| 
 
 | 
		
			
  | 
	|||||||
| Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW | 
![]()  | 
	
	
| 
		 | 
	Thread Tools | Display Modes | 
| 
			
			 | 
		#21 | 
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Jan 2009 
				Location: Warszawa 
				
				
					Posts: 113
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Widać, wiele mają ze sobą wspólnego 
		
		
		
		
		
		
		
	Ale do moich ulubionych cyklicznych, niezawodnych zachowań należy zerwanie się sukasa z łóżka, z radośnie wywalonym jęzorem, zawsze jak zakładam spodnie, sweter, kapcie, czy cokolwiek Kolejny, rytuał popiskiwania i kręcenia się od jednej do drugiej szybki jak jedziemy trasą, zahaczającą o placyk na którym zawsze bawi się z Mantusem. Czasami mi jej żal, bo ta droga nie zawsze oznacza postój i zabawę.  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#22 | 
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Jan 2009 
				Location: Warszawa 
				
				
					Posts: 113
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ach, i nie ma opcji, żeby nie wlazła do łazienki jak się kąpię. No nie ma. Skacze na klamkę, wchodzi (zawsze uśmiechnięta), liże w ramię, czy tam kolano (zależy co wystaje i co mokre), postoi trochę, poczeka aż zacznę myć zęby, bo to super frajda podszczypywać ząbkami szczoteczkę jak się rusza.  
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#23 | |
| 
			
			 Distinguished Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Aug 2004 
				Location: Kraków 
				
				
					Posts: 3,509
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#24 | |
| 
			
			 Wilkokłak 
			
			
			
				
			
			Join Date: Aug 2008 
				Location: Katowice 
				
				
					Posts: 2,220
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#25 | 
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Jan 2009 
				Location: Warszawa 
				
				
					Posts: 113
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Jeszcze sobie coś przypomniałam. Zawsze jak idę do kuchni, to Mila oczywiście podąża za mną. Zadowolona, bo wie, że ja i pomieszczenie z żarciem to tylko posiłek dla niej (ludzkie przygotowuje Piotrek). Zazwyczaj wychodzi szczęśliwa, najedzona, ale czasami spotyka ją zawód.  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#26 | |
| 
			
			 VIP Member 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#27 | |
| 
			
			 Distinguished Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Aug 2004 
				Location: Kraków 
				
				
					Posts: 3,509
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Właśnie tak! ...charakterystyczne bezszelestne przemykanie ... Pies wygląda jak znikający duch wilka... 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	Quote: 
	
  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#28 | 
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Aug 2009 
				Location: Wolne Miasto Gdańsk 
				
				
					Posts: 212
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Nyx znalazł sposób aby pokazać nam kiedy nie ma wody w misce. Staje nad miską i patrzy się na nas wzrokiem "nie zapomniałeś o czymś?". Gdy zdarzy się, że nikt akurat nie patrzy w jego kierunku pazurami uderza w miskę, dając alarm "brak wody" 
		
		
		
		
		
		
		
	 
		 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#29 | |
| 
			
			 Distinguished Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Aug 2004 
				Location: Kraków 
				
				
					Posts: 3,509
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
 Kiedy siedzę przy kompie, a pies chce wyjść, podchodzi i ciągnie za rękaw. Gorzej w lecie, gdy nie ma za co złapać - pozostaje pasek od zegarka lub .... skóra   Bura należy do "cichych" wilczaków, a musi przecież jakoś się z nami porozumiewać...  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#30 | |
| 
			
			 Wiewiórka Wredna 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
 
				__________________ 
		
		
		
		
	(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...)  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#31 | 
| 
			
			 Plessowy wilczak 
			
			
			
				
			
			Join Date: Mar 2009 
				Location: Pszczyna 
				
				
					Posts: 1,200
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Dziś postanowiłam z Astarte znów pobawić się w dogtrekking i przeszłyśmy całą dziką część parku dookoła. Z reguły Astarte biega tam luzem, a jak wracamy to w pewnym miejscu zapinam ją na smycz a parę kroków dalej ćwiczymy. I dziś jak doszliśmy do tego miejsca, Astarte przestała iść z przodu, zrównała się ze mną, szturchnęła nosem w rękę i zaczęła się wymownie na mnie patrzeć  
		
		
		
		
		
		
		
		
			Last edited by Witek; 20-02-2010 at 23:15.  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#32 | 
| 
			
			 Distinguished Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Jan 2004 
				Location: Supraśl/Poznań 
				
				
					Posts: 2,513
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Nasz Vargus tez ma swoje rytualy. Tak jak i Wasze CzW - po zjedzeniu posilku musi podziekowac, zazwyczaj po prostu podchodzi do mnie, czy do mamy i caluje nas w reke, umiechajac sie przy tym szeroko i merdajac swym dlugim ogonem. Rano - serdeczne powitanie, wskakiwanie do lozka i calowanie tych, ktorzy dopiero co sie przebudzili. Gdy ktos wraca do domu, Varg wykonuje swoj slynny juz ''taniec milosci'' - poki nie podskoczy do twarzy i nie pocaluje (czy tez, jak nieraz bywalo, nie przywali po prostu pyskiem  
		
