Tylko zmiłuj się i zapomnij o tych pisemnych "pozwoleniach" drugich stron, o których (znaczy: pozwoleniach) drobnym druczkiem (oj niedobra, niedobra) niedawno pisałaś
Nie no, to oczywiste! W końcu spotkanie służbowe, na szczycie niemal... w bardzo ważnych sprawach i właściwie dla dobra Romana
__________________ Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。