View Single Post
Old 26-08-2005, 10:55   #60
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Jakub
moglbym tak katastroficznie wymieniac dalej ale nie o to chodzi... chodzi o to ze jak narazie widze tylko opisywanie szkod, zamiast frustracji "(...)przeciez jemu/jej moglo sie cos stac, o ja glupi/a(...)"]
Jakub, watek zostal zalozony z przymruzeniem oka w tle, wydawalo mi sie to jasne ale jesli nie- wyjasniam niniejszym. Jesli zyczysz sobie watku pt "posypuje glowe popiolem i publicznie skladam samokrytyke" - mozesz taki zalozyc

Quote:
Originally Posted by Jakub
razem z Angela przed powitaniem malego w naszym domu, zrobilismy niemale przemeblowanie specjalnie pod niego, nie ma mowy o stojacych wolno przedmiotach, zaslonach, butach, otwartych drzwiach do lazienki i wc. maly i tak czasem znajdowal cos co wg nas nie dalo sie "dopasc" ale zaraz po tym plan mieszkania znow ulegal zmianie
Quote:
Originally Posted by Angela

1.duza dziura w mojej mamy spodniach
2.zbita szklanka
3.obdrapana szafka
4.dziura w skarpetkach
5.dziura w bluzce
6.rozgryzione zapiecie w obrozy
....
--------------------------------------------------------------------------------
7. kolejna szklanka
8. szklane wieczko od sloika
Jak widac nie wszystko przewidzieliscie i wg zaproponowanej formy chyba powinienes napisac, ze przeciez Amonowi mogloby sie cos stac: moglby sie pokaleczyc, zjedzona fragmentarycznie skarpetka czy inny material moglyby utknac w jelitach co spowodowaloby koniecznosc operacji tp itd...

Ale mozna inaczej, mozna trzezwo pomyslec, ze nie istnieje taki stan urzadzenia mieszkania, ktory gwarantuje pelne bezpieczenstwo szczeniaka...poza tym wierz mi, ze w chwili opisywania zaistnialych szkod emocje juz wymagaja oderagowania...bo kazdy z nas przechodzi w takich przypadkach zawal serca...
Przez ladnych kilka lat obecnosci na roznych listach dotyczacych psow nauczylam sie jednego: w internecie wiekszosc psow i wlascicieli jest zadziwiajaco genialna! Gorzej jak spojrzysz na to w realu. Ostatnio obserwowana sytuacja : przychodzi dziewczyna na szkolenie (nie do nas), robi psu wode z mozgu, szkoleniowiec probuje jej powiedziec gdzie robi blad...jaka reakcja? Nastepnego dnia listy dyskusyjne pekne sa postow jak to beznadziejny trener smial jej zwrocic uwage!! I ona ogolnie wie wiecej niz on


Quote:
Originally Posted by Jakub
nie uderzam tym postem w konkretnych uzytkownikow tego forum, co niektorym moze sie wydawac inaczej, ale sygnalizuje tylko swoj niepokoj o psy, ktorym w koncu moze stac sie krzywda, a wtedy juz nie bedzie glupiutko smiejacych sie emotikonek.
Owszem uderzasz- dosc niegrzeczna forma wypowiedzi.
Przy okazji - wyraziles swoje oburzenie na postulat spisywania swoich doswiadczen, sam przed chwila powolales sie na czyjas rade...mi sie to kompletnie nie sklada...
Caly czas twierdze, ze cudze doswiadczenia warto wykorzystac dla siebie, dlatego sama tez sie dziele swoimi- nawet jesli nie sa one z tych,. ktorymi warto sie chwalic. Ale poniewaz ja nie mam psa, ktory ma mnie leczyc z jakis kompleksow, nie musi byc moim atutem to nie mam oporow aby upubliczniac swoje popelnione bledy. Ci, ktorzy zechca - skorzystaja i oby!
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote