Quote:
> Nie zlapal za reke tylko warknal.
> Po prostu troche chyba sie wystraszyl tego naglego
> podejscia i tyle.
> Ela
|
Sorry, moja pomylka. Stalam zaraz kolo stolika sedziego wszystko pilnie
notujac, ale ucieklo mi kiedy i co sie stalo. W jednym momencie sedzia stal
kolo stolika, a w drugim dawal znak do zejscia z ringu. W ciagu tej chwilki
zdarzylam jedynie zanotowac info o drugim piesku na ringu: "t.Wloch"......
)))
Pozdrawiam,
Margo