to PawelK
Default

[quote=Just;112208]
Quote:
Originally Posted by PawelK View Post
inna sprawa to fakt ze to hodowca raczej decyduje o tym czy danej osobie szczeniaka sprzedac czy tez nie (a napewno powinien decydowac), chociaz pewnie beda tez ludzie ktorzy sprzedadza tylko dla zysku.
Czy to znaczy, że mogę chcieć kupiś CzW a wcale nikt mi go nie sprzeda?Co o tym decyduje?
Powiedzmy w skrocie ze to jest jak rozmowa o prace, bo jak juz ci napisalismy zycie z CzW to praca, wiec to chyba dobre porownanie, a decyduje o tym hodowca. Tak jak napisala ci Gaga, hodowca bierze odpowiedzialnosc za przyszlosc malucha, wiec jesli oceni podczas rozmowy ze mozesz nie dac rady, zrezygnowac w trakcie, ze nie masz doswiadczenia z psami albo ze wilczak to takie zafascynowanie z obrazkow ale nie masz o nim pojecia - to poprostu ci go nie sprzeda.
__________________
.:Opinia jest jak dupa - każdy ma swoją:.
PawelK jest offline   Reply With Quote
Old 26-11-2007, 11:09   #2
Just
Junior Member
 
Join Date: Nov 2007
Posts: 23
Default

Oczywiście, że to święte prawo właściciela, ja nawet gdy oddawałam koszatniczki (kupiłam przypadkiem samiczkę w ciązy i któregoś dnia bęc - pieć maluszków) to przeprowadzałam "wizję lokalną". I również sama wybrałam dla nich domki.Więc pod tym względem w ogóle się nie dziwię właścicelom, że los szeniąt ma dla nich duże znaczenie.Tylko chyba bym się załamała, gdybym pojechała po psiaka a tu klapa - nie nadaję się.
Just jest offline   Reply With Quote
Old 26-11-2007, 12:03   #3
wolfin
Moderator
 
wolfin's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Where the wolf lives
Posts: 6,095
Send a message via ICQ to wolfin Send a message via Skype™ to wolfin
Default

Quote:
Originally Posted by Just View Post
Oczywiście, że to święte prawo właściciela, ja nawet gdy oddawałam koszatniczki (kupiłam przypadkiem samiczkę w ciązy i któregoś dnia bęc - pieć maluszków) to przeprowadzałam "wizję lokalną". I również sama wybrałam dla nich domki.Więc pod tym względem w ogóle się nie dziwię właścicelom, że los szeniąt ma dla nich duże znaczenie.Tylko chyba bym się załamała, gdybym pojechała po psiaka a tu klapa - nie nadaję się.

taki wariant odpada bo przed tym kiedy zabiores maliucha spotkas sie z hodowca i suka i maliuchamy nie jieden raz jiesli juz JIEDZIES po szczieniaka to juz znaczy ze "testy zdalas" bo nikt (oproc nie ktorych liudzi z dalekej zagranicy) nie ma takiego wariantu-ze spotkaja sie tylko przy odbiore szczieniaka-przed tym duzo czasu i mozliwosci na spotkania ktore musa byc bo inaczej jak ty bedzies wiedziec ze chcec maliucha od tych rodzicow czy od tego hodowcy? bo dla mnie hodowca-to rodzina -a nie ten ktory oddaje maliucha i zabiera forse
__________________
wolfin jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 18:34.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org