View Single Post
Old 17-10-2010, 16:44   #75
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by GRABA View Post
Swoją drogą, to jakoś nie widzę żeby ludzie mieli jakieś urazy z powodu wzrostu ich wilczaków, tylko zawsze Margo musi coś napisać....
W ramach kultywowania tradycji podniose temat...

Bo ten o wzroscie jest strasznie zabawny i wraca jak bumerang... nawet jesli czasem zaskakujaco zbliza sie do licytowania "kto ma wiekszego"...

Pierwsza sprawa: internetowe fantazje....

Sporo sie obecnie mowi o pewnym czeskim kryciu, gdzie wlasciciele zdecydowali sie pokryc swoja suczke za granica - w tym celu udali sie do "utytulowanego przepieknego psa sredniego wzrostu".... ktory okazal sie byc mniejszy nich ich suczka... I ogolnie delikatniejszy...
Niestety niewiele psow robi obecnie bonitacje (niewiele jest fachowo mierzonych), czesc robi przeglady u sedziow, ktorzy nie maja pojecia o mierzeniu i potrafia sie pomylic o 5 cm... A w internecie az roi sie od bajek.... Wiec mala "uwaga" do hodowcow - nie sugerujcie sie fotkami i opowiadaniem wlascicieli/hodowcow. Psy zawsze najlepiej zobaczyc na wlasne oczy...

Ta przypadlosc nie ominela rowniez i Polski, gdzie na klubowce robil "furore" pies "wielki na stodola"... Tzn robil furore, bo ludzie przecierali oczy ze zdumienia, bo wedlug internetowych opisow mial byc wielki, mial byc potezny, mial byc mocny i samczy... a na ring wyszedl pies delikatnie mowiac: MOCNO odbiegajacy od wykreowanej w internecie wersji...

Nie mam pojecia skad ta mania wielkosci, szczegolnie w rasie, gdzie KOMPLETNIE NIE O TO CHODZI. Pies ma byc TYPOWY - wcale nie musi byc wielkim jak szafa olbrzymem. Tym bardziej, gdy do olbrzyma na serio mu daleko. Po bo wiec kompromitowac sie opowiadajac bajeczki, ktore zostana zweryfikowane na pierwszej lepszej wystawie...?


Druga sprawa: miniaturyzacja rasy

Strasznie mnie to bawi, bo to od jakiegos czasu popularne haslo wsrod osob promujacych owczarko-wilczaki. Jakos sprawdza sie zasada, ze im kto gorsze ma psy i im gorsze hoduje tym wiecej pisze o jakims zmniejszaniu wymiarow populacji CzW. Ale to tez odzwierciedlenie tego, jaki wielkie braki w wiedzy o wilczakach ma czesc hodowcow/wlascicieli. Stale jeszcze bawi mnie to, ze google tlumaczy wloskie i francuskie slowa "hodowca" jako "rolnik" lub "farmer", ale w tym wypadku to pasuje - czesc ludzie chyba na serio mysli, ze wzorzec rasy mowi o masie przyrostowej i wadze ubojowej....

Mowa o miniaturyzacji to... czystej wody glupota. Srednia rasy od lat jest taka sama. A polska populacja nie dobiega od standardu. Standardu rasy...
Mozliwe, ze ostatnia akcja propagandowa, ktora ostatnio sie nasila ma swoj cel i swoja przyczyne... Jest tajemnica poliszynela, ze ostatnio nie wiodlo sie najlepiej w niektorych hodowlach - nietrafione skojarzenia spowodowaly, ze pojawily sie osobniki pozbawione cech typowych dla plci. Chodzi oczywiscie o slawne "samcze suczki". Teraz te same hodowle borykaja sie z kolejnym problemem - ewidentnie przerosnietych suk, ktore nie tylko przerosly czesc naszych polskich "zminiaturyzowanych" samcow, ale nawet swoje meskie rodzenstwo... Stad usilne proby, bo cos co nie jest normalne przedstawic jako cel hodowlany, a nieprawidlowy wzrost wytlumaczyc tym, ze "to inne wilczaki sa za male... Jednak psy to nie rybki gupiki, gdzie samica jest dwa razy wieksza od samca... U psow, a szczegolnie u wilczakow roznica plci jest (a raczej powinna byc) DOSKONALE widoczna. Pies ma byc psem, suczka ma byc suczka. Wygladem, wzrostem i budowa...
Jesli ma sie problemy ze zgodnoscia psow ze wzorcem to prosze nie ukrywac tego za gadaniem "to inne wilczaki sa be, to inne sa za male" tylko zabrac sie za prace hodowlana i zadbac, aby nastepne generacje nie byly juz poprzerastane tylko trzymaly sie wzorca... Bo dla hodowcy/wlasciciela, ktory lansuje sie na speca od rasy, takie krytykowanie wzorcowych psow i promowanie tych nieprawidlowych to ewidentna kompromitacja...


Trzecia sprawa: wielkosc wilczakow

Tak, sie sklada, ze na obozie w Slowacji tamtejszy klub zorganizowal cykl wykladow. Miedzy innymi o wzorcu rasy mowil Oskar Dora. Wyklad byl bardzo ciekawy, mozna bylo sie wiele dowiedziec. Ale rownie ciekawe byly pytania uczestnikow. Jedna z wlascicielek suczki importowanej z Czech mocno przerosnietej suczki pytala sie o jedna o ocen jaka otrzymala na wystawie. Obnizono jej note ze to, ze suczka jest PRZEROSNIETA. Pytanie wlascicieli brzmialo: czy suczka moze byc przerosnieta, skoro nie ma we wzorcu maksimum.
Odpowiedz O. Dory byla dokladnie taka sama, jak te pojawiajace sie na forum: moze byc okreslona jako przerosnieta, bo wilczaki to psy "powyżej średniego wzrostu". Nie jest to ani rasa wielka, ani olbrzymia. Podobno dla wilczakow wyznacza to takie same ramy jak poprzednie wzorce rasy, ktore jasno definiowaly "widelki" dla wilczakow:
60-65 cm dla suk i 65-70cm dla psow. Podobno z powodu tych pojawiajacych sie anomalii (nie chodzi jedynie o wzrost psow, ale glownie o ich problemy: anomalie rozwoju, problemamy z budowa, stawami i znacznie nizsza wytrzymaloscia w stosunku to wzorcowych wilczakow) stale jeszcze od czasu do czasu pojawia sie pomysl, aby powrocic do jasno wyznaczonego maksimum dla tej rasy. Inny pomysl jaki pada to wyznaczenie ograniczen hodowlanych dla przerosnietych wilczakow - poniewaz bolaczka wielkich psow jest czesto fatalna budowa i "molosowaty" (ciezki ruch i bardzo mala wytrzymalosc) zaproponowano, aby do hodowli dopuszczac suki powyzej 65 cm i psy powyzej 70cm jedynie, gdy beda w stanie przebiec 100km. Pomysl chyba wart uwagi, bo dzieki niemu nie ucierpialyby psy, ktore sa troche wyzsze niz powinny, ale nadal dobrze zbudowane, ale odsialibysmy psy problematyczne - za duze i nieprawidlowo zbudowane...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote