Quote:
Originally Posted by Narvana
z mala nie tropie, nie mam doswiadczenia, nie znam sie na tym, nie mam z kim i nie chce tego po prostu zepsuc-swoja niewiedza
|
gornego nie czytalam, ale ktos mowil, ze on uczy na lup. czyli musisz miec do tego psa aportera. maria kuncewicz uczyla, jak ukladac dla takich psow, jak moj wufi czy garuda, to znaczy niezainteresowanych koziolkiem. chociaz w przypadku twojej wilczki ja bym sprawdzila jak nauka aportu idzie przy zmianie techniki uczenia. rzucaj najpierw kuleczek karmy w gore w powietrze, zeby zlapala i zjadla. potem pileczke oblej rosolem i tez podrzuc, zeby zlapala i zlizala. od tej pory zawsze to, co jej rzucasz niech bedzie zjadliwe, chocby w czesci. moze sie uda nie tyle rozbudzic zainteresowanie aportem, ile zeby ona zrozumiala, ze ma cos schwytac w pysk, i ze tobie o to chodzi.
napisz na skype. maria_i_wilk