Wilczosagowe B - Cora x Casar

[GRABA]

Ojjj, ale równiutkie jak moje "L"-ki superowe kluchy

[Bajka]

Gratulacje od nas ogromne!!!!! Niech zdrowo rosną małe bąbelki!!!! Ściskamy my i dwie bure
PS Lu kazała przekazać Reskowi,żeby się tak nie cieszył tymi burymi kurduplami bo jeszcze mu będą chciały na głowę wyleźć nie raz Aaaa... i jeszcze mi tu Lu patrzy przez ramię i mówi: " i napisz mu,że jak by się chciał wypłakać,że ma dość "siedmiu wspaniałych" to zawsze może na moim ramieniu"

[Galicja]

Gratulacje!! Śliczne są!! aż bym sobie pogłaskała Tylko Cora byłaby niezadowolona

[Gia]

Gratulacje!!!!! Śliczne równiutkie kluseczki

[aneta1]

Gratulacje słodkie są )))

[Louve]

Сообщение от Bajka

i jeszcze mi tu Lu patrzy przez ramię i mówi: " i napisz mu,że jak by się chciał wypłakać,że ma dość "siedmiu wspaniałych" to zawsze może na moim ramieniu"

Heheheh... Jak dobrze, że biedny Resz będzie miał pocieszycielkę.

Maluchy skończyły wczoraj pierwszy tydzień, to i dodaję fotki z wczorajszej sesji. Imiona także już wybrane, chociaż "niedopasowane" do poszczególnych kluch. Panowie to Bannuk i Beszivel, panie: Brixie(ot, na życzenie przyszłych właścicieli ), Beleszi, Bashtee, Brissuri oraz Bavrikka. Póki co młode mają... uhm... numerki według kolejności narodzin.

Pan nr. 1



Panienka nr. 2



Pan nr. 3



Panienka nr. 4



nr. 5



nr. 6



oraz nr. 7



Tak to to pełzało, że ledwo dało się obfotkować... Niby jeszcze nie chodzi, ale i tak zasuwa, zaczepiając się pazurkami i podciągając.

[Louve]

Wczoraj kluski skończyły dwa tygodnie, tak więc wrzucam wczorajsze zdjęcia z sesji w popołudniowym słońcu.

Pan nr. 1




Pani nr. 2




Pan nr. 3




Pani nr. 4




nr. 5




nr. 6




nr. 7

[Gaga]

Biedna Cora, zamiast imprezować to musi maluszki bawić ) Wysyłamy wszystkiego najlepszego, urodzinowego i niech sobie odbije te urodziny za jakies dwa miesiące

[Karina]

Wszystkiego najlepszego dla mamusi Corusi od jej córeczki Amantiski A od Radośkowych właścicieli oczywiście również wszystkiego co najlepsze i najsmaczniejsze, ale przede wszystkim pociechy zarówno ze sztarszych jak i młodszych potomków

[DanielZ]

Słodkie maluszki - wszystkiego naj naj

[Louve]

Zbliża się tyle odwiedzin i okazji do imprezowania, że wilczyca sobie odrobi, oj odrobi
Wczoraj skończone 3 tygodnie.
Tradycyjnie, od początku:

Pan nr. 1


Pani nr. 2


Pan nr. 3


Pani nr. 4


nr. 5


nr. 6


nr. 7

[dorotka_z]

Muszę przyznać, ze wyglądają rozkosznie

[Karina]

Nie mogę się doczekać miziania tych szkrabów

[Louve]

Dzisiaj kończymy miesiąc...
Wczoraj kluchy dostały pierwszy raz pokarm nie-odCorkowy, dzisiaj pojedynczo na moment przebywały na dworze, w słońcu i na kocyku na potrzebę sesji. Przy okazji słyszały wiele nowych dźwięków, czuły wiele innych niż dotychczas zapachów i co najważniejsze - dzielnie to zniosły, nie panikowały i rozradowane dalej chciały szaleć...
Od piątku masowo zaczynają się odwiedziny, a tymczasem ja wrzucam fotki młodych.

nr. 1


nr. 2


nr. 3


nr. 4


nr. 5


nr. 6


nr. 7


Słońce raz wychodziło, raz zachodziło... Ale daliśmy radę.

[Galicja]

Bardzo fajne maluchy )

[Karina]

Chyba połknę w całości te słodkie rude łebki Ciekawe, jak Dosia zareaguje na młodsze rodzeństwo

[Louve]

Trzeba by się wreszcie zebrać w sobie i napisać co nieco... W piątek było wesoło - najpierw odwiedziny przyszłych właścicieli, a potem... Naszej 'córeczki', Radochny. Suczysko specjalnie zainteresowane maluchami nie było - owszem, obwąchała śpiące piranie, zmęczone wcześniejszą wizytą.


Ale kiedy tylko zębiaste obudziły się i przypuściły atak na starszą siostrę... biedna uciekła czym prędzej od tego niewychowanego stada małych agresorów...


Po tymże ciężkim starciu z gryzoniami popędziła do Resca, coby się nieco odstresować...


Niestety i ta wizyta dobiegła końca - liczymy na następną.

Z kolei dwa dni później, w niedzielę małe były na podwórku. Oj podobało się, podobało... Zwłaszcza smaczna była woda w misce - tylko potem ja, już w domu, nie mogłam odgonić od siebie mopa... tak jakoś wyszło...
















Poza tym nie, żebym chciała martwić Beatkę, ale... Aszczura ma konkurentkę. Bardzo podobną zarówno pod względem wyglądu, jak i charakteru.

[Gia]

Śliczności
Gdzie się rozjadą, już wiadomo?

[dorotka_z]

Jedna, mam nadzieję, do Warszawy

[Karina]

Сообщение от dorotka_z

Jedna, mam nadzieję, do Warszawy

I na to bardzo liczymy