"Przeklejam" swoje słowa z FB:
Tyle co się na wychodziliśmy z inicjatywą chyba dało wreszcie efekty. Uffff.... cieszę się, że Jantarowa Wataha wreszcie zauważyła potrzebę integracji i wspólnej pracy na rzecz rasy.
Ponieważ jestem osobą kontrowersyjną, by można było konstruktywnie rozpocząć prace, mogę teraz spokojnie oficjalnie odejść z GI /i odebrać swoją deklarację-teraz nie jest już potrzebna/. Moja agitacja zakończona. A wszyscy, którzy czują się na siłach niech podejmą trud organizacji. Też trzymam kciuki i serdecznie pozdrawiam
....
To nie dezercja, to rozsądek
Jestem na tyle dziwaczna /
/, że nie chcę stać na drodze, która POWINNA znaleźć szczęśliwe zakończenie. Obie strony powinny teraz zaprezentować maximum rozsądku, taktu i chęci pójścia na kompromisy. Na pewno nie będzie łatwo -wiele między nami nieporozumień i złości... Ja swoje zrobiłam
Reszta należy do Was -jest demokracja: jaki będzie Klub zależy od wszystkich, bo
WSZYSCY będą o tym decydować
....