		
		
		
		
		
		
	 ), nie ma spokoju w domu. Coz jeszcze.... gdy chce wyjsc na siusiu, czy tez po prostu pobiegac po podworku, przynosi jedna ze swych chust na szyje i kaze sobie zalozyc :-). Natomiast nigdy nie ruszy miski, zanim nie powiemy ''prosze jesc!''. To wszytsko, co na razie mi sie przypomina. Kochany chlopak :-))
		 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#33 | 
| 
			
			 Wiewiórka Wredna 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Baaj też przychodzi po jedzeniu do nas, co rano wita się z nami, a jak była znajoma to przez te kilka dni również z nią. Czekanie na jedzenie to wyuczone zachowanie, więc tego nie liczę, ale chciałam zapytać o coś innego - jak Wasze psy reagują na łzy? Na płacz? Zauważają czy przeciwnie? Baaj ma dwa tryby działania: kiedy odchodziły kolejne szczury, często był przy tym i po prostu stał i pozwalał płakać w futro. Wyczuł nawet, że nasz wet się łamie, a czasem usiłuje rozśmieszać/rozkojarzać - okrąża wtedy człowieka, skubie po rękach, popiskuje - wynika to z CSów, ale naprawdę działa, a u Was?
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...)  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#34 | 
| 
			
			 Distinguished Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Jan 2004 
				Location: Supraśl/Poznań 
				
				
					Posts: 2,513
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Gdy zdarza sie komus w domu plakac, Varg zwiewa.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#35 | 
| 
			
			 Distinguished Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Aug 2004 
				Location: Kraków 
				
				
					Posts: 3,509
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Lorka skutecznie pociesza - robi foczkę i liże po rękach i twarzy.  
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#36 | 
| 
			
			 Wilkokłak 
			
			
			
				
			
			Join Date: Aug 2008 
				Location: Katowice 
				
				
					Posts: 2,220
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Z wiekiem Łowcy przybyło trochę rytuałów i przejawów czegoś, co można chyba nazwać wilczakowym poczuciem humoru.  
		
		
		
		
		
		
		
	Już pomijam kradzenie naszych butów tylko po to, żeby nam zrobić "psikusa" i mieć frajdę, że się za nim goni, bo to dość typowe, ale pękam ze śmiechu, gdy zachce mu się robić "wyścigi do łóżka". Wygląda to tak, że czasem, gdy się "bydlęcie" zorientuje, że któreś z nas zmierza w kierunku łóżka, on wyprzedza delikwenta po to, żeby się przed nim uwalić na jego miejscu (normalnie śpi albo w nogach, albo na swoim miejscu obok łóżka), przy czym robi wtedy tak błyskawiczne "waruj", że gdybym nie widziała, nie sądziłabym, że pies potrafi się tak błyskawicznie poskładać. Ale to jeszcze nie koniec; jak w końcu delikwent podejdzie do łóżka w wiadomym celu; szelma potrafi się jeszcze zacząć drapać na leżąco (działanie zastępcze?) i przysięgam, że sprawia wtedy wrażenie, jakby chciał powiedzieć: "Czy ty coś chcesz ode mnie? Ja naprawdę kompletnie nie wiem, o co ci chodzi". Z innych rzeczy których nie robił od początku, a zaczął, to np. częste "gryzienie" uszu pańcia; jest przy tym tak delikatny, że aż wydaje się niemożliwe znając ślady, jakie potrafią zostawić jego zęby w zabawie, no i zaczął być pieszczochem; w "młodości" należał raczej do tych niedotykalskich wilczaków; nasze "karesy" raczej znosił, niż czerpał z nich przyjemność. To się zmieniło diametralnie.  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#37 | ||
| 
			
			 VIP Member 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
 Quote: 
	
 ![]() 
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
||
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#38 | ||
| 
			
			 Wilkokłak 
			
			
			
				
			
			Join Date: Aug 2008 
				Location: Katowice 
				
				
					Posts: 2,220
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
 Quote: 
	
  | 
||
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#39 | |
| 
			
			 Senior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Feb 2010 
				Location: Warszawa 
				
				
					Posts: 1,337
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#40 | |
| 
			
			 VIP Member 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
 U nas wszystkie sa przytulakami na maksa (i z wiekiem zadnemu nie przechodzi)... Nie raz czlowiek musi siedziec przy kompie z wilczakiem na kolanach (tzn jego szczescia, bo cale sie nie mieszcza 
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
| Thread Tools | |
| Display Modes | |
		
  | 
	
		
  